Ninek - Wto Kwi 19, 2011 17:02 Journey, nie. Ale te ataki sie nasilają. Journey - Wto Kwi 19, 2011 17:06 Okresowo czy na stałe? Pytam, ponieważ czasami chihuahua mają alergie - widzę to u naszego nakolankowego pieska. Może zróbcie mu testy alergiczne?? Pomijając problemy z tchawicą to jedyne, co przychodzi mi do głowy. 
Anonymous - Wto Kwi 19, 2011 17:29
Nie na darmo był film 101 dalmatyńczyków 
Ninek - Wto Kwi 19, 2011 18:20 Journey, ale to sie dzieje niezależnie od miejsca, sytuacji, pory roku czy diety. Weci wykluczyli podłoże alergiczne. Na podstawie filmiku nagranego podczas ataku stwierdzili, że pasuje tylko ta tchawica. Journey - Wto Kwi 19, 2011 19:34 Ninek, spokojnie, po prostu się zastanawiam. Mogłabyś dać link do filmiku? Interesuje mnie co się dzieje z tą kruszyną i jak wygląda u niego taki atak. Ninek - Wto Kwi 19, 2011 19:44 Journey, nie mam filmiku. Ciotka ma go tylko na telefonie. Sysa - Czw Kwi 21, 2011 10:50 Mam problem... Pokrętny umysł mego psa... Czy ktoś ma pomysł, co zrobić, gdy pies specjalnie odchodzi od nogi, żeby usłyszeć przywołanie, przybiec i dostać nagrodę? Obecnie po intensywnej pracy Yarpen potrafi odwołać się od psa i to jest super, ale z drugiej strony potrafi odejść ode mnie na 2 metry, stanąć i czekać na komendę "do mnie"... Próbuje wymusić nagrodę... Nie wiem czy wtedy iść dalej czy przywołać go, ale bez nagrody. Nie chciałabym zepsuć znów przywołania... Albo może ćwiczyc jakąś komendę typu "biegaj", a po niej do "do mnie", żeby czuł, że na odbiegnięcie też jest komenda, a inne wyskoki nie będą premiowane? Czy ktoś miał taki problem? falka - Czw Kwi 21, 2011 12:12 Sysa, ja miałam, jak Czesiek nauczył się komendy "zostaw" to specjalnie brał wszystko do pysia, po czym ostentacyjnie wypluwał i czekał na smaka, nie chciał dalej iść  samo mu przeszło, to chyba naturalny etap podczas nauki 
Oli - Czw Kwi 21, 2011 14:23 nie dawać nagrody za każdym razem?  ja bym mu teraz w ogóle nie dawała nagrody póki mu się nie "popsuje" lekko komenda. albo po prostu nic nie rób jeśli pies czeka i idź dalej mijając go (możesz trochę zmienić kierunek)
falka - Czw Kwi 21, 2011 16:02 My właśnie nie dawaliśmy za takie coś nagrody
Tygrys - Czw Kwi 21, 2011 16:04 Ja chyba też bym nie zwracała uwagi, a dawała smakołyk tylko, kiedy ja powiem komendę "do mnie". Sysa - Czw Kwi 21, 2011 17:31 Dzięki.
Dzisiaj na spacerze olewałam go jak stawał z tyłu i szłam dalej. Czekał aż dzieliło nas jakieś 60m mocno zdziwiony, że jeszcze nie wołam, a potem przybiegał. Chwilę czekałam, aż zapomni co robił i zaczynałam pracę przy mojej nodze, tak żeby skojarzył, że nie jest opłacalne samo odbieganie, ale ogólnie przebywanie obok mnie. I tak jak normalnie dostawał "wyjątkową nagrodę" (czyt. konserwę) za "do mnie" to teraz dostawał to samo za równanie przy nodze, robienie przy niej siadu itp. Ogólnie pomyślałam, że skupię się na pokazaniu mu, że warto zawsze być obok, zanim do głowy przyjdzie mu nie bycie obok.
Czasem jak podbiegł to mówiłam po prostu "dobrze" i szlam dalej. Wydaje mi się, że to może przynieść pozytywne efekty, bo pod koniec spaceru szedł przy nodze wgapiony we mnie, a w międzyczasie nawet skakanie dało się ładnie poćwiczyć bez jego pomysłów "a może oleję rękę i skoczę tak jak chcę, żeby dostać nagrodę"... Oli - Czw Kwi 21, 2011 17:34 Sysa, ale nie dawaj mu za każdym razem nagrody, czasem tylko pochwal głosem i to wcale nie jakoś super ekstra wylewnie. uważam, że nie powinno się psu dawać za każdym razem smaka. Sysa - Czw Kwi 21, 2011 17:36 Oli, nie daje za każdym razem. Znam tę regułę totolotka. Ogólnie mam szereg różnych nagród (słowa, zabawka, smakołyk itp). I własnie to "dobrze" jest mówione głosem spokojnym. On zna to słowo jako pochwałę, ale słyszy, że nie ma mega emocji.
Dodatkowo moje chwalenie ostro przyhamowano na agility, dzięki czemu lepiej kontroluję ogólnie to, co robię z psem.
Tess - Czw Kwi 21, 2011 22:45 Wybiera się ktoś na wystawę w Łodzi? 
Pytam, bo będę z burkami z okazji zawodów agility. |
||||||||
