To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIV

PALATINA - Nie Lis 18, 2012 16:07

katasza,
Mnie ta hodowla nie przekonuje.
Nie lubię takich masówek. :?

katasza - Nie Lis 18, 2012 16:15

No wlasnie gadalam z babka jedna ktora ma od nich psa na wystawie i bylam bardzo napalona, potem znalazlam strone i bylam w szoku ze mozna miec tyle ras psow.

Szkoda ze tu na forum nei ma zadnych mopsiarzy ;p

Swoja droga to jest hodowla mopsow, buldozkow i chartow wloskich kolo Zielonej Gory, pisalam do wlascicielki przed wakacjami i zapraszala mnie do siebie po wakacjach, odezwalam sie we wrzesniu i napisala ze mozna ja odwiedzic ale tylko w celu wybrania szczeniaka (miala akurat maluchy buldozkow) ale na odwiedziny nie ma czasu. A mi zalezalo na tym zeby pobyc z tymi psami, zadac pare pytan i upewnic sie czy to rasa dla mnie...

Ninek - Nie Lis 18, 2012 16:28

28 ras psów?! :shock: I to większość po parce z każdej rasy.

Jeszcze strona hodowli z logo Pedigree :roll:

Omijałabym szerokim łukiem.

Sorgen - Nie Lis 18, 2012 16:31

Mogła mieć wtedy miot i jestem w stanie uwierzyć że nie miała czasu ani ochoty na odwiedziny w celu pogadania. Pomagałam w kilku hodowlach przy miotach i pomimo 2-3 osób nie wiedziałam w co ręce włożyć najpierw.
Nie zrażaj się napisz jeszcze raz, powiedz że jesteś zainteresowana zakupem psa i otwarcie przyznaj że szukasz odpowiedniej hodowli. Jak babka sensowna powinna Ci zaproponować jakiś luźniejszy dla siebie termin zwłaszcza jeśli jej napiszesz że rozumiesz że przy psach masa roboty :wink:

Ninek byłam w tej hodowli i tam serio się psom krzywda nie dzieje. Wszystkie mioty są odchowywane w domu, rasy które się do tego nadają mieszkają w dużych kojcach, do tego codziennie są na wybiegach. To jest hodowla jakiej się w Polsce nie spotyka ale takie hodowle są za granicą jednymi z lepszych i szanowanych. Tam cała masa ludzi pracuje z psami i przy psach do tego wolontariusze którzy się chcą czegoś nauczyć lub nawiązać kontakty. Psy tam Pedigree Pal karmione nie są uwierz mi :) Sponsoring jest jeszcze z czasów kiedy dostępna była karma Pedigree Advance i była to bardzo dobra jakościowo karma jak na tamte czasy. Karma z serii premium. Żeby nie było sama byłam baaardzo sceptycznie nastawiona ale jako asystent kynologiczny zostałam zaproszona i nie widziałam tam nic złego. Psy zadbane, z dobrym socjalem co zresztą można na wystawach zobaczyć.
Nadal nie popieram tego typu hodowania bo mi nie odpowiada ale dzięki takim hodowlom mamy postęp w rasach, takie hodowle stać na sprowadzanie świetnych repów itp. I zrównywanie zwłaszcza tej hodowli do poziomu pseudo tylko dlatego że ma masę psów lub że zarabia na sponsoringu Pedigree uważam za niefajne.

PALATINA - Nie Lis 18, 2012 16:56

Moja koleżanka miała psa (grzywacza) od p. Supronowicz, była też w hodowli parę razy (ze swoją suką na kryciu i na tatuowaniu szczeniąt).
Mówiła, że tam są nie tylko psy (ogromna liczba), ale też kozy, konie...
Faktycznie pracuje tam masa osób i psom się krzywda nie dzieje.
Zgodzę się też, że taka "siła rażenia" ma szansę coś zrobić dla postępu rasy, ale...
Nadal nie podoba mi się taki typ hodowli oraz mnogość ras.
Bardziej popieram hodowle prowadzone przez pasjonatów konkretnej rasy, czy nawet dwóch, trzech.
Moje znajome znają niemal każdego psa w swojej rasie - wystawianego. Pamiętają, po jakich jest rodzicach, czy był rozmnażany, jakie są szczenięta po nim itd...
Na spotkaniach PONich, gdy ktoś zapyta o moje psy, to muszę pytać koleżanek, bo zdarza mi się zapomnieć nawet imiona ich rodziców, nie mówiąc o reszcie.
Nie sądzę, żeby dało się ogarnąć umysłem 28 ras psów! :shock:
Myślę, że to już podchodzi pod uzależnienie typu zbieractwo - ale oczywiście na innym poziomie!
Mogę się zgodzić, że to jest dobre dla rasy; ale sama bym nie chciała kupić psa w takim miejscu.
Wolałabym kameralną hodowlę, dla której zwierzaki są bardziej jak członkowie rodziny, a nie jak pensjonariusze ekskluzywnego schroniska.
Ale to jedynie moje zdanie. :wink:

Ninek - Nie Lis 18, 2012 17:07

Sorgen napisał/a:
I zrównywanie zwłaszcza tej hodowli do poziomu pseudo tylko dlatego że ma masę psów lub że zarabia na sponsoringu Pedigree uważam za niefajne.

