Archiwum - Psiaki XV
agacia - Nie Lut 03, 2013 23:00
Ninek, ja mam dla swoich psów szelki z Rowerlandu i bardzo je sobie chwalę. Azja tez miała sprzęty z Rowerlandu. A co do rozmiarówki to możesz też zobaczyć w Manmacie, bo oni maja chyba wiekszy zakres rozmiarów. Co do szelek Hificy, to widziałam jak leżą na kilku psach i nie podobało mi się to. Mam wrażenie, że obwód na szyi był za duży, a w szelkach ten obwód musi być dość ścisły, przez co jak pies się naciągnął to taśma zachodziła tym psom na stawy barkowe.
Co do linek amortyzowanych to też mam z Manmata. Nie przekonują mnie całe rozciągane, bo w nich trudniej psa kontrolować jak trzeba przytrzymać krótko. We Wrocławiu znajomy sprzedaje sprzęty Manmatowe, więc w razie czego mogłabys nawet z psem podjechać by dobrać właściwy rozmiar.
A jeszcze odnośnie sledów z Hificy to nigdy nie widziałam by na zawodach zaprzęgów ktoś używał ich sprzętów, a Manmaty czy Rowerlandy ma cała masa osób. Hifica robi sprzęt dla "laików"
Nakasha - Pon Lut 04, 2013 00:04
Tak, w fizjologach można swobodnie jeść kupy. Za to w zabudowanych nie można oddychać ani ziajać...
Bel - Pon Lut 04, 2013 09:41
Tess, ona wielkośc po mamusi odziedziczyła. Jej brat z resztą też do dużych nie należy bo waży całe 18kg... rodziców collaki są ogromne : 27 i 29kg bez grama tłuszczu. A mój Falafel to kurdupel. Ale to i lepiej. I tak ją odchudziłam bo jak przyjechała do nas była hmmm dosyc okrągła
Mnie najbardziej zaskakują ludzie pytający czemu ten szelciak jest taki duży bądź "o rany jaki ładny długowłosy husky"....
sachma - Pon Lut 04, 2013 09:59
Bel napisał/a: | "o rany jaki ładny długowłosy husky" |
a gdzie ta twoja do husky podobna? o.O ani pysk, ani budowa.. nawet układ koloru się nie zgadza
Bel - Pon Lut 04, 2013 10:00
sachma, dlatego informuję, że to nie husky tylko przerośnięty jamnik
sachma - Pon Lut 04, 2013 10:01
Bel, no z pyska to bliżej jej do jamnika
Bel - Pon Lut 04, 2013 10:03
sachma, powiem Ci, że ludzie są na tyle głupi, że nawet jak powiedziałam, że to jeszcze źrebak kuca szetlandzkiego to chyba uwierzyli...
Ninek - Pon Lut 04, 2013 10:28
agacia, a jak to jest z karabinkami w linkach? Ktoś mi pisał, ze na niektórych zawodach nie dopuszczają do startu linek z dwoma karabińczykami, tylko z karabinkiem i pętlą z drugiej strony (przy okazji - jak toto wtedy sie montuje?).
PALATINA - Pon Lut 04, 2013 11:08
Nakasha napisał/a: | Tak, w fizjologach można swobodnie jeść kupy. Za to w zabudowanych nie można oddychać ani ziajać... |
Skórzane też gorzej się myje z kupy. Przerabiałam, choć na zwykłym skórzanym, gdy Czata była mała i miała epizod kupożerstwa strasznego.
agacia - Pon Lut 04, 2013 11:37
Ninek, to dotyczy skijouringu i cannicrosu. Pamietam jakąś dyskusje na ten temat na forum zaprzęgowym i właśnie sobie przejrzałam regulamin, w którym jest napisane, że karabińczyk na stałe ma być zamocowany do pasa, a nie do linki, więc linke dopinasz do tego karabinczyka Nie pamiętam tylko czemu to miało służyć W każdym razie na dogtrekkingu nikt sie o to czepiac nie będzie
Ninek - Pon Lut 04, 2013 11:48
agacia, chodzi chyba o to, żeby karabińczyk sie nie zerwał i nie walnął w psa.
A ja potrzebuje linke również na rower. To nasz kolejny plan, jak dogtrekking opanujemy
agacia - Pon Lut 04, 2013 12:07
No własnie chyba o coś takiego chodziło w tym. Ja polecam linke z 2 karabinczykami brązowymi.
Ninek - Pon Lut 04, 2013 12:12
Hmm, pytanie z serii 'dziwnych' - jak sie mocuje linke do roweru?
Lavi - Pon Lut 04, 2013 12:18
Ninek, Najlepiej mieć specjalny uchwyt, który się przymocowuje do siodełka i wtedy na to zaczepiasz linkę.
Ninek - Pon Lut 04, 2013 12:24
Lavi, do siodełka? przecież bym sie zabiła, jakby pies tylko zaczął ciągnąć. Do kierownicy sie mocuje.
|
|
|