To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. IV

AngelsDream - Śro Mar 18, 2009 19:51

Oli napisał/a:
rozłożone parasole


Jeden z przedmiotów, który bardzo fascynuje Baaja i powoduje zawsze żywe zainteresowanie.

Oli - Śro Mar 18, 2009 19:59

Jak już kilka razy wspomniałaś, Baaj jest inny, a większość psów jednak boi się parasoli. :P :wink:
Anonymous - Śro Mar 18, 2009 20:06

co zrobić, żeby pies przestał być zazdrosny o dziecko?

warczy na nią za każdym razem jak ona przechodzi koło niego, nawet jak widzi, że młoda ma go w tyłku. jak się z nią bawię, to podbiega z drugiej strony mnie i pcha się na kolana. dzisiaj rzuciłam mu chrupek, powąchał i olał, wyszedł z pokoju. majka zaczęła iść w kierunku chrupka, to prawie się zabił biegnąc i kradnąc jej sprzed nosa.

przy czym to warczenie to nie złość, raczej bym powiedziała, że to mieszanka strachu i pogardy.

cała rodzina często go głaszcze, tuli i robi inne rzeczy, żeby nie czuł się odrzucony, co po za tym możemy zrobić?

AngelsDream - Śro Mar 18, 2009 20:07

Oli, żebyś ty widziała, jak leżał na korytarzu parasol dzieci sąsiadów - taki pokemonowy. Z początku duża rezerwa, sprawdzanie, a potem takie: mamo, mamo daj, będę grzeczny... :roll: Może jakby mu rozłożyć tuż przed pyskiem, to by się myślenie włączyło, ale tak zaskoczyła go sąsiadka i też nici.

Ale za to Baaj bał się panicznie włosia z pędzla. :lol:

Baaj postrzega większość dzieci jak coś między psem i człowiekiem.

Tess - Śro Mar 18, 2009 20:58

Ninek, to, że suka waży 10 kg nic nie znaczy. Moja waży 8.5 i nie raz miałam problemy. Całe szczęście od trzech lat jest wykastrowana i ma świetne przywołanie.
I nawet nie chodzi o to, że pies może się wyrwać, przerabiałam to, chwila nieuwagi i jeśli nie trzymasz mocno, a pies użyje całej siły, wyrwie się bardzo łatwo (moja sucz potrafi się tak nakręcić jak zobaczy na ulicy jakiegoś znajomego, którego uwielbia). Poza tym, nawet zakładając, że masz pełną kontrole nad smyczą, ja posiadam świetną smycz, a jednak potrafi się ona odpiąć. Zdarza się, że mojej suce odpina się smycz, naprawdę. O.o

idaa - Śro Mar 18, 2009 21:28

A mój pies dziś chyba zwariował. Zachodzę rano, chcę dać mu jeść.... Nie ma psa. Zaglądam do budy ... pusto, linki nie ma. Myślałam, że ktoś go odczepił. Mało zawału nie dostałam, bo nagle zaczęła ruszać się śnieżna górka koło budy (w nocy spadło około 20 cm śniegu). A to mój wariat zamiast spać w budzie, ocieplonej, wymoszczonej słomą - zasnął obok. Mały głupolek. Może śniło mu się, że jest husky na dalekiej północy :lol:
Tygrys - Śro Mar 18, 2009 22:10

Gazety leżały jak je zostawiłam, a kiedy weszłam do domu Toffik odwrócił się zadem, ale łóżko nienaruszone. zastanawiam się nad sprayem odstraszającym bo to uciążliwe ta sierść na łóżku...
Mangusta - Śro Mar 18, 2009 22:31

idaa, trzymasz psa w zimie, w budzie, na łańcuchu?
sachma - Śro Mar 18, 2009 22:56

Mazoku, moje psy całe życie żyją na dworze (mają kojce, bo łańcuchów nie uznajemy) jeśli mają ocieplaną budę, to ja nie widzę kłopotu.. mój mix kaukaza miast ciepłej budy, czy ogrzewanej hali produkcyjnej (ma do niej dostęp przez uchylone drzwi.. bo ma kłopoty z reumatyzmem 13lat już żyje..) woli leżeć na dworze (i to nie na porozstawianych drewnianych podkładach - zalecenie weta żeby nie leżał na gołej ziemi) i podobnie jak pies idy udawać malamuta na alasce :D niektóre psy po prostu wolą dwór :P
AngelsDream - Śro Mar 18, 2009 23:00

Ja, gdy tylko warunki pozwolą, planuję dla Baaja coś w stylu wybiegu, jak w zoo. Część zewnętrzną plus pomieszczenie w domu, z zamykanym przejściem. Nie uznaję na dłuższą metę łańcuchów, ani linek, chociaż na spotkaniach łańcuch się przydaje.

