To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. V

PALATINA - Nie Lip 12, 2009 20:25

Załamka! ;(
Jagnie pękł łamacz! Złamanie podłużne.. ogólnie masakra... Ząb do kasacji...
Martwię się jak cholera... :|
Jutro rano czeka mnie maraton telefoniczny.
Muszę znaleźć Jodkowską w jakiejś lecznicy, w której ma wolny termin w tym tygodniu. :(
Trzymajcie kciuki... :|

sachma - Nie Lip 12, 2009 21:15

PALATINA, współczuję niesamowicie :( kciukam za Jagnę!
PALATINA - Nie Lip 12, 2009 21:22

sachma,
Dzięki...
Nie miałam pojęcia, że w sumie młodemu psu może pęknąć największy i najtrwalszy ząb w całej szczęce!
Jagna umie zaskakiwać.
O tym, że można sobie złamać maleńką trzeszczkę w śródstopiu tez nie wiedziałam, a Jagnie się udało... :/

L. - Pon Lip 13, 2009 00:24

uu. nieprzyjemna rzecz.
:kciuki: :kciuki: :kciuki: za Jagienkę.

Oli - Pon Lip 13, 2009 01:36

PALATINA napisał/a:
Muszę znaleźć Jodkowską w jakiejś lecznicy, w której ma wolny termin w tym tygodniu. :(
Nie wiem czy to przeczytasz, ale dr Jodkowska jest jutro w Ogonku od 15 do 19:30, pacjentów ma do 17:30 jak narazie zapisanych. Z psem raczej Cię nie przyjmie, ale mogłabyś np. zadzwonić i zapytać kiedy i gdzie może.
PALATINA - Pon Lip 13, 2009 07:45

Ogonek od 10tej czynny?
Kurcze...
Zadzwonię tam. Choć dziś popołudniu lipa... Pracuję do 19, a potem mam psa na strzyżenie w Oazie. Ale może dałoby radę kogoś poprosić,. to pojedzie z Jagną....
Póki co obdzwoniłam kilka lecznic i mam termin - ale na piątek dopiero, w Lancecie.

yoshi - Pon Lip 13, 2009 17:47

Toudi nad morzem?:>





nie.... To niestety tylko zalew w okolicach Mysłowic, gdzie z Toudim spędziliśmy weekend w towarzystwie, pierwszego dnia aż 7 bulli, a drugiego 5 ;p w tym 4, 8-smio tygodniowych szczeniaków :)

Toudi nawet wszedł do wody :)



Ale, to tylko i wyłącznie dzięki tej trójce ;)



Lugerek, Smilka i Uzi. Uzi, to pręgowana suczka, z drugiego miotu którym miałam okazję się opiekować, Uzi jest już porządna pannicą, i bardzo piękną bulicą :)


A tu małe piranie, które w pyszczkach miały masę igieł, szpilek, których Toudi już w sumie nie ma. Małe piranie po wypuszczeniu z kojca, rzuciły się na Toudiego, bardzo zdziwionego że to nie on jak zwykle jest najmniejszy :) i szybko uciekł na kanapę :) Jedynie dla mojego ulubionego Devilka - pana Brewki, Toudi robił wyjątek i schodził na
ziemie by się z nim pobawić :)






sachma - Pon Lip 13, 2009 17:57

pies mi się rwie do innych psów, a ja nie jestem w stanie powiedzieć czy chce się bawić czy chce zjeść :/ nie wiem jak odczytać sygnały.. no nie mam pojęcia a głupio mi powiedzieć że nic nie zrobi jak coś zrobić może.. dziś spotkaliśmy świetnego psiula - wyżła, o dziwo bardzo grzecznego.. wyżłowe się naprężyło, onkowe postawiło uszy, zrobiło się większe podniosło ogon i zaczęło z piskiem ciągnąć do wyżłowego co i róż podskakując.. onkowe zostało doprowadzone do pozycji siad, mimo wielkiej nie chęci, kilka razy usłyszało "nie rusz" i musiało odejść, co chwile się zatrzymywało i odwracało za siebie.. najgorsze że nie mam znajomych z psami żeby sprawdzić reakcje.. uh..


yoshi, wszystkie śliczne! fajny weekend miałaś :)

AngelsDream - Pon Lip 13, 2009 18:00

sachma, przeczytaj sobie książkę: Sygnały uspokajające. To pomaga zrozumieć, co pies pokazuje. :) Jak dla mnie to były sygnały zabawowo - dominujące.

yoshi, Toudi jest uroczy. :DD

babyduck - Pon Lip 13, 2009 18:26

Myślę, że jak piszczał i podskakiwał to było to zaproszenie do zabawy. Pies atakujący raczej nie wydaje dźwięku, a jak już to warkot.
sachma - Pon Lip 13, 2009 18:50

też tak pomyślałam, ale cholernie boje się ryzykować, więc zakładam że do póki nie będzie miał posłuchu nie będzie się bawić z obcymi..
AngelsDream - Pon Lip 13, 2009 19:19

babyduck napisał/a:
Pies atakujący raczej nie wydaje dźwięku, a jak już to warkot.

Jest warkot i warkot. I piszczenie i piszczenie. :] Niestety. Nawet uniesienie ogona może znaczyć wiele rzeczy w zależności od psa i sytuacji. Ja wiem tyle, że czytam Baaja i Celara, ale obce psy, to już bardziej intuicyjnie. Więcej zagadek.

Oli - Pon Lip 13, 2009 21:57

AngelsDream napisał/a:
ale obce psy, to już bardziej intuicyjnie. Więcej zagadek.
dokładnie, trzeba nauczyć się swojego psa. Ja moje też bardzo dobrze odczytuję i nieraz już się spotkałam z błędnym odczytaniem moich psów przez innych właścicieli. Bardzo często ludzie myślą, że Duszek jest chętny do zabawy, bo "tak swobodnie się porusza". On niemal płynie do innego psa, ale ja doskonale wiem co te płynące i napięte mięśnie oznaczają, te postawione uszy, naprężona szyja i sztywny merdający ogon... :roll:
sachma - Pon Lip 13, 2009 22:03

ja się dopiero uczę :oops:
Oli - Pon Lip 13, 2009 22:09

sachma napisał/a:
ja się dopiero uczę :oops:
nie od razu Kraków zbudowano, będzie dobrze. :wink: :glaszcze:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group