To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Myszki

Anka. - Pią Sty 15, 2010 17:58

[]Idaa[/b], :glaszcze:
Trudna decyzja...

I ja myślałam nad chomikiem, ale z interwencji była masa myszoli, więc jednak padło na myche samotnika.

A dla wszystkich , których urzeka moja Mysia, jego 3 braci, i pozostałe familie nadal do adopcji:
http://www.dogomania.pl/t...-adopcji/page25

Bernadeta - Pią Sty 22, 2010 09:14

Mam nadzieję,że mysie znajdą nowe domki. :mysza:

Albumik pt "osiem myszek" rozpoczęty i wciąż uaktualniany :)

http://picasaweb.google.p...feat=directlink

zalbi - Nie Sty 24, 2010 01:21

Osika w peruce:

Bernadeta - Nie Sty 31, 2010 09:16

zalbi napisał/a:
Osika w peruce

Czyli myszka w karnawale :wink:

A tymczasem u mnie wciąż jeszcze pożegnania :( :

Uśpione zostały adoptowane :
Darla

http://picasaweb.google.p...feat=directlink

- 10 miesięcy - była córką Yolly również adoptowanej przeze mnie,która została uśpiona też w wieku 10 miesięcy.

Remezis -

http://picasaweb.google.p...feat=directlink

7 miesięcy ,dwie jej siostry bliźniaczki są w znakomitej formie.
Każde odejście myszki to inne doświadczenie,każda z nich żegna się inaczej,nie ma dwóch jednakowych odejść.Nie opisuję już bo to forum szczurkowe,poza tym to wracanie do przykrych chwil a jeśli chodzi o myszki chwil tych jest dość dużo i często,bo długo nie żyją,jest to więc mało przyjemne.Jeśli chodzi jednak o Remezis napiszę tylko,że ta wyjątkowo przytulaśna myszka,patrząca do ostatniej chwili prosto w moje oczy dała mi możliwość doświadczenia momentu jej odejścia bo jej oczy w tym momencie "zgasły".

Zostało 6 słodkich myszek i pewnie za jakiś czas przyjdzie pora na powitania. :mysza:

zalbi - Pon Lut 01, 2010 22:18

Potrzebny tymczas dla myszek od pseudo hodowcy z Sosnowca. temat tutaj: www
Myszek jest około 20.


Termin: z czwartku na piątek, dosłownie jedna noc. w czwartek jest transport do Wawy, w piątek transport z Wawy do Gdańska

w innym razie myszki prawdopodobnie trafią do węża

Anka. - Pon Mar 01, 2010 13:46

Mój nieśmiały MyśPyś :serducho:

W koncu pokochał hamaczek, tylko zdjęcia sobie porządnego zrobić wcale nie da...

Bernadeta - Wto Mar 02, 2010 09:46

Przybyły do mnie wczoraj z hodowli from MouseHouse :)

Topcia - sh agouti broken ur 25.01.2010 r
Tycia - sh agouti n.w. ur 25.01.2010 r
Uma - sh argente ur 30.01.2010 r

Albumik ze zdjęciami aktualnych seniorek i młodych myszek,aktualnie stadko liczy osiem myszek :mysza:

http://picasaweb.google.p...feat=directlink

Anka. - Wto Mar 02, 2010 10:07

O jacie jacie, piękne są!
Szkoda tylko że tak krótko żyją :(

Bernadeta - Wto Mar 02, 2010 12:39

Anka., Twój mysiak też jest piękny :)

To prawda żyją krótko,ale bardzo intensywnie,nie wyobrażam sobie już domu bez tych małych pyszczków. :mysza:

kaś - Wto Mar 02, 2010 19:48

Ale niestety nie ma z nimi takiego kontaktu jak ze szczurami ;)
Chociaż i tak są przekonane i przesympatyczne. I śliczne :)
Mimo to ja na razie się już nie zamysiam, mam swoje 5 panienek i więcej "do kochania" brac nie będe. Jesli już to czysto pod hodowlę, którą może w kooooońcu założę ;)

