To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

AngelsDream - Śro Lip 07, 2010 17:36

LunacyFringe, masakryczna sytuacja. Dla mnie trochę nie do pomyślenia.

Ale nie martw się nie jesteś sama - psy rodziców Michała nie umieją nic, ale są grzeczniejsze od naszych, bo jak im się każe iść spać, to idą i nie grymaszą. Nie umieją chodzić na smyczy, ganiają koty, odwołanie praktycznie zerowe, ujadanie, które raz jest ignorowane, a raz karcone... Może to nie bicie i kopanie, ale przynajmniej zrozumiałam, czemu Baaj tak się tam stresuje, a do moich rodziców jedzie, popiskując z radości. Na początku się przejmowałam, a potem machnęłam ręką. Szkoda Ponczka, bo się zapowiadał naprawdę fajnie, ale nawet wykastrowanie to problem, bo jak to tak jajka uciąć. :|

Anonymous - Śro Lip 07, 2010 17:41

lunacy, a nie dałoby się jasno z tatą umówić, że nie może bić psa i tyle, a jak to zrobi, to go więcej nie zobaczy? bo szczerze mówiąc dla mnie opcja z tym, żeby brał od czasu do czasu tego, jest lepsza niż jakby miał na stałe trzymać następnego i katować..
AngelsDream - Śro Lip 07, 2010 17:45

A jest szansa, że jakby pies był "przydatny", to miałby spokój od takich metod?
LunacyFringe - Śro Lip 07, 2010 18:47

agu, ale ja mu nie jestem w stanie uniemożliwić tego kontaktu. Postaram sie z nim porozmawiać , na coś się ugadać. Że ja psa karmie, daje mu dom teraz i "wypożyczam" ale nie może go bić bo... i tu wymyślę coś w stylu nie moge go szkolić bo jest zestresowany, nie słucha się wtedy i to mi przeszkadza i żeby się zdecydował czy mu taka opcja odpowiada.
Szczerze powie, ja nie przepadam za psami myśliwskimi, nie podobają mi się ani ich charaktery ani wygląd. Ale jak dzisiaj usłyszałam, że może oddać tego biedaka, to pomyślałam , że to jest dla niego szansa. I tak chciałam wziąc psa, dobra nie będzie to pies marzenie, ale może marzenie będzie kiedy indziej.

AngelsDream, co rozumiesz przez slowo przydatny? On nie obrywa dlatego , że nie umie tropić, tylko dlatego , że tak sie szkoli wychowane psy wg mojego ojca. Lanie jest nieodłączne. Jeszcze jedna rzecz mnie teraz zastanowiła. Podobno posokowce mogą zainteresowac sie polowaniem nawet w 7 roku życia. Jak sie kiedys zainteresuje i ojciec będzie go znowu chciał ? :/ To chyba byłoby jeszcze gorsze dla tego psa.

AngelsDream - Śro Lip 07, 2010 18:50

LunacyFringe, pomyślałam, że jak pies będzie ułożony, to może nie będzie obrywał, ale w praktyce to teoria na wyrost, bo zawsze coś może zawadzać.

A co, jeśli weźmiesz tego posokowca, a Twój tata zakupi kolejnego psa? :( Agu, ma rację. To nie jest lepsza sytuacja.

LunacyFringe - Śro Lip 07, 2010 19:02

Jak będzie chciał to i tak weźmie, jemu nie rpzeszkadza liczba psów, bo i tak siedza na dworze. Ten jest teraz bezużyteczny dla niego, więc prędziej czy później pewnie sprawi sobie innego. Tego sie nie powstrzyma.
sachma - Śro Lip 07, 2010 20:32

Tak pięknie wyglądał przedwczoraj..

później wykąpał się w rzece i dziś wygląda tak - razem ze swoim przysmakiem - szyjką indyka :P


Anonymous - Śro Lip 07, 2010 21:09

sachma, pięknego masz pudla, zaczynam się do nich przekonywać. Poznała laskę, ma pudla olbrzyma i jest niesamowity. :serducho:
sachma - Śro Lip 07, 2010 21:12

Viss napisał/a:
ma pudla olbrzyma


moje marzenie :serducho:

babyduck - Śro Lip 07, 2010 21:25

Olbrzymy są genialne :serducho:

Sachma, zamień fotki na miniatury.

Gato - Śro Lip 07, 2010 21:57

Nie słyszałam jeszcze o psie, który nie umie tropić ;) . Pies ma tropienie w genach, bo przecież nawet idąc sobie na zwyczajny spacer wyszukuje konkretne zapachy za pomocą nosa. To, że nie chce podążać po określonym śladzie może być kwestią braku motywacji, lub nienauczenia go wykorzystywania swojego nosa do tego konkretnego celu.
Bo jak rozumiem chodzi tu o tropienie użytkowe, a nie sportowe (te stricte do IPO czy PTT).

A czy posokowiec może biegać w agility i sprawi mu to radość?
Corsie sprawia, Amperowi też.
Oba psy widziałam na żywo, popylają po torze aż miło popatrzeć 8) .
Myślę, że "lubienie/nielubienie" jakiegoś sportu nie jest zależne od rasy psa, ale od sposobu wprowadzenia go w ten sport, prowadzenia, i od indywidualnych cech osobnika.

Sachma, a my Was widzieliśmy na wystawie 8) . Niestety fotek nie zdążyłam cyknąć...

sachma - Śro Lip 07, 2010 22:14

Gato napisał/a:
Sachma, a my Was widzieliśmy na wystawie 8)


to co nie podeszłaś? :P Ty zawsze tak z ukrycia, wstyd :P

Anonymous - Śro Lip 07, 2010 22:14

Z innej beczki. Czy któraś z was przy wyborze psa korzystała z testu campbella?
sachma - Śro Lip 07, 2010 22:29

Viss, ja nie, raczej zabawka, obserwacja w grupie i samotnie.. jakoś nie miałam głowy do robienia testów :P
Szura - Śro Lip 07, 2010 22:32

Gato, ja czasem widuję Corsę na treningach, bardzo miło się ją ogląda. :serducho:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group