Ja za niefajne uważam kolekcjonowanie psów i zatrudnianie ludzi do obsługi własnych zwierząt.
Dla mnie to NIE JEST dobra hodowla.


EDIT
To, że 'krzywda sie psom nie dzieje' jest wyznacznikiem dobrej hodowli? :roll: Dla mnie nie. W żadnej sie dziać nie powinna i dla mnie to norma, nie zaleta.

rudziak - Nie Lis 18, 2012 17:28

katasza napisał/a:
napisala ze mozna ja odwiedzic ale tylko w celu wybrania szczeniaka (miala akurat maluchy buldozkow) ale na odwiedziny nie ma czasu. A mi zalezalo na tym zeby pobyc z tymi psami, zadac pare pytan i upewnic sie czy to rasa dla mnie...

Sorgen napisał/a:
Mogła mieć wtedy miot i jestem w stanie uwierzyć że nie miała czasu ani ochoty na odwiedziny w celu pogadania. Pomagałam w kilku hodowlach przy miotach i pomimo 2-3 osób nie wiedziałam w co ręce włożyć najpierw.
Nie zrażaj się napisz jeszcze raz, powiedz że jesteś zainteresowana zakupem psa i otwarcie przyznaj że szukasz odpowiedniej hodowli. Jak babka sensowna powinna Ci zaproponować jakiś luźniejszy dla siebie termin zwłaszcza jeśli jej napiszesz że rozumiesz że przy psach masa roboty



Ja bym mimo wszystko podziękowała za taką hodowlę. W końcu to tej babce powinno zależeć na tym aby szczeniak trafił w jak najlepsze ręce. Ewidentnie podejście "albo kupujesz albo spadaj".

Sorgen napisał/a:
Ninek byłam w tej hodowli i tam serio się psom krzywda nie dzieje. Wszystkie mioty są odchowywane w domu, rasy które się do tego nadają mieszkają w dużych kojcach, do tego codziennie są na wybiegach. To jest hodowla jakiej się w Polsce nie spotyka ale takie hodowle są za granicą jednymi z lepszych i szanowanych. Tam cała masa ludzi pracuje z psami i przy psach do tego wolontariusze którzy się chcą czegoś nauczyć lub nawiązać kontakty. Żeby nie było sama byłam baaardzo sceptycznie nastawiona ale jako asystent kynologiczny zostałam zaproszona i nie widziałam tam nic złego. Psy zadbane, z dobrym socjalem co zresztą można na wystawach zobaczyć.
Nadal nie popieram tego typu hodowania bo mi nie odpowiada ale dzięki takim hodowlom mamy postęp w rasach, takie hodowle stać na sprowadzanie świetnych repów itp. I zrównywanie zwłaszcza tej hodowli do poziomu pseudo tylko dlatego że ma masę psów lub że zarabia na sponsoringu Pedigree uważam za niefajne.


Ja również nigdy nie popierałam takich masowych hodowli. Troche brakuje mi tutaj emocjonalnej więzi psa z konkretnym człowiekiem bo wątpie aby jedna osoba mogła nawiązać odpowiednie relacje z 28 psami. Jednak jeżeli to wszytko wygląda tak jak opisujesz to uważam, że nie warto od razu skreślać takiego miejsca. Wydaje mi się, że szczeniaki z takiej hodowli mogą być świetnie przygotowane socjalnie gdy pracuje z nimi aż tylu ludzi, a nawet z samego faktu, że tyle różnych osób tam przebywa.
Ja sama od lat marze o psie z dość sporej hodowli. Kiedyś w życiu bym się nie podejrzewała o to, że wezmę psa z takiego miejsca ale znam osobiście właściciela i jego psy i wiem, że to najlepszy wybór (pomijam fakt, że to bardzo znana postać w branży).

PALATINA - Nie Lis 18, 2012 17:35

rudziak napisał/a:
Troche brakuje mi tutaj emocjonalnej więzi psa z konkretnym człowiekiem bo wątpie aby jedna osoba mogła nawiązać odpowiednie relacje z 28 psami.

