To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. V

AngelsDream - Czw Lip 16, 2009 10:31

tamiska, psy pilnujące i kojcowe zawsze wymagają doświadczenia.
babyduck - Czw Lip 16, 2009 10:40

Berneńczyk, dspp, leonberger, landseer - do stróżowania, ale nie do kojca - zbyt potrzebuja towarzystwa ludzi.
Poza tym owczarki środkowoazjatyckie, kaukaskie, jużaki, moskiewskie stróżujące - te z kolei wymagają doświadczenia i porządnej dawki wychowania. Są jednak bardziej samodzielne w podejmowaniu decyzji.

Anonymous - Czw Lip 16, 2009 10:41

AngelsDream, no ja o tym wiem, ale moze taki mniej dominujacy czy cos... Pytam sie ze wzgledu na tesciow. Ostatnio zabito im psiaka ktory byl z nimi 14 lat :( Juz lekko tesciowa napomknela, ze przydalby sie nowy piesek, ale z TŻtem wyjasnilismy jej, ze musza najpierw do konca ogrodzic podworko i zrobic najlepiej kojec dla psa, aby byl bezpieczny i sie z nami zgodzila.

Kaukazy itd. odpadaja, bo sobie z nimi moga nie dac rady.

Sama mialam dobermana i wiem ile wysilku kosztuje zapanowanie nad tym psem, aby nie stal sie samopas biegajacym, pochobnie podejmujacym decyzje agresorem.


A bullterier?? Jest maly groznie wyglada itd. Tylko czy zaakceptuje kota? Tzn. ten pies nie bedzie siedzial tylko w kojcu a biegal...

zasadzkas - Czw Lip 16, 2009 10:49

ale nie ma podszerstka
do kojca i łątwego to ja bym proponowała jakiegoś kundla jednak, dużego, groźnie wyglądającego, z odpowiednim włosem

Tess - Czw Lip 16, 2009 10:52

tamiska, bull nie jest psem kojcowym. To bardzo towarzyskie zwierzaki. Poza tym wymagają doświadczenia. Może przekonaj teściów, żeby pies był przechodni? Żeby mógł sobie włazić do domu, a na przykład spał na dworzu? Wtedy miałby więcej uwagi i miałabyś większy wybór. Psy obronne są trudne i zazwyczaj duże, a psy stróżujące potrzebuję dużo uwagi człowieka.
babyduck - Czw Lip 16, 2009 10:52

Bullterier odpada. Może i groźnie wygląda, ale to ciapa i przylepa.
jeśli pies nie będzie siedział zamknięty w kojcu non stop, to polecam któregoś ze szwajcarów - nie są trudne, nawet dla początkujących, nie sa agresywne, ale dobrze stróżują, bo są nieufne. Co najwyżej obszczekają. Taki berneńczyk albo dspp też budzą respekt.

AngelsDream - Czw Lip 16, 2009 10:54

tamiska, trudno znaleźć takiego psa, żeby pasował i do kota i się dobrze czuł na podwórku i mógł na tym podwórku mieszkać. Teoretycznie pasowałby nawet wilczak, ale takowy bez wychowania, kontaktu z człowiekiem i pracy, po prostu będzie nieprzewidywalny. W tym momencie można poszukać młodego, ale już wyrośniętego psiaka w schroniskach, starannie wyputując o chcarakter i skłonności psa do różnych zachowań.
zasadzkas - Czw Lip 16, 2009 10:54

tylko wyglądają przesłodko
babyduck, serdecznie gratuluję dziecia :wink:

Szura - Czw Lip 16, 2009 10:57

Bullterrier nie ma ani odpowiedniej sierści, ani predyspozycji...
Oli - Czw Lip 16, 2009 11:07

ciotka Oli wprasza się bezczelnie na ochrzczenie i co ważniejsze wymizianie Negry! :twisted: babyduck, gratuluję, maleńka jest boska! :serducho:
babyduck - Czw Lip 16, 2009 11:15

Jakby się ciotka Oli bezczelnie nie wprosiła, to my byśmy ciotkę siłą zaciągnęły. Póki co zapowiadam się na wspólne socjo-spacerowanie w sierpniu :mrgreen:
Anonymous - Czw Lip 16, 2009 11:21

AngelsDream, wiem o tym dlatego sie pytam aby prozwazac na ten temat i doradzic jakies odpowiednie rozwiazanie.

Z tym przechodnim w domu to tesciowa raczej sie nie zgodzi. Moznaby zamontowac takie drzwiczki w drzwiach, ale nie wydaje mi sie aby dala sie przekonac.

Z kundelkami jest taki problem, ze nie wiadomo wlasciwie jaki beda mialy charakter. Tego zabitego kundelka TŻta mama przyniosla od kolezanki i co sie okazalo? Od maluskiego szczeniaka byl chorobliwie zaborczy. Nie mozna bylo sie dotknac w domu, bo rzucal sie i gryzl. Z kotami zyl super, ale wystarczylo, ze kota chcialo sie poglaskac a rzucal sie na niego. Wszystko bylo ok dopoki sie go glaskalo i poswiecalo uwage, a jak czlowiek chcial odejsc to pies juz nie byl taki mily.

Sasiadka miala Kaukaza i nie umiala go wychowac to byl b agresywny do obcych, ale trzymala go w kojcu jak ktos przychodzil i byl na ogrodzonym terenie ciagle. To go dwa razy otruli :/ :/ ludzie. Za drugim razem pies prawie calkiem stracil wzrok i byl chory i musieli go uspic.

Z psem tesciowej tez nie wiadomo co sie stalo, ale ktos go zabil mimo, ze nikomu nie wadzil, nie gryzl i nie szczekal glosno.

Oli - Czw Lip 16, 2009 11:21

babyduck napisał/a:
Póki co zapowiadam się na wspólne socjo-spacerowanie w sierpniu :mrgreen:
łiiiiiiii :jupi: :mrgreen:
AngelsDream - Czw Lip 16, 2009 11:35

babyduck napisał/a:
Póki co zapowiadam się na wspólne socjo-spacerowanie w sierpniu


Też kcem! :mrgreen:

babyduck - Czw Lip 16, 2009 11:41

Angels, bez obaw, Tobie też nie odpuszczę! Tess też niech nie czuje się bezpieczna.

Zastanawiam się tylko jak będzie z ta kwarantanną. W okolicach drugiego szczepienia jadę na kilka dni nad jezioro, a tam mnóstwo różnych psów. Mam ja ciągle na rękach nosić? Duże jest prawdopodobieństwo złapania czegoś?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group