Archiwum - Koty vol. III
Ninek - Czw Mar 17, 2011 17:17
zywym_trudniej napisał/a: | hmm no moim zdaniem jak już z krwią to na pewno nie ze stresu. Stres może temu towarzyszyć, ale według mnie coś jest nie tak z pęcherzem jeśli jest krew. |
Nam wszyscy weci mówią, że ciągłe krwawe zapalenia pęcherza naszej kotki to wynik stresu.
Karma weterynaryjna niestety nie pomaga i ciągle nawracają. Teraz też sika z krwią...
Na szczęście często wystarcza jej pasta na drogi moczowe i no-spa. (wizyta u weta to w jej przypadku koszmar - wszyscy weci zgodnie stwierdzają - bestia)
Naciol - Czw Mar 17, 2011 18:06
Jak mam zebrać siki kota? ;p Wydaje mi się to trochę ciężkie do zrobienia
Oli - Czw Mar 17, 2011 18:09
Naciol, myjesz kuwetę, możesz ją przetrzeć spirytusem (tylko nie dawaj takiej świeżo polanej/przetartej kotu, niech trochę podeschnie) i po załatwieniu się kota zlewasz do słoiczka/strzykawki/naczynka albo kupujesz specjalny żwirek w niewielkich saszetkach, który jest właśnie do zbierania kociego moczu, tzn on go nie wchłonie, tylko mocz przecieknie i będzie go można zebrać.
yoshi - Czw Mar 17, 2011 20:15
ja moją zamykam w byłym pokoju brata z wyparzonymi miskami
Ninek, nam weta poleciła taki spray lub coś w formie ambipur z kocimi feromonami z kocich policzków, niby właściciele kotów bardzo sobie to chwalą, bo i na nich wpływa uspokajająco tylko niestety spray 70 zł, ambipur 120, plus, a kolejne wkłady tez 80... albo po prostu podawać jakieś ziołowe preparaty na uspokojenie. Mówiła też o jakiejś karmie dla nerwusów.
satanka666 - Czw Mar 17, 2011 20:31
pewnie chodzi o Feliway
http://www.zooplus.pl/sho...CFYGCDgodV1yq9Q
Anonymous - Czw Mar 17, 2011 20:47
cholera, nie moge znalesc nigdzie tego zwirku a moje koty nie zalatwia sie do kuwety bez zwiru...
Ninek - Czw Mar 17, 2011 20:51
Feliway to shit
Moje koty tylko spały koło kontaktu, ale jak sie prały przed, tak i w trakcie. I dalej lały. Co mi po tym, że były wtedy zrelaksowane?
Szarusia, ta z chorymi drogami moczowymi, i tak tam nie podchodziła bo to rejon moich persic. U mnie to niestety wynik bardzo zażartego konfliktu między kotkami.
Nawet kiedyś pisałam, że musimy je izolować bo sie prawie zabijają. Od jakiegoś roku albo mniej mogą przebywać w jednym pomieszczeniu, wcześniej nie było to możliwe.
Oli - Czw Mar 17, 2011 21:07
Ninek napisał/a: | Feliway to shit
Moje koty tylko spały koło kontaktu, ale jak sie prały przed, tak i w trakcie. I dalej lały. Co mi po tym, że były wtedy zrelaksowane? | to nie jest shit, tylko po pierwsze - to feromony i nie na każdego mogą działać, po drugie działanie musi być długie, a nie, że wsadzisz do kontaktu i następnego dnia wszystko minie jak ręką odjął, a po trzecie przyczyna konfliktów czy strachu nie musi być związana z hormonami i nerwowością. Może być też tak, że kot agresor jest agresorem, bo go denerwuje kot bojący się, a kot bojący się może nie wyciszyć się po feromonach albo np. przyczyna tkwi w zbyt małym terytorium jak na potrzeby konkretnych kotów. To nie jest bubel, tylko ludzie uważają, że to jak młotek ma zadziałać - na każdego i po jednokrotnym użyciu i natychmiast.
Ninek - Pią Mar 18, 2011 12:46
Nie wiem skąd wnioskujesz, że oczekiwałam poprawy po jednym użyciu
Władowałam w to kupe kasy i nic nie dało. Dla mnie to shit i tyle. Z resztą wśród moich znajomych nie spotkałam sie z inną opinią.
agacia - Pią Mar 18, 2011 13:11
katasza, zapytaj moze u jakiegos weta. Powinni miec takie zwirki do kupienia. Albo w necie.
Bernadeta - Sob Mar 19, 2011 10:58
Tofik "zgryzoniowiał" zaczął od zieleniny,a teraz.. parę ujęc
https://picasaweb.google.com/Bernadeta01/MojKotCzterolatekITeInnePodworzowe#5585721067742952850
https://picasaweb.google.com/Bernadeta01/MojKotCzterolatekITeInnePodworzowe#5585719572423303298
https://picasaweb.google.com/Bernadeta01/MojKotCzterolatekITeInnePodworzowe#5585720790440066786
https://picasaweb.google.com/Bernadeta01/MojKotCzterolatekITeInnePodworzowe#5585720393471473618
https://picasaweb.google.com/Bernadeta01/MojKotCzterolatekITeInnePodworzowe#5585719941589763346
Ninek - Sob Mar 19, 2011 11:25
Aaaaa, jak on słodko przytula sie do tego ogona
Mój kot też cudnie wygląda jak myje ogon. ale nie da sie go na tym przyłapać z aparatem, bo to boidupka.
Anonymous - Sob Mar 19, 2011 14:44
haha, cudny.
czym przemywac kotu oczy jak 'placze' brudnymi lzami? swietlikiem?
i czy to moze byc objaw czegos powazniejszego czy tak po prostu niektore maja?
devilline - Sob Mar 19, 2011 21:06
Bruno I Pogromca Skarpetek
Narowista - Sob Mar 19, 2011 21:15
niezłe
|
|
|