Archiwum - Psiaki vol. II
yoshi - Pon Cze 16, 2008 20:08
na terenach AWF, mam nadzieje ze bulle beda o 10 wystawiane bo chce pogodzic i bulle i szczurze spotkanie
Kagero - Pon Cze 16, 2008 21:39
yoshi, ja mogę cały dzień się do bulli ślinić a moja mama za każdym razem jak mnie widzi robiącą maślane oczy do zdjęć mówi "psy mordercy" (phi!) i nie daje się przekonać, że w dobrze wychowanym bullu nie ma nic prócz wielkiej miłości, inteligencji i pięknej paszczy - zupełnie jest niereformowalna
na zdjęcia z wystawy czekam z niecierpliwością
babyduck - Wto Cze 17, 2008 08:40
http://img294.imageshack....yrus4mj4xg5.jpg - umarłam na usmianie, niech mnie ktoś ratuje
http://img140.imageshack....enluca06bs2.jpg Wspaniały zestaw. Kiedyś uważałam, że jak bullik, to tylko biały, ale takim stadkiem bym nie pogardziła
Layla - Wto Cze 17, 2008 08:42
A mi się bulki nie podobają kompletnie. Ani z wyglądu, ani z charakteru. To nie są psiaki dla mnie
yoshi - Wto Cze 17, 2008 09:27
wlasnie, dobrze jest znalesc sobie psa dla siebie. Duzo ludzi nie zdaje sobie sprawy ze swoich predyspozycji i z tego jakiego psa powinnien miec, i konczy sie na jamniku, ascie, bokserze lub owczarku, a potem biegaja to, to takie niewychowane rzucajac sie na prawe wszystko aby wyladowac troche energi. Mysle ze najlepiej to widac na owczarkach i astach.
swoja droga wiadomo, niektorzy to w ogole psow niepowinni miec
a bullki to bardzo specyficzna rasa, mysle ze latwo by bylo znalesc osoby, ktore zauroczone bullkowym ryjkiem po blizszym zapoznaniu, mogly by dojsc do wniosku ze "ryjek slodki, ale jednak to nie to"
ja sama mam kilka ras ktore nieziemsko mi sie podobaja, ale niezdecydowala bym sie na nie np. malamuty, podobaja mi sie bardzo , tak jak np. i czechoslowacki wilczak, biardy lub beaucerony,a bialy owczarek szwajcarski omamusko cudo . Ale raczej nie sa to psy dla mnie bo moich serduchem wladaja molosy i terriery plus basset ktory do tych grup sie nie zalicza
Layla - Wto Cze 17, 2008 09:30
"Moje" psy to buldożek francuski, mops, spanielki ale i tak skończy się na bidzie
yoshi - Wto Cze 17, 2008 09:32
ja tez przwiduje bide moze moj bull bedzie bida jestem wolontariuszka w schronisku i niewyobrazam sobie zebym miala niewyciagnac z tamtad jakiegos psa dla siebie do domu
babyduck - Wto Cze 17, 2008 09:54
yoshi napisał/a: | dobrze jest znaleźć sobie psa dla siebie |
właśnie
Ja się ostatnio miotam. I będę się miotać chyba zawsze. Generalnie chcę psa rodzinnego, łagodnego, łatwego w szkoleniu. Szaleję na punkcie pasterskich psów szwajcarskich, wszystkich czterech.
Najpierw miał być berneńczyk. Ale one krótko żyją...
Potem DSPP. Ale nie wiem, czy sobie poradzę z takim kolosem (pierwszy pies i od razu 50 kg)...
No to może appenzeller. Ale szczekliwe podobno, a Myś nie lubi zakręconych ogonów...
No i entlebucher. Ale to takie małe, a ja wolę duże...
Podobają mi się wszystkie - pod względem charakteru i wyglądu. Tylko za Chiny nie mogę się zdecydować!
wuwuna - Wto Cze 17, 2008 11:06
A ja jestem zakochana w Dosach-piękne .Moje marzenie.
Kiedyś będę miała takiego
yoshi - Wto Cze 17, 2008 12:16
babyduck ja na twoim miejscu wybralabym sobie DSPP, mysle ze waga to najmiejszy problem skoro nie chcesz psa szczekliwego, malego lub krotkozyjacego
A i z tych czterech wlasnie DSPP mi sie najbardziej podoba moze dlatego ze ogladalam kiedys o nich program na AP no i w sumie wole duze, krotkowlose
przy okazji odwiedzania Mosada i Walusia w hoteliku w niepolomicach, poznalam tam dwie suczki, mieszanki bernenczyka i coli prawdopodobnie, cuda!
babyduck - Wto Cze 17, 2008 12:43
yoshi, ja o dspp marzę najbardziej. Już nawet rozmawiam z jedną panią z hodowli. Bardzo mi się miło zrobiło, kiedy napisała, że jestem dobrym "materiałem na domek", bo zadaję dużo pytań
Czasem tylko dopadają mnie wątpliwości
yoshi - Wto Cze 17, 2008 13:40
rozumiem to calkowcie, bo i mnie czasem watpliwosci dopadaja czy aby bull to dobry pies, na tego wlasnie pierwszego. Ale z drugiej strony, ciagle poznaje ta rase, zdobylam znajomych wsrod wlascieli. I mysle sobie ze sa ludzie, ktorzy dali sobie rade z miejszym przygotowaniem niz ja, wiec czemu ja mialabym sobie nie dac
dlatego wlasnie, rozmowy z hodowcami, z wlascicielami, obcowanie z wymarzona rasa, i juz jest sie w jakis sposob przygotowanym, wiadomo ze teoria z praktyka nie zawsze w parze idzie, dlatego warto miec zawsze kontakt z kims doswiadczym do pomocy
a jak warunki sie ma, to uwazam ze marzenia spelniac trzeba
moim marzeniem odkad pamietam byl pies, i kiedy nadejdzie czas to je spelnie, a narazie podkradam wszytskim innym ich psiaki
tu np. z Daisy, suczka znajomego taty
pituophis - Wto Cze 17, 2008 14:00
Moja mama, po doswiadczeniach z bullem sasiadow, puszczanym samopas na miasto, agresywnym, niewychowanym (zostal uspiony po pogryzieniu kobiety i zagryzieniu jej psa) bardzo nie lubi tych psow . Jest to chyba jedyna rasa, do ktorej ma uraz. Mi po wystawach przeszlo.
Bulle sa troche jak nagusy -zazwyczaj albo sie je lubi, albo nie lubi.
babyduck - Wto Cze 17, 2008 15:07
yoshi, też tak mam. Kradnę co się da: psa cioci, psa szefa...
PALATINA - Wto Cze 17, 2008 22:16
Ja bulle uwielbiam, ale wiem, że nigdy się nie zdecyduję na takiego psa.
Kocham je, ale wiem, że to nie pies dla mnie.
|
|
|