Archiwum - Psiaki XVI
PALATINA - Śro Maj 08, 2013 21:41
Moje suki ostatnie 2 (a może to już 3?) lata są na ProNature (różne wersje).
Im to służy.
Próbowałam zmienić, ale po bąkach i kupach okrutnie smrodliwych po Acanie Fit & Light oraz Husse, wróciłam do ProNature.
katasza - Śro Maj 08, 2013 21:44
ja polecam husse. Moj pies jak do tej pory jadl tylko bozite i husse i po husse ma blyszczaca siersc, ladniejsze kupy i nie puszcza bakow Ale tylko po jagniecinie z ryzem, po zwykle 'optimum' mial sensacje zoladkowe. Ale on dosc wrazliwy jest. No i 120 zl kosztuje chyba 20kg.
No i na psa ze schroniska masz 10% znizki i przywoza ci pod same drzwi, bez placenia za przesylke. u mnie facet przyjezdza wtedy kiedy mi pasuje, ostatnio byl o 22
PALATINA - Śro Maj 08, 2013 21:54
Cytat: | No i 120 zl kosztuje chyba 20kg. |
Ja płaciłam jakieś 190 zł za 15 kg (Optimal Light).
I Jagna robiła po nim bardzo dużo kup (dużo więcej niż na innych karmach).
agacia - Śro Maj 08, 2013 22:21
Ja daje Nutre nuggets z jagniecina. Płace 285zł za 30kg (2 worki po 15kg)
sachma - Śro Maj 08, 2013 22:48
Moje były na acanie bezmięsnej, niestety Lenny na niej chudł.. teraz są na Pro Planie jagnięcina albo łosoś - Lenny przestał chudnąć, Odie jako tako trzyma wagę (chociaż muszę pilnować, żeby miał ruch, bo on je wszystko i ma tendencje do obrastania w tłuszczyk) - dla mnie najważniejsze, że Lenny to je (hussie czy bozity nie chciał tknąć ) bo to straszny niejadek i bardzo szybko leci z wagi... Kupy ok, bąków brak.
katasza - Śro Maj 08, 2013 23:06
Sachma, bo jest tez cos takiego jak husse pro i to kosztuje 120 zl
babyduck - Śro Maj 08, 2013 23:14
Pro Plan należy chyba do klasy premium. Oczywiście, są karmy lepsze, ale te można już dawać bez poczucia winy. Choć wiadomo, że do ziwi pick czy forza10 im daleko.
Tak czy siak Negra jadła Pro Plan Light z jagnięciną i bardzo jej służyło. Jak skończy Joserę, to wrócimy do PP.
sachma - Śro Maj 08, 2013 23:32
katasza, ogólnie nie lubię tej firmy, Lenny miał po niej sensacje jako szczyl, w dorosłych karmach nie chciał tego jeść, 4 suki hodowczyni dostały po niej sraczki, a dostała na wystawie 3 worki różnych karm hussie - na wszystkie reakcja taka sama.. to samo z bozitą, przetestowałam kilka wariantów, albo pies nie chciał jeść albo miał sraczkę - to dwie firmy z którymi nie będę już eksperymentować - nie będę ryzykować, zwłaszcza, że Lenny jest na granicy niedowagi - tak niby już ma, tak całe życie miał, ale też z tego powodu bardzo mało eksperymentuje z karmami - przez 2 lata szukałam i się bawiłam, teraz nie mam już chęci.
u mnie to już nawet nie chodzi o kasę, bo możemy wydać i te 300zł na karmę, jeśli psom będzie służyć, ale skoro karma tańsza im służy to nie widzę potrzeby dalszego szukania.
AngelsDream - Czw Maj 09, 2013 00:45
Wilczak ucieknie z ogrodu, nawet jeśli ma tylko trzy łapy, a nie cztery.
