Archiwum - Koty vol. II
Aleks1 - Sob Paź 10, 2009 09:00
| L. napisał/a: | | Off-Topic: | chyba, że ma NIEdowagę...
powinna ważyć minimum 260-270g.
chyba, że jest wręcz filigranowa... mieści się długością na dłoni.. |
|
wczoraj w domu się skapnęłam że pomyliłam ze sobą dwie szczurzyce .
Już to poprawiam:
Urwiska waży 420 gram
Śpioszka 410 gram
Czerwonka 410 gram
Soledath waży 220 gram
Soledath i Urwiska są do siebie bardzo podobne(różnią się mała plamką na łapce)i dlatego się pomyliłam
Soledath jest malutka i mieści się w dłoni.
Devona - Nie Paź 11, 2009 21:22
Puszki Porta21 zostały przyjęte z ogromnym entuzjazmem . Są tańsze od Almo Nature, które mają ogólnie dość powalające ceny, a zawartość też wygląda rewelacyjnie (testujemy kurczaka), zatem polecam tę karmę. Ja ogólnie nie daję żadnych mokrych karm przypominających konsystencją Whiskasy i Kitekaty, bo nawet te lepsze są zrobione w dużej części z białka pochodzenia zbożowego. Jedyne karmy, które do tej pory zaakceptowałam i ja i koty, to wymienione wyżej Almo Nature, Porta 21 i jeszcze Applaws, o którym zapomniałam wcześniej wspomnieć, przy czym te dwie ostatnie są dość trudno dostępne.
Tess - Pon Paź 12, 2009 22:58
Niestety, muszę oddać małą. W miarę możliwości proszę o pomoc w rozesłaniu ogłoszenia i szukaniu domku dla Selawi...
http://forum.szczury.biz/...p=358528#358528
Anonymous - Wto Paź 13, 2009 10:44
tess, sorry, ale no nie mogę tego przemilczeć. bo nie wiem jak po kim, ale po tobie się nie spodziewałam wzięcia zwierzęta pod wpływem nieprzemyślanego kaprysu, a potem pchnięcia go gdzieś dalej, bo jednak nie było sielankowo. zawsze mi się wydawało, że jeśli chodzi o kwestie zwierzęce, to wiesz co robisz i jesteś konsekwentna, a tu? plama na całej linii. jak się bierze zwierze, to się MYŚLI nieprawdaż?
quagmire - Wto Paź 13, 2009 10:48
Wydaje mi się, że Tess od początku nie miała pewności, czy ją zatrzyma.
AngelsDream - Wto Paź 13, 2009 11:54
quagmire, to nie do końca tak i w tej sytuacji trudno nie zgodzić się z agą. Szczególnie, że w całych tych okrzykach zachwytu, to ja byłam osobą, która mówiła o planie B i tym, co będzie, jeśli. Szkoda, że skończyło się dokładnie tak jak podejrzewałam. Szura wymyśliła sobie super studia w Warszawie, wypinając się na mieszkanie we Wrocławiu, które sama wymyśliła i skupiła się na piesku. Tomek wielki miłośnik kotów nagle ocknął się, że nie ma na małą warunków, a Natalia została z kotem, długami i wściekłymi rodzicami.
Oli - Wto Paź 13, 2009 12:05
Wiecie, ale od początku było mówione, że kot został wzięty pod wpływem emocji (nawet chyba właśnie AD to podkreślała). Tłumaczone to było tym, że jak nie ona to co się z kotem by stało, że zła opieka etc.
babyduck - Wto Paź 13, 2009 12:08
A ja nie jestem zdziwiona, bo tak często kończą się historie z braniem zwierząt na spółkę. Ale nie oceniam.
Anonymous - Wto Paź 13, 2009 12:16
trza było kota oddać do schronu, sama mazoku mówiła, że kociaki w schronisku mają świetne warunki i są rozchwytywane, trafiła by do jakiegoś fajnego domu, a na takiego podrostka będzie dużo mniej chętnych.
Anonymous - Wto Paź 13, 2009 12:35
Wiadomo było.. kto to bierze kota nie lubiąc ich.
Czy ten kot sie nie "spisł" za bardzo? Bo nie wiem czy polecać koleżance zakoconej...
quagmire - Wto Paź 13, 2009 12:39
Selawi jest w trudnym wieku, a ja osobiście uważam, że nie ma to jak adopcja dorosłego zwierzaka, którego charakter jest już w miarę określony i później nie można się wymawiać tym, że on taki niegrzeczny, a ja nie wiedziałam, że tak będzie.
Myślę, że ludzie nie doceniają dorosłych zwierząt.
Może kociaki są rozchwytywane w schroniskach, ale nie ma pewności, czy trafią w odpowiednie ręce i czy prędzej czy później tam nie wrócą - już jako podrostki lub dorosłe i pojawi się taki sam problem. A ludzie często wychodzą z założenia, że skoro wzięli zwierza ze schroniska i im nie odpowiada, to go tam zwrócą.
Myślę, że Tess będzie w stanie znaleźć Selawi lepszy dom.
I nie chodzi o to, że jej bronię, bo nawet się nie znamy. Ale przecież na pewno nie jest jej łatwo.
AngelsDream - Wto Paź 13, 2009 12:45
Viss, nie - mała się ładnie odkręciła w stosunku do tego, jak potrafiła się zachować, ale na pewno nie jest to kot, dla kogoś, kto chce mieć śpiącą na łóżku kupkę futra.
Anonymous - Wto Paź 13, 2009 12:47
Ok, to dam znac lasce, ma juz 3 koty a psów nie znosi. Mała jest w wawie?
Oli - Wto Paź 13, 2009 13:18
| Viss napisał/a: | Wiadomo było.. kto to bierze kota nie lubiąc ich. | To Tess nie lubi kotów? To co mnie się najbardziej nie podobało i też sobie (podobnie jak baby) pomyślałam, że to nie wypali, to fakt iż całą super trójka nie miałą jeszcze mieszkania wspólnego. Ja rozumiem jeszcze wziąć kota po kilku tygodniach wspólnego mieszkania, ale zanim? Nie odzywałam się żeby afery nie było, w końcu było po fakcie. Teraz też już nie komentuję - napisałam swoje i finito.
AngelsDream - Wto Paź 13, 2009 14:03
Viss, tak na Bemowie.
|
|
|