Ale np. Celar absolutnie nie nadaje się do nocowania na zewnątrz. Baaj ma podszerstek i chęci. Celar nie ma obu. ;)

sachma - Śro Mar 18, 2009 23:10

AngelsDream, koło domu mamy na dworze mieszankę terriera i wyżła - psiaki sobie świetnie radzą ;) tylko u nich sprawa wygląda trochę inaczej.. bo one nie mają budy, tylko nie duże przejście do garażu, a tam dwa materace i kilka kocy. Pierwszy rok martwiliśmy się o wyżła, ale poprzedni opiekun mówił że psy większość dnia spędzały na dworze.. tak po prawdzie to po sierści naszego wyżła i wyżła koleżanki (mieszka w domu) widzę różnice - Atos ma grubą sierść z dużą ilością podszerstka.. jej piecuch ma mało podszerstka i przy zerze trzęsie się na spacerze..
AngelsDream - Śro Mar 18, 2009 23:22

sachma, tylko, że Celar nie ma podszerstka wcale - ma bardzo cienki włos i wątpię, by to się mogło zmienić. Po prostu to by było zbyt skrajne. Aczkolwiek, jeśli warunki pozowolą, to nie zamierzam go przykuwac siłą do kanapy.
Mangusta - Czw Mar 19, 2009 11:46

sachma, mnie nie razi trzymanie na dworze psa, który jest przystosowany do życia na dworze, husky kuzynki mojego faceta cały czas siedzi na zewnątrz. razi mnie jedynie jeśli pies jest przykuty łańcuchem do budy, która jaka by nie była to nie daje 100% ochrony przed pogodą. jak pies nie ma możliwości ucieczki do zacisznego, bezpiecznego miejsca ani nie ma możliwości nawet pobiegać i się rozgrzać, to ja jestem bardzo na nie. dlatego się pytam.
Layla - Czw Mar 19, 2009 11:48

Dokładnie, mnie razi też łańcuch, bardzo jestem przeciwna :?
idaa - Czw Mar 19, 2009 21:33

Dziewczyny nie na łańcuchu tylko na lince, która ma 6 m długości. Podwórko nie jest moje, więc nie mogę wybudować kojca (wynajmuję część domu). Nie jest też ogrodzone, a mieszkam przy ruchliwej ulicy. Biegał luzem, ale sąsiedzi zaczęli skarżyć się no i wpadł pod samochód, na szczęście niegroźnie. Buda ma podwójne ściany z desek, pomiędzy którymi jest 8 mm styropianu. Do połowy wypełniona jest słomą. Dodatkowo osłonięta jest od wiatru ścianą stodółki. Pies codziennie biega pod kontrolą. Zważywszy na to, że podrzucono go w wakacje jako szczeniaka (po prostu przygarnęłam go), to i tak wygrał los na loterii. Ciepła buda, micha, szczepienia, odrobaczenie, wet....
Layla ja też nie jestem szczęśliwa z powodu linki, ale to lepsze niż śmierć pod kołami samochodu.
Mazoku napisał/a:
do budy, która jaka by nie była to nie daje 100% ochrony przed pogodą. jak pies nie ma możliwości ucieczki do zacisznego, bezpiecznego miejsca

Są psy, które nawet mając wybór, śpią na dworze. Ten psiak nie wie, co to jest pomieszczenie. Nigdy nie był w pomieszczeniu. Jego sierść jest bardzo gruba, ma podszerstek. Szukam dla niego domu z ogrodem, bo to by było najlepsze wyjście. Ale nie tak łatwo znaleźć kundelkowi dom.
sachma napisał/a:
podobnie jak pies idy udawać malamuta na alasce :D niektóre psy po prostu wolą dwór :P

On tak zrobił pierwszy raz, dlatego byłam zaskoczona. Normalnie to tak chrapie w budzie, że nie słyszy, jak wjeżdżam na podwórko samochodem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group