Czasem mnie zadziwiają, ale taki ich urok.
katasza - Czw Maj 09, 2013 01:03
sachma, ten post byl do martuhy, pomylily mi sie nicki.
ja juz nie wiem co z tym moim durniem mam robic. Wczoraj np. bylam z kolezanka i goldenka w parku, psy sie bawily itd. W koncu trzeba bylo isc do domu, kolezanka zawolala Aze(a to nie jest jej pies, tylko wlascicielki jej mieszkania. Pies zna ja od 2 miesiecy i chyba 4 raz jest z nia na spacerze), ona pobiegla i szla kolo nogi kolezanki. Frodo dobiegl do nich i zaczal isc przy drugiej nodze. wol
alam go i nic. zero reakcji. nagle pobiegl za kotem kawalek, wolam - nic. kolezanka zawolala, przybiegl do niej od razu. zawolalam go zeby zapiac na smycz, przebiegl kolo mnie i pobiegl do Agnieszki.
jak ide z nim po parku to sie pilnuje i nie odbiega daleko, ale on nigdy nie przybiega tak zeby mozna bylo go dotknac. Chyba ze mam cos do jedzenia i kaze mu usiasc to wtedy udaje mi sie go zapiac. Czasami mu sie zdarza bez jedzenia, ale rzadko.
Np. w mieszkaniu jak go wolalam, to odwraca sie i gapi. Jakby liczyl ze wyciagne cos smacznego zaraz. jak nie wyciagne to nie przyjdzie, albo podejdzie ale na taka odleglosc zeby go nie dotknac.
Znowu mam chwilowy kryzys, jak musze sie gimnastykowac zeby go zapiac na smycz, szczegolnie w poblizu innych psow.
AngelsDream - Czw Maj 09, 2013 01:24
katasza, a nie nauczyłaś go przez przypadek, że podchodzenie oznacza tylko i wyłącznie zapięcie na smycz i koniec "rozrywki"?
katasza - Czw Maj 09, 2013 01:58
Kurcze, ogolnie to nie, bo podczas spaceru wolalam go co jakis czas i nagradzalam. Nie zapinalam na smycz. Teraz tak sobie mysle ze chyba ostatnio biega duzo luzem i w sumie to zapinam go glownie jak idziemy juz do domu. Nie wiem czy to to, ale sprawdze.
No ale ja wiem ze to moze taki jego urok, ale troche mi smutno ze to nie jest pies ktory przylatuje jak go zawolasz z merdajacym ogonem. Na dworze ok, ale w domu tez przychodzi jak jemu sie to podoba
yoshi - Czw Maj 09, 2013 03:22
Ja z Toudim też, jeszcze jak był bardzo młodziutki, przechodziłam przez coś podobnego Przybiegał do mnie, ale gdy wyciągałam rękę od razu odbiegał. U nas pomogło to że np. zabawki rzucałam mu dopiero po tym jak pozwolił się pogłaskać. I smaczki również dostawał po tym jak dał się dotknąć. Nie trwało to długo, ale jednak było bardzo kłopotliwe
Pacyfka - Czw Maj 09, 2013 09:10
I jednak obroża kiltix u Browniaka się nie sprawdziła Ma ją od 4 tygodni ale dopiero w zeszłym tygodniu łaziliśmy po lesie i łąkach cały dzień.. i co? Jeszcze pod dwóch dniach wyciągnęłam mu w sumie 6 kleszczy, a dwa dni później mama znalazła na podłodze wielkiego opitego
To chyba kwestia tego, że ten wodołaz musi zaliczyć każdą kałużę, rzeczkę, a do tego podwozie ma niskie i szoruje brzuchem po mokrej, wyższej trawie
Myślicie, że mogę go jeszcze czymś dodatkowo zakropić?
Szura - Czw Maj 09, 2013 09:14
Warto obczaić też Nutrę Gold Breeders Bag, ma bardzo fajny skład, lepszy niż inne Nutry, a przy tym niską cenę. No i w workach 20 kilo. http://www.krakvet.pl/nut...kg-p-18697.html tu skład można obejrzeć.
A jak pies nie wraca, to linka i ćwiczymy.
|
|
|