Archiwum - Myszki
Anka. - Nie Lip 25, 2010 13:06
Bernadeta, bardzo mi przykro z powody Westley
[']
ale roczek to na mychę chyba dużo?
śliczne masz dziewczynki, patent z koszyczkiem chyba odgapimy, nadzieja ,że MyśPyś nie żeżre go.
Bernadeta - Pon Lip 26, 2010 09:58
Już tyle miałam tych pożegnań ,no coż życie zawsze się kiedyś skończy skoro się zaczęło.
Anka. napisał/a: | ale roczek to na mychę chyba dużo? |
Właściwie to typowy wiek,ale czasem potrafią nawet dożyć do dwóch lat- samiczki .
U mnie najdłużej żyła Africa - 19 miesięcy.A Astra powoli dobija do 14 miesiąca życia.
Najmłodsza moja myszka która odeszła to była Yoga miała 3 miesiące - infekcja ,nic nie dało leczenie,gasła niemal z godziny na godzinę.
Jeżynka z tej nfekcji pięknie wyszła - dorodna z niej teraz samiczka,zachorowała przed Yogą.
Koszyczek próbowały podgryzać,ale dały spokój chyba stwierdziły ,ze jest akuratny do spania i szkoda go udoskonalać.
I wygląda na to,że 12 sierpnia pojawią się u mnie dwie nowe mysie panienki .
idaa - Czw Lip 29, 2010 13:09
A ja jestem chwilowo bezmyszkowa Odeszło całe moje stadko z przypadku. Najstarsza - Łatka - odeszła w wieku 22 miesięcy. Żyłaby dłużej, ale guz jej na to nie pozwolił. Były przerzuty i zaczęła cierpieć...
Tak trudno wytrzymać bez myszek... Mam nadzieję, że to wkrótce się zmieni
Bernadeta - Pią Lip 30, 2010 11:48
idaa napisał/a: | Mam nadzieję, że to wkrótce się zmieni |
Ja też mam taką nadzieję,
Anka. - Pią Lip 30, 2010 16:35
I ja również
Smutne ,że tak szybko odchodzą.
KaTasia - Pią Lip 30, 2010 22:49
A ja dziś swojego odwiozłam do jego poprzedniego domku tymczasowego...
Na szczęście tylko na max. 2 tygodnie.
Bernadeta - Pią Sie 13, 2010 12:06
I niestety Jeżynka zachorowała po raz drugi,choroba przebieg miała piorunująco szybki w wieku 2 miesięcy odeszła.To było trudne pożegnanie,myszka miała tak dużą duszność,że mimo enrobipfloxu,sterydów, udusiła się na moich rękach.
Wczoraj pojawiły się u mnie dwie małe nowe samiczki tj.dove tan - Dalia oraz fuzziczka tj fuzzy satin blue - Calineczka oraz ,kolejna mysia tym razem łaciatka tj broken o imieniu Etola, przybędzie po 25.08.
Łączenie przebiega w miarę ,kwiki sa ,ogonek Dalii lekko pogryziony,no ale krew się nie leje jak kiedyś przy łączeniu Umy ze stadkiem.
http://picasaweb.google.pl/Bernadeta01/Myszki#
fotki jeszcze bez łaciatki.
Mangusta - Pią Sie 13, 2010 18:05
a ja znowu mam dzikie myszy w domu. tym razem im nie odpuszczę, mam akurat miejscówkę na zbyciu, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Bernadeta - Czw Sie 26, 2010 18:18
Przybyła Etola z hodowli from MouseHouse:) Jedyna Jagódka jest z hodowli MiceLand.
http://picasaweb.google.p...1/StadkoRosnie#
Dawno nie miałam takiego rewelacyjnego łączenia,zupełnie jakby się znały od zawsze,mam nadzieję że taki błogi spokój będzie trwał. I niedługo,bo we wrześniu pewnie przybędzie kolejna, rosette z hodowli MiceLand, tym razem bielusieńka:) .
idaa - Sob Sie 28, 2010 08:02
Trochę się naczekałam, ale warto było Tak więc stałam się posiadaczką adoptowanego stadka w ilości 7 sztuk panienek. Panienki są z różnych hodowli, ale mieszkały razem. Jak wreszcie założę konto na Picassie to panny pokażę
Anka. - Nie Sie 29, 2010 12:58
Dziewczyny gratuluje domyszenia:)
Idaa, zdjęcia, zdjęcia!
