Tess - Sob Lut 02, 2013 21:48 Pacyfka, jakiej on w końcu jest wielkości?  Bo pamiętam, że podobno miał być wielki, ale pisałaś, że jakoś nie rośnie za bardzo... 
Pacyfka - Sob Lut 02, 2013 21:54 ano miał być duży, ale już zostanie kurdupelkiem  teraz ma jakieś 7 miesięcy, 9kg i ok 37 cm w kłębie
Bel - Sob Lut 02, 2013 22:13 Na hawajskiej Tomczak też jest od oczu
Pacyfka, ja też spodziewałam się, że moja Alpha będzie dużym psem i co? 13 kg wagi.. kucypel taki a nie collak teraz się muszę tłumaczyć czemu ten "szelciak" taki wyrośnięty 
yoshi - Sob Lut 02, 2013 22:15
tak, w Złotym Stoku jest co roku
Tess - Nie Lut 03, 2013 11:36 Bel, hahaha, ja się ciągle tłumaczę, czemu mój collak jest taki mały. Ew, w jakim wieku jest mój szczeniaczek... 
Nakasha - Nie Lut 03, 2013 12:32 Pacyfka, jaki słodki malutki.  Mniejszy od mojej Shiry. 
A ja wczoraj usłyszałam jeszcze jeden zajebiaszczy tekst. Kurier przyniósł paczkę, Shira wyjrzała na korytarz... kurier - przepraszam, ale czy to jest pies?? ja - tak... to owczarek australijski... kurier - acha... jaki dziwny! A pani wet pewnie nie siedzi w rasach psów, może w ogóle się psami za szczególnie nie zajmuje (moich 2 ulubionych wetów nie było, no ale do zaszczepienia psa wystarczy jakikolwiek więc nie byłam wybredna), a czasami ciężko odróżnić bordera od aussie.
I tak, trikolory zdarzają się częściej niż merle. Ona przynajmniej była blisko, ale pomysł z dalmatyńczykiem mnie rozwalił.
agacia - Nie Lut 03, 2013 14:11 Ja do Łodzi się jednak nie wybiorę. Na pierwsze zawody w tym roku typujemy Kościan pod koniec marca. W miare blisko od Wrocławia i da sie obrócic w jeden dzień
Ninek, ja myślę, że spokojnie bez komend kierunkowych możesz startować Podejrzewam, że spora ilość psów jakie biorą udział nie zna takich komend, a i tak nie są one bardzo niezbędne. W końcu to tylko długi spacer, ewentualnie bieg jak ktoś ma taka kondycje Oczywiście to twój wybór, ale ja bym nie rezygnowała ze startu w zawodach tylko dlatego, ze pies nie umie komend prawo, lewo.
Nakasha, z tymi kagańcami to pewnie chodzi o takie, w których pies nie może swobodnie paszczy otworzyć. Może napisz do organizatorów z pytaniem o fizjologi, a nuż po twojej sugestii delikatnie zmienią regulamin i pozwolą na start w fizjologu
Ninek - Nie Lut 03, 2013 14:37 agacia, jak pisałam - wiem, że to nie jest koniecznie potrzebne Ale ja nie lubie robić czegoś 'nie do końca', takie moje zboczenie
Kiedy mniej więcej jest Złoty Stok? agacia - Nie Lut 03, 2013 14:40 Zwykle jest w maju, więc pewnie i w tym roku tak bedzie
Ninek - Nie Lut 03, 2013 14:54 agacia, to genialnie 
Co prawda w maju miałam zamiar pojechać do Karpacza, dogtrekkingować sobie sama, ale to zawsze moge przełożyć na inną okazje
EDIT Dalej mam problem z szelkami. Kilka osób polecało mi szelki z Rowerland'u, ale ich S'ka będzie chyba za duża na Foxa... Koleżanka ma dla swojej suki Springer Spaniela i mówi, że są akurat. A Fox jest od niej ciut mniejszy. Musze sie do niej przejść i przymierzyć, za jakiś tydzień-dwa (dopiero wczoraj moje suki przestały kaszleć, więc musimy 'dobić' kk a nie rozsiewać dalej). Eruntale - Nie Lut 03, 2013 18:49 A jakie szelki? Ja mam z Hifici, bardzo fajne, robione dokładnie na rozmiar =] Polecam, można ich na allegro szukać, robią też sledy =] Ninek - Nie Lut 03, 2013 19:07 Eruntale, właśnie sledy. Ale kilka osób odradzało mi szelki tej firmy (sledy, nie wiem jak inne). Mają też złe linki amortyzujące a ja chce kupić jedno i drugie w jednym sklepie. Eruntale - Nie Lut 03, 2013 20:01 A czemu złe? >_> Ninek - Nie Lut 03, 2013 20:27 Eruntale, sledy podobno źle krojone, wiele osób na nie narzeka, że uciskają psa, są za krótkie (choć robione 'na miare', kurczą sie po moczeniu). Linki są amortyzowane na całej długości i to jest w nich złe. Dobre linki mają kawałek amortyzowany i kawałek normalnej taśmy. yoshi - Nie Lut 03, 2013 21:30 Eeee... u nas większy procent drużyny ma sprzęty od nich i w sumie jeszcze nikt nie narzekał Więc zaskoczona jestem tą opinią
A co do amortyzatorów Hifica w ofercie ma też krótkie amortyzatory jako przedłużki, przypinki do smyczy Więc jak ktoś nie chce całej smyczy z amortyzatorem może sobie wybrać taką
Ja myślę że wszystko zależy od psa, wielkości, masy i siły ciągnięcia
W ogóle czas kupić dla Zorki kaganiec z prawdziwego zdarzenia Dzisiaj na spacerze zjadła DWIE kupy! Rozważaliśmy obroże elektryczną lub kaganiec (Wszystkie inne metody były już wypróbowane I niektóre w przypadku śmieciowego jedzenia w postaci spleśniałego chleba, wyrzuconych resztek jedzenia działają. Niestety w przypadku kupy nie działa nic). Sama nie wiem na myśl czego bardziej robi mi się przykro. Na razie wybraliśmy kaganiec I teraz mam dylemat Czy kupić jej kaganiec a la hannibal lecter, czyli jakiś pitbullowy skórzany, dobrze zabudowany kaganiec, czy fizjologiczny. W nim przeraża mnie fakt iż zrobiony jest tak że pies swobodnie może pić wodę, wiec boje się czy w przypadku jeśli Zorka wsadzi go w kupę, to czy tą kupę będzie sobie mogła swobodnie lizać przez pręty kagańca  
|
||||||||
