Tygrys - Czw Lip 26, 2012 21:20 Bel, dokładnie, nie wiedziałam jak tę jego minkę ująć 
PALATINA - Czw Lip 26, 2012 22:32 Bel się ciągle koty ze sraniem kojarzą! 
Ostatnio miały rzekomo w podróży srać.. tzn. tak wyglądać. ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Bel - Czw Lip 26, 2012 22:50 nie moja wina, że te sierściuchy tylko jedzą i srają
PALATINA - Czw Lip 26, 2012 23:17 Bel, Ze świniami morskimi chyba mylisz. Tzn. one jeszcze sikają.. Głownie sikają. Nie wiem, skąd tyle płynów biorą! 
Kot praktykuje jeszcze kilka rzeczy, np. włażenie do reklamówek i szuflad. 
Tygrys - Pią Lip 27, 2012 17:38 Plus łapanie latających robaków, włażenie pod koc/ręcznik, bieganie godzinami za plastikową nóżką z lodówki
PALATINA - Pią Lip 27, 2012 17:45 Mój nie wchodzi pod ręczniki/koce. 
Ale latające robaczki łapie, gania za kulkami papieru i godzinami wygląda przez okno. 
Journey - Pią Lip 27, 2012 17:54 Nasz kocha polować na ćmy 
susurrement - Wto Lip 31, 2012 21:40 oto Dafne
nezu - Wto Lip 31, 2012 22:39 Nie pamiętam czy będąc jeszcze w szoku z powodu informacji, gratulowałam ci w autobusie, wiec pogratuluje tutaj.  )
Moje gratulacje nowego nabytku! I trochę zazdroszczę... Ale tylko trochę. Jakby to był sib, to bym ci go ukradła... z ragiem możesz się czuć bezpieczna. ![;]](images/smiles/cwaniak.gif ";]")
PALATINA - Wto Lip 31, 2012 22:43 susurrement, Gadaj bliżej, co to za cudo!
Dochodzę do wniosku, że nasz koteczek to mały dominujący drań! 
Racuch jest odważny. Był od zawsze. Był w wielu miejscach. Często jeździ na weekendy. Często przychodzą do mnie ludzie z pieskami na strzyżenie. Racuszka przestraszonego widziałam tylko raz. Podczas burzy piorun strzelił gdzieś bardzo blisko. Huknęło nagle w całym mieszkaniu. To był ten jeden jedyny raz, gdy Racuch się czegoś przestraszył (na kilka sekund - potem mu przeszło). Od małego "męczył" kota moich rodziców. A teraz doszło do tego, że owszem na neutralnym gruncie go toleruje. Na terenie Kubełka niby też, ale nie oznacza to wcale, że nie goni za nim, nie paca go łapką, czy nie skacze mu na plecy... Natomiast wczoraj w naszym mieszkaniu była istna tragedia. Racuch nie dał Kubełkowi żyć! Niby z pozoru nic nie robił. Nie atakował go w żaden zauważalny sposób. On się tylko przyglądał, albo leżał w strategicznych miejscach i pokazywał, że go widzi. To wystarczyło. Kubełek nie jest specjalnie płochliwym kotem, ale wczoraj całą dobę przesiedział albo w szafie albo pod łóżkiem. Nie jadł, prawie nie pił, nie chodził do kuwety. Wieczorem go odwieźliśmy do koleżanki mojej siostry (siostra wyjeżdżała na kilka dni), bo u nas nie było sensu dłużej go męczyć. Gdy Kubełek siedział już zapakowany w transporterku, Racuch położył się na nim (na pustym nigdy by się nie położył). Zaczynam się zastanawiać, czy nie mamy bardzo dominującego kota. A pewności siebie to on ma za trzech! Powoli porzucamy pomysł kupna kiedyś drugiego kota... Co o tym myślicie? Poza tym to kot idealny. Nie psoci, nic nie zniszczył. Nie włazi w miejsca, w których nie chcemy go widzieć. Nie boi się gości. Każdemu daje się głaskać, nosić, miziać do woli. Jest wielka przylepą - choć bez przesady, czasem miewa humorki i chce mieć spokój. Daje się wyczesywać godzinami, obcinać sobie pazurki itd. susurrement - Wto Lip 31, 2012 23:16      
PALATINA, malutka ma 3,5 msc, waży już 2,3 kg i jest z jednej z warszawskich hodowli. zakochałam się bezgranicznie. i nie ukrywam, że inspiracją jeśli chodzi o wybór rasy był Wasz Racuszek
PALATINA - Wto Lip 31, 2012 23:45 susurrement, Cudna jest!
Gratuluję! A to rude na ostatniej focie? susurrement - Wto Lip 31, 2012 23:54 PALATINA, dziękuję  rudy mieszka ze mną od ponad miesiąca
klauduska - Śro Sie 01, 2012 07:09 susurrement, śliczna! Z której hodowli kupiłaś? klauduska - Czw Sie 02, 2012 11:23 i kolejne moje tymczasy: https://www.facebook.com/...35526088&type=1
|
||||||