Bernadeta, Etola ślicznie pociapana, urocze dziewczynki:)
Bernadeta - Pią Wrz 10, 2010 18:18
Dzisiaj pojawiły się u mnie trzy nowe myszki z hodowli MiceLand
http://picasaweb.google.p...reStadkoMyszek# ,a jutro wyjazd do Wrocławia na targi Zoobotanica,kto wie,może zjawią się kolejne panienki.Transporter jedzie ze mną.Starsze stadko /8 myszek/ zamieszkało w multy dunie - w środę nabyłam dla nich nowe mieszkanie m2 .Nowe myszki zamieszkały w mini dunie,pewnie kiedyś dołączą do starszych koleżanek.
Edit: przybyły nowe myszki,zdjęcia w albumie z linku
greenfreak - Pon Paź 25, 2010 22:11
Nie dałabym rady całego tematu przebrnąć, przebrnęłam kilka ostatnich stron i... odniosłam wrażenie, jakby wszystkie myszki prędzej czy później miały raka To u nich aż tak częsta przypadłość? TŻ chce mieć myszki za jakiś czas i zastanawiam się, czy szukać ich w hodowlach, czy zwykłych wpadkach, skoro wychodzi na to, że i te hodowlane to dotyka aż tak często?
Bernadeta - Wto Paź 26, 2010 14:37
greenfreak napisał/a: | Nie dałabym rady całego tematu przebrnąć, przebrnęłam kilka ostatnich stron i... odniosłam wrażenie, jakby wszystkie myszki prędzej czy później miały raka To u nich aż tak częsta przypadłość? TŻ chce mieć myszki za jakiś czas i zastanawiam się, czy szukać ich w hodowlach, czy zwykłych wpadkach, skoro wychodzi na to, że i te hodowlane to dotyka aż tak często? |
Dyskusja była tutaj :
http://forum.szczury.biz/...ghlight=#233322
Jeśli chodzi o moje myszki /wszystkie z hodowli myszek rasowych ,przebieg chorób itp opisane są na PMC/, w większości usypiałam z powodu nowotworu,ale ostanio miałam też odejścia spowodowane piorunująco szybko przebiegającą infekcją dróg oddechowych/trzy myszki/ ,zaburzeniami wchłaniania /jedna/ ,kiedyś też miałam odejście nagłe/jedna/ prawdopodobnie przyczyna sercowa.
Nie mogę się wypowiedzieć jak to jest w przypadku myszek nie pochodzących z hodowli myszy rasowych,bo nie miałam takich.
Mają w sobie coś ze szczurków,lubią jedzonko typu Gerber
http://picasaweb.google.c...770696804396786
[ Komentarz dodany przez: Erato: Wto Paź 26, 2010 14:43 ]
2. Nie pisz kilku postów pod rząd. Istnieje opcja „EDYTUJ”, dzięki której, jeśli o czymś zapomniałeś będziesz mógł dopisać to po wysłaniu postu.
mikuś - Śro Lis 10, 2010 13:15
ja hoduje gryzonie od 8 roku życia więc miałam wiele myszy są mało wymagające wystarczy im sprzątać dawać żarełko i picie zawsze miałam pojedyncze sztuki więc nie wiem czy lepiej jest mieć kilka czy jedną ale jeśli to pierwsza to lepiej na początek radze ci mieć jedną aktualnie mam mysz z ADHD Krakersik nie daje się raczej brać na ręce al biega w kółko po klatce i udaje Spidermana łażąc pod sufitem
|
|
|