28 RASAMI, psów pewnie pod setkę podejdzie. :roll:
W hodowli akurat bliskie relacje z psami nie są wcale potrzebne, tzn. nie są potrzebne, by powoływać na świat dobre "jakościowo" szczenięta.
Ale i tak mnie to nie przekonuje.

rudziak - Nie Lis 18, 2012 17:40

PALATINA napisał/a:
28 RASAMI, psów pewnie pod setkę podejdzie. :roll:


Źle doczytałam, liczba faktycznie ogromna...

Cytat:
W hodowli akurat bliskie relacje z psami nie są wcale potrzebne, tzn. nie są potrzebne, by powoływać na świat dobre "jakościowo" szczenięta.
Ale i tak mnie to nie przekonuje.


No właśnie teoretycznie potrzebne nie są. Mi z czystych ludzkich emocji troche by tego brakowało. Aczkolwiek tak jak powiedziałam nie skreśliłabym takiego miejsca. Pojechałabym po prostu tam na miejsce i wtedy zdecydowała.

Sorgen - Nie Lis 18, 2012 19:23

Heh tylko żeby nie wyszło że jestem z kółka adoracji "Pani w czerwonym kubraczku". Nie chciałabym mieć nigdy takiej hodowli bo uważam że taka ilość psów to już przesada jest (choć i tak sporo jej psów nie mieszka w hodowli tylko jest rozlokowana po ludziach) ale szczeniaka nie miałabym oporu tam kupić zwłaszcza gdybym miała ambicje na psa wystawowego bo wszystkie mioty są trzymane w domu i serio mają super socjal, dobry pies wystawowy a takie psy ta Pani chce hodować musi mieć dobry socjal i jej szczeniaki są uczone od małego.
wilczek777 - Nie Lis 18, 2012 20:15

Ktoś zna jakąś dobrą hodowlę border collie? Od ostatniej wystawy psów w Szczecinie chodzę i pluje sobie w brodę, że zaginęła mi nazwa hodowli poleconej przez właściciela Eddiego (boski psiak). Tyle wiem że to była Poznańska hodowla. Mało jest hodowli borderów (w sumie i dobrze bo im popularniejsza rasa tym gorzej dla psiaków ale szukaj igły w stogu siana....)
Sysa - Nie Lis 18, 2012 21:00

wilczek777, mi się z charakteru podobały psy z hodowli Q'Celtic, normalne takie, a przy tym psy badane i w ogóle. Również podejście do hodowli, że to psy pracujące mi pasuje.

P. Supronowicz psy wszędzie są chwalone raczej, styl hodowania już niekoniecznie.
Tyle, że szybkie efekty hodowlane można osiągnąć właściwie tylko w dużej hodowli, a nie z jednym miotem na 5 lat, nie oszukujmy się.
Ja psa od niej byćmoże bym wzięła, właśnie dlatego, ze cenię psy z dobrym charakterem i wyglądem, a jeśli opieka jest dobra (niekoniecznie hodowcy) to w porządku.

Ninek - Nie Lis 18, 2012 21:03

Ja bym nie kupiła ze względu na własne zasady. Nie popieram takiego stylu hodowania, więc nie będe go wspierała finansowo kupując szczenie.
katasza - Nie Lis 18, 2012 21:16

Niestety z hodowlami mopsow jest ciezko, bo mi zalezy bardzo na odpowiedniej budowie nosa i fafli.
A w tamtej hodowli jest to na dobrym poziomie.

to ze ma tyle psow mi nie przeszkadza zupelnie, psom sie krzywda nie dzieje a ja chce miec psa o dobrym wygladzie i charakterze, psa wystawowego.

Sysa - Nie Lis 18, 2012 22:04

Ninek, w czwartek byłam w małej hodowli czeskiej i idąc tym tokiem myślenia, powinnam szczeniaka oglądanego wziąć, bo fajny typ hodowli.
Ale psiak był wycofany, autystyczny, niezsocjalizowany, chował się pod stołem, nie reagował na imię, za to umiał "stój" na biszkopta, gdy stałam daleko od niego, więc miałam wpaść w zachwyt.

Mając do wyboru psa z hodowli wielkiej, gdzie każdy pies ma opiekę i dobrą psychikę, a hodowca po prostu dba o eksterier i charakter bez emocji, a psa od ludzi z małej hodowli, gdzie teoretycznie każdy pies ma kontakt z człowiekiem, ale coś jest jednak nie tak, wybiorę psa z dobrym charakterem, socjalizacją i wyglądem z hodowli, do której własciciel podchodzi obiektywnie i bez emocji (to nie to samo co zwykłe pseudo, tam nikt nie dba o psy).

Ale każdy ma swoje standardy oceniania, trzeba tylko pamiętać, że nie zawsze mała hodowla jest dobra, a wielka zła, bo to krzywdzace uogólnianie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group