Archiwum - Koty vol. VII
limomanka - Czw Paź 02, 2014 09:05
Przekleję z mojego wątku.
Cytat: | Sopran mnie przed chwilą przyprawił o zawał... Wsadził łapę między żeberka kaloryfera (takiego nowego typu) i nie umieliśmy jej wyjąć. Maluch płakał, ja starałam się uratować łapkę, bo młody wierzgał całym ciałkiem i za chwilę byłaby w kawałkach Przerwy między żeberkami są tam minimalne, jakieś pół centymetra, więc było ciężko...
Na szczęście się udało, nawet bez płynu do mycia naczyń, po który miałam właśnie biec. Kotek śpi wymęczony. Łapa cała. Moje ciśnienie te wraca powoli do normy |
Devona - Czw Paź 02, 2014 12:53
Limomanka, co za gamoń mały . Dobrze, że już po wszystkim.
limomanka - Czw Paź 02, 2014 12:58
Gamoń, gamoń - szybko zapomniał, że cokolwiek go bolało. Ja bardziej i dłużej przeżywałam tę "przygodę" niż on
Rojber wcisnął mi się pod bluzę jak szczur i śpi, i mruczy. Jak tu go nie kochać, nawet jak wywija numery
klauduska - Pią Paź 03, 2014 17:19
Nie wiem, jak mi się udało, ale się udało 6 kociaków na jednym zdjęciu!
2 (albo 3, bo się ciągle zdecydować nie mogę) nadal szukają swoich domów
mmarcioszka - Pią Paź 03, 2014 17:33
klauduska, pierszy kociak po prawej przecudny
klauduska - Pią Paź 03, 2014 17:40
mmarcioszka, dzięki Panna zostaje w hodowli jako host cat
mmarcioszka - Pią Paź 03, 2014 17:48
klauduska napisał/a: | mmarcioszka, dzięki Panna zostaje w hodowli jako host cat |
Co to takiego? Wytłumacz tak bardziej po ludzku dla niedoinformowanej
klauduska - Pią Paź 03, 2014 17:50
To kociak, który normalnie mieszka gdzie indziej, ale jest w programie hodowlanym, albo jest tak dobry, że szkoda go kastrować (czyt ten rudy Casco np).
Ciągle się waham czy Caruso (pośrodku) ma zostać z nami w domu, czy nie oddać jako host cat. Jakby ktoś chciał kocurka cudnego z super charakterem, to zapraszam !!
mmarcioszka - Pią Paź 03, 2014 17:52
Dzięki
Myślałam, że Caruso to już na pewno zostaje u Was.
klauduska - Pią Paź 03, 2014 17:58
mmarcioszka, ano właśnie tak jednego dnia mówię, a drugiego dnia się zastanawiam czy dobrze robię.. Niby to kocur, którego szukałam, ale zostaje też jego siostra, a chciałabym zatrzymać jej córkę.. No i takie życie hodowcy właśnie
mmarcioszka - Pią Paź 03, 2014 22:05
klauduska, że ty się wahasz rozumiem, ale sądziłam, że Lech już go sobie wybrał (i nawzajem)
klauduska - Sob Paź 04, 2014 07:12
mmarcioszka, L to by każdego zostawił, gorszy w tym ode mnie jest
Alexis - Sob Paź 04, 2014 16:07
klauduska, jakie ślicznoty, jak grzecznie wyglądają na tym zdjęciu
zasiałam kotku trawę w większej donicy. po co czekać, aż urośnie większa, jak można od razu podeptać?
ayar - Wto Paź 07, 2014 14:34
No dobra, to pokażę wam naszą znajdę-złośnicę. Oto Dariusz vel Kinia:
Dariuszem została roboczo nazwana, kiedy mama przyniosła ją do domu. Cały miot ok. miesięcznych kociaków wałęsał się nad rzeką, pozostałym mama znalazła domki, a Dariusza zostawiła w domu. Po uważniejszych oględzinach Dariusz okazał się Kinią Dziewczynka ma teraz nieco ponad rok, jest niesamowicie skoczna i aktywna, jest też złośnicą, ma swoje zdanie i nie przepada za zmuszaniem jej do czegokolwiek. Trochę się chyba nudzi - zabawkami traci zainteresowanie dość szybko, a psy (mamy dwie jamniczki) nie chcą się z nią bawić, bo się jej trochę boją - jest dla nich o niebo zbyt szybka, zbyt skoczna i zbyt aktywna Kicia nie lubi jednak innych kotów (jest wychodząca, sąsiedzi mają całą watahę półdzikich kotów, z którymi Kinia stacza od czasu do czasu zwycięskie walki), więc zdecydowanie bałabym się łączenia z drugim kotem. Możecie doradzić jakiś sposób zabawy z inteligentnym kotem, który dość szybko się nudzi? A może warto zaryzykować drugiego kota? I jeszcze jedno pytanie: jak się fachowo nazywa jej umaszczenie? Ma jasny podszerstek, ciemną, prawie czarną sierść z pojedynczymi białymi włosami i jaśniejsze uszy.
Jakość zdjęć jest jaka jest, robione kalkulatorem
klauduska - Wto Paź 07, 2014 14:41
ayar, ns - czarna dymna
I tak, tak! Kolejnego kota dla niej !!!!
|
|
|