Archiwum - Psiaki XIII
Ninek - Pią Kwi 27, 2012 19:40
Jej umaszczenie kojarzy mi sie w wilczakiem
Chciałoby sie wymiziać
Sorgen - Pią Kwi 27, 2012 22:34
yoshi jak będę w Krakowie to się podle wpraszam na mizianie
Byłam dzisiaj z Deltą w parku. Suka cały czas na smyczy a i tak się nasłuchałam. Oczywiście najgorsze mamuśki z dziećmi, nie jest w stanie jedna z drugą nad gnojkiem zapanować, leci taki i w duszy ma co matka do niego mówi. A mamuśka zamiast na dziecko to na mnie się drze że mam psa zabrać Nie mam pojęcia gdzie miałam sukę zabrać jak byłam po drugiej stronie alejki i Delta miała gnojka równo pod ogonem. Do tego masa komentarzy, specjalnie na tyle głośnych żebym słyszała ale jednocześnie niby nie do mnie mówionych Ehh odzwyczaiłam się od takiego traktowania, na osiedlu wszyscy już Deltę znają i jest ok a w centrum masakra. Dobrze że suka nie kuma co głupi ludzie o niej mówią Mały zaściankowy Tarnówek gdzie bullw jest 4 sztuki z tego 3 mieszkają w domkach jednorodzinnych i nie wychodzą wcale.
Ufff musiałam sobie ponarzekać, przepraszam
Z tego spaceru fot jeszcze nie mam ale wrzucam fotki ze spaceru na ruiny zamku sprzed kilku dni
Ninek - Pią Kwi 27, 2012 22:42
Piękna bullwa
Sorgen - Sob Kwi 28, 2012 00:02
Hheeh wiele o niej można powiedzieć ale raczej nie to że piękna jest. Ogólnie dziewczynka nie ma szczęścia bo jest brzydka jako pies tak ogólnie i nieciekawa jako bullwa Ale i tak tą szmatkę niedobrą lubię bardzo.
Aktualnie niestety suka znowu chora (no jasne jakby mogło być inaczej ) leczymy gronkowca w uszach. 4 tyg. antybiotyku nas czekają, bierze go dopiero kilka dni a już apetytu nie ma
PALATINA - Sob Kwi 28, 2012 01:50
Sorgen,
Chyba by mi się niechcący smycz z ręki wymsknęła po takich komentarzach.
I głośno bym mówiła "do siebie"... że akurat dziś kagańca zapomniałam, a tu TYLE dzieci...
Sorgen - Sob Kwi 28, 2012 03:03
Zazwyczaj to olewam albo jak mam gorszy dzień to mam całą serię ulubionych odzywek do moich ulubionych należy dopytywanie co to za rasę mam na smyczy niemal 100% tych dogadujących twierdzi że pit bulla lub "psa z tych", na hasła że suka zje dziecko/innego psa zawsze odpowiadam że nie ma się czego bać bo moja suka byle czego do pyska nie weźmie A jak ktoś mi głośno gdera to mu podaję na straż miejską numer i każę dzwonić. Bullw nie ma na liście więc przepisy je dotyczą takie jak wszystkie inne psy i ja akurat tych przepisów przestrzegam zawsze, przez co czuję się czasem jak ostatni frajer Nawet mnie nie boli jak ktoś w mało wybredny sposób komentuje wygląd mojej suki np. że ma ryj paskudny, że bydle obrzydliwe i np. że się rzygać chce jak się widzi takiego psa bo takie hasła też leciały. To świadczy tylko o poziomie innych, bo że się nie podoba to mogę zrozumieć, mnie też się stare, grube baby nie podobają ale nie mówię im tego lub nie mówię tego tak żeby słyszały. Bardziej mnie wkurzają ludzie którzy widzą Deltę i mówią że to agresywny pies, już nawet nie że "z tych agresywnych" ale właśnie agresywny. A suka siedzi z opuszczonym łbem bo złapała osła albo tarza się po trawie na pleckach.
Yhh chyba się muszę do centrum wybierać na spacery z suką i TZem. Jak z nim idę to nikt się nie odzywa na temat suki bo się go boją
Matko nawet nie sądziłam że tak mnie ruszyły te komentarze, a taki miły spacer w sumie miał być.
Eruntale - Sob Kwi 28, 2012 06:17
Oh, Bulle to bardzo groźna rasa, znajoma bullka żgnęła mnie przy przywitaniu nosem w twarz z takim entuzjazmem, że gwiazdki zobaczyłam przed oczami
https://lh3.googleusercontent.com/-TNGYgr69Row/T5hKoZVdCiI/AAAAAAAABsg/a1xYmDC6fHI/s1024/IMG_1677.JPG
O proszę, jaka groźna!
https://lh5.googleusercontent.com/-Z2msJ5xm1KA/T5hJRv-qNKI/AAAAAAAABrA/PaVqVkn3Fug/s1024/IMG_1697.JPG
"Kantarek? Mamo? Serio? "
https://lh3.googleusercontent.com/-UDQtf8F7zGk/T5hJLPaqszI/AAAAAAAABqk/adnr0XosagI/s1024/IMG_1680.JPG
"Ratuj! Zdejmij mi to!"
https://lh3.googleusercontent.com/-Nfm6M8u2-Ro/T5hKjsmYR-I/AAAAAAAABsQ/x93qLM3VODc/s1024/IMG_1665.JPG
"Latam!"
