Archiwum - Psiaki
satanka666 - Sob Paź 13, 2007 14:51
| PALATINA napisał/a: | | http://www.bokserywpotrzebie.pl/ |
ta.. ja się zakochałam w Beniu , ale moja mama sie uparła, że jak pies to od szczeniaka...
AngelsDream - Sob Paź 13, 2007 15:23
Z psem można się bawić w kawalerce. Szczególnie w zaganianie i zapasy Pies jest bardzo praktyczny, bo przynosi małe przedmioty z punktu C [jak ciocia] do punkt W [jak wujek]
satanka666 - Sob Paź 13, 2007 17:36
AngelsDream, foooty
agacia - Sob Paź 13, 2007 17:52
A to my na dzisiejszym treningu
jokada - Nie Paź 14, 2007 11:06
| agacia napisał/a: | A to my na dzisiejszym treningu | jakiej rasy piesio ?
a u nas kolejna noc przespana w łóżku razem
sprztanie 'pozostałosci' gdzieś około 4.00 w salonie, i grzeczne spanie do 9.00
no i chyba ze szczurami zapoznawać nie będę
Tobi sie strasznie podekscytował jak dostała Honeya do powąchania
boje sie ze mógłby jego ogon potraktowac tak samo jak moje palce, bo mały jest na etapie lizanie i gryzienie wszystkiego miekkiego co ma w pobliżu pyska...
PALATINA - Nie Paź 14, 2007 11:13
| jokada napisał/a: | no i chyba ze szczurami zapoznawać nie będę
Tobi sie strasznie podekscytował jak dostała Honeya do powąchania
boje sie ze mógłby jego ogon potraktowac tak samo jak moje palce, bo mały jest na etapie lizanie i gryzienie wszystkiego miekkiego co ma w pobliżu pyska... |
Ja się tym nie przejmowałam - szczur też ma zęby, żeby się bronić
Czata nie raz kichała krwią z dziabniętego nosa, a Eutka ma bliznę na poduszeczce łapy.
Tylko, że mi zależało, żeby psy i szczurzy żyły w zgodzie, bo nie miałam zamiaru rezygnować z żadnego z tych gatunków.
Jesli Tobie aż tak nie zależy, to oki.
pituophis - Nie Paź 14, 2007 11:34
| Cytat: | | Ja się tym nie przejmowałam - szczur też ma zęby, żeby się bronić |
U moich znajomych szczur odgryzł kawałek nosa 3-miesięcznemu kociakowi. Nie jest to coś, co można zignorować.
PALATINA - Nie Paź 14, 2007 11:59
Każdy mniej lub więcej wie, czego się może spodziewać po swoich szczurach.
Ja swoje PONki (gdy miały po ok 10 tyg) zapoznawałam np. z Gartką, która była szczurzym aniołkiem.
Natomiast 3-miesięczna terrierka już nie dostała lightowego szczura, bo mogłaby stać się mu krzywda. Ona dostała do zapoznawania się Garetha, który miał troche więcej jaj i o niego się nie bałam, a jednocześnie wiedziałam, że nie powinien za bardzo uszkodzić psa
Gdy terrierka podrosła i nadal wykazywała zapędy gonienia szczurów został jej przedstawiony Heniek, który to nie dawał sobie w kaszę dmuchać, a którego na pewno nie dałabym na początek moim delikatnym PONkom (podobnie jak Benjamina -to był szczur tylko dla dorosłego psa)!
Wszystko zawsze robiłam "na wyczucie" i nigdy nic złego się nie stało, a mam psy całe życie, a szczury od ok. 13 lat.
AngelsDream - Nie Paź 14, 2007 12:52
| PALATINA napisał/a: | Ja się tym nie przejmowałam - szczur też ma zęby, żeby się bronić
Czata nie raz kichała krwią z dziabniętego nosa, a Eutka ma bliznę na poduszeczce łapy.
Tylko, że mi zależało, żeby psy i szczurzy żyły w zgodzie, bo nie miałam zamiaru rezygnować z żadnego z tych gatunków.
Jesli Tobie aż tak nie zależy, to oki. |
Szczerze? Z wilczakiem taka metoda skończyłaby się tragedią. Zresztą nie tylko z wilczakiem. Dla mnie to brzmi, jakbyś miała po prostu dużo szczęścia...
Anonymous - Nie Paź 14, 2007 13:08
Z moim jamnikiem tez by sie takie spotkanie skonczylo tragedia. Bynajmniej nie dla psa.
Nie kazdy pies zaakceptuje inne zwierze.
AngelsDream - Nie Paź 14, 2007 13:25
Matylda, to nie tak. Ale wg mnie są psy, które po ugryzieniu szczura wcale nie stwierdzą, że to zwierzątko [szczur] jest w stanie się obronić. Niektóre psy po prostu będą próbowały aż do skutku, a metoda, kiedy jedno zwierzę cierpi [ugryzienie w nos] jest wg mnie nieprawidłowa.
kasia_123 - Nie Paź 14, 2007 14:01
Jak ja bym puściła szczury do Salsy to szczurki spotkania by nie przeżyły
Ostatnio jak byłam na weekend na tej wsi skąd ją wzięłam to dowiedziałam się że zagryzała wszystkim dookoła kury jak udało jej się zerwać z łańcucha. Więc wolę nie ryzykować.
Strasznie mi przykro że ona jest taka głupia pod tym względem bo pewnie już nie będę miała szczurów przez to chyba że jej się coś odmieni.
Szczura bronienie się nie w każdym przypadku by poskutkowało...np. Salsa ma pewien ciekawy syndrom...jeśli ją coś atakuje to ona jeszcze bardziej do tego lgnie. Kot może ją podrapać po pysku aż piśnie a ona dalej do niego idzie. Więc ja bym uważała z takim zaufaniem...i liczeniem na to że szczur się bronić będzie a psa to zniechęci.
http://www.fotosik.pl/sho...02f0ea331ae2a36
Anonymous - Nie Paź 14, 2007 14:43
kasia, z psem "morderca" i szczurami da sie zyc. Szczury wypiszczam u siebie w pokoju, jak pies jest w innym.
Naprawde tak sie da zyc
kasia_123 - Nie Paź 14, 2007 15:16
Matylda, wiem bo obecnie też tak żyję tylko problem w tym że klatka musi stać na szafie bo Salsa skacze na nią, szczeka i warczy. Salsa jest strasznie do mnie przywiązana...kiedy zamykam drzwi i siedzę w pokoju ze szczurami to ona skacze na drzwi, szczeka, piszczy itd. więc nie mogę spędzać z nimi tyle czasu ile bym chciała. Cały czas mam nadzieję że w końcu przestanie na szczury zwracać uwagę albo chociaż odczepi się trochę ode mnie
Anonymous - Nie Paź 14, 2007 15:22
No to zmienia troche sytuacje. Ale mam nadzieje ze Salsie przejdzie. Moja Zuzka tez na poczatku wariowala, teraz tez, ale teraz nie skacze na klatke, nie jest tak zazdrosna o szczury, a jej wariactwo ograniczna sie tylko do intensywnego wachania szczurzych szmatek i klatki, kiedy szczurow w niej nie ma
jokada
|
|
|