Generalnie przekonuję się ze do zdjęć psa potrzebuję bardziej szybkostrzelnego aparatu
Ninek - Sob Kwi 28, 2012 09:27
Sorgen napisał/a: | Hheeh wiele o niej można powiedzieć ale raczej nie to że piękna jest. |
Nie znasz sie Piękna jest i już!
A ile ma ryja do całowania
Fox jest biedny, bo ciągle mu miętosze ryj, od nochala po oczy - uwielbiam ten fragment psa A ona ma go duuużo więcej
PALATINA - Sob Kwi 28, 2012 10:51
Sorgen,
To z niebraniem byle czego do pyska mi się podoba!
I pomyśleć, że nas irytowało już to, że na wakacjach ludzie pokazują dzieciom nasze psy i co 5 minut słyszeliśmy: "Popatrz, pieski". Zaczęliśmy nawet naszym psom pokazywać dzieci z podobnymi komentarzami "O popatrz, mała dziewczynka", bo szlag nas trafił już drugiego dnia.
Sorgen - Sob Kwi 28, 2012 10:54
Ojj taaak, ryja to ona ma dużo do całowania. Do tego fafle ma tak cudownie grubaśne i sztywne
A co to za bullka? Krakowska jakaś, jak ma na imię, z jakiej dzielnicy?
Yhh dziś rano się okazało że spacerek suce zaszkodził i okulała Ona ma słabszą jedną łapę i jak za dużo przejdzie to utykać zaczyna. Zna ktoś jakiś środek przeciwbólowy taki bez recepty który można psu podać?
Nakasha - Sob Kwi 28, 2012 12:20
My też czasami słyszymy niemiłe komentarze, od matek z małymi dziećmi i wózkami... Nie wiem, czy to instynkt macierzyński każe im "bronić" dzieci czy po prostu to brak kultury. Jeśli komentarz to "oo pieski" albo "oo jakie śliczne pieski" to mi to nie przeszkadza.
Mieszkamy na dużym osiedlu na skraju miasta, pod lasem. Mamy obok "spacerowe łączki". Zbiera się tam mnóstwo młodzieży i pijących dziadków. U nas w klatce też mieszka pewna część młodzieży lubiącej pić i noszącej dresy, żeby się o nich dosadniej nie wyrazić. Gdy jestem z psami, nawet o 23:00 w nocy, okazuje się, że jestem bardzo bezpieczna. Owe grupki młodzieży najczęściej gdy nas widzą krzyczą "ale fajne psy" "jakie piękne" "a jakie duże" "a jakie śliczne" "można pogłaskać?". Niedawno gdy wracałam z łączek weszłam między 2 grupki, które nawoływały do siebie "zaraz będziemy was k..wa nap...dalać!" i obie grupki zamiast zrealizować swoje groźby oblazły moje psy, głaszcząc je zachwycając się nimi i pytając skąd mam je takie ładne.
Nie spodziewałam się takich reakcji. Owa młodzież z klatki w ciągu dnia mówi mi dzień dobry i też co chwila powtarza, na jakie piękne psy mi wyrosły te szczeniaczki. nie sądziłam, że owczarek potrafi rozładować napięcie. Na pewno pomaga to, że oba są przyjacielskie.
Chociaż na łączkach potrafią obszczekać obcych ludzi. Wczoraj jakiś pijany dziadek zaczął coś mówić i do nas podchodzić, Nala do niego podskoczyła i zaczęła szczekać swoim głębokim głosem, a Nemo wrócił do mnie, usiadł z boku i zaczął warczeć. Dziadek zamilkł i się zmył.
Journey - Sob Kwi 28, 2012 12:35
Uśpiliśmy 6 szczeniąt. Ryczałam jak bóbr.
Ninek - Sob Kwi 28, 2012 12:56
Journey napisał/a: | Uśpiliśmy 6 szczeniąt. Ryczałam jak bóbr. |
Strasznie współczuje
Eruntale - Sob Kwi 28, 2012 14:16
Sorgen, to Prada, od nas, z Wieczystej Stała obsada spacerów po starym lotnisku
Sorgen - Sob Kwi 28, 2012 16:51
Jeżu ale ja jestem beznadziejna! Przecież ja poznałam Pradę Byliśmy raz na spacerku z nią i jeszcze taką suczką kundelka co z nią mieszka. Mieliśmy się umawiać na spacery następne ale wyjechałam z Krakowa z psem. Pozdrów ich proszę od Delty i przeproś za brak bullowych spacerków bo nie mam do nich numeru. Poszukam fot na kompie bo gdzieś chyba nawet mam z tego wypadu na Łąki Nowohuckie.
Ja się czuję super bezpiecznie jak z psem idę w sensie z Deltą bo jak idę z Kluską to równie dobrze mogłabym iść z pluszowym psem Delta jest baaardzo przyjaźnie nastawiona do ludzi, wystarczy że ktoś cmoknie a ona cała jego. Zazwyczaj jak chcę żeby pies wyglądał groźnie to ją biorę krótko przy nodze, ona się ciągnie do "osiedlowych sportowców" żeby buzi dać a ja głośno i wyraźnie mówię że ma zostawić, że nie wolno, że spokój i panowie w panice bo nie wiedzą że suka w celach pokojowych się do nich wlecze
Choć muszę przyznać że już kilka razy realnie mnie wybroniła w nocy, ona wtedy czujniejsza jest i gdy ktoś jej nie pasuje to wychodzi między mnie a tą osobę, zaczyna tak głęboko gardłowo warczeć, napina mięśnie, odstawia łokcie na bok, "pompuje się". Nigdy wtedy nie szczeka ale właśnie tak okropnie dudni w środku, aż smycz napięta drga
|
|
|