Bernadeta - Śro Mar 03, 2010 08:02

kaś napisał/a:
Ale niestety nie ma z nimi takiego kontaktu jak ze szczurami

To zależy od myszki. :)
Westley - wchodzi mi do rękawa,Ciokolata - czekała jak moja szczurzyca Mimi i Miki na hamaku aż drzwiczki się otworzą i uwielbiała biegać na zewnątrz najchętniej żyłaby poza klatką.Gdy wchodziłam do pokoju nieważne było jedzenie,spanie biegła do wyjścia.
Bajka,Astra - miaziaste,Astra podszczypuje mi palce,wącha usta i próbuje co jadłam .Remezis - patrzała mi zawsze prosto w oczy,szukała kontaktu,lubiła głaskanie.itd itd każda ma swój niepowtarzalny charakter.
Każda uwielbia siedzieć na moim ramieniu,to azyl.U weterynarza zawsze wiedzą jak moje szczurzyce wiedziały ,gdzie uciekać : do mnie.
Dla mnie różnica jest,owszem : myszki potrzebują mniejszego terenu wybiegowego,bo są mniejsze,myszki nie wygryzają mi dziur w kanapie,kocach,ubraniu itp :)
I jeszcze jedna dla mnie chyba najważniejsza rzecz: nie widać po nich tak cierpienia jak po szczurkach,mają niesamowitą energię życiową niemal do końca i przez to nie pozwalają mi na zamartwianie się,a mogę skupić się wtedy na jednym : jak im pomóc bez zbędnych nadmiernych emocji .
Zresztą myślę,że nie ma co się licytować które lepsze które gorsze : czy szczurek czy myszka,czy chomik taki czy inny,każde zwierzątko ma swoje to coś niepowtarzalne jedyne i każdy ma prawo wyboru i indywidualnej oceny. :)


kaś napisał/a:
Jesli już to czysto pod hodowlę, którą może w kooooońcu założę

to znaczy myślisz o hodowli szczurków czy myszek? :mysza:


kaś napisał/a:
mam swoje 5 panienek i więcej "do kochania" brac nie będe

Ja też dążę do ilości : tylko pięć nie więcej ,coś mi to jednak na razie nie wyszło :wink:
A im mniej tym lepszy kontakt i bardziej da się nawiązać bliższe relacje. :)

kaś - Śro Mar 03, 2010 12:29

A to prawda, im myszek więcej tym bardziej one żyją swoim światem :)
Moje też są absolutnie oswojone, natomiast w berka się z nimi nie pobawię, a ze szczurem to już owszem ;)

Cytat:
Zresztą myślę,że nie ma co się licytować które lepsze które gorsze : czy szczurek czy myszka,czy chomik taki czy inny,każde zwierzątko ma swoje to coś niepowtarzalne jedyne i każdy ma prawo wyboru i indywidualnej oceny. :)

otóż to, możemy jednak się policytować na ich inteligencję ;)

Zresztą, wiesz przecież że ja jestem myszomaniakiem Bernadeto ;)

Cytat:
to znaczy myślisz o hodowli szczurków czy myszek? :mysza:

Myszek, myszek ;) Hodowla szczurów to klatkowe wyzwanie ;) Z tym że ja tę hodowlę miałam zakładać juz niemal rok temu, pozniej jakoś w okolicach sierpnia już niemal składałam papiery. Mam pomysł na przydomek i wiem co bym chciała teraz hodować, natomiast.... jakoś na razie mi się to nie widzi :]

Bernadeta - Śro Mar 03, 2010 16:25

kaś napisał/a:
natomiast w berka się z nimi nie pobawię, a ze szczurem to już owszem

Aaa o berka ci chodziło :) Co prawda może nie jest to berek w pełnym wydaniu,ale z moimi myszkami też się bawię jak ze szczurkami - gonię je pod kocem,dotykając koc z góry a one uciekają i potem znowu wracają i zabawa zaczyna się od początku.Gdy popukam koc góry w miejscu gdzie jest myszka następuje odpowiedź z pod koca,podrzut główki ,szczurki odpowiadały mi łapkami ,a więc różnica jak dla mnie niewielka. :)
Nie można się jedynie chyba pobawić w chowanego,bo Miki - szczurzyca uwielbiała szukać szpulkę którą jej chowałam i jeszcze jedną zabawę z nią miałam - ciągnięcie miary krawieckiej :lol1: aż się rozsypała.Ale to tylko Miki się tak bawiła.


Jeszcze znalzłam jedną wspólną cechę ze szczurkami :wink: ,właśnie dzisiaj z samego rana musiałam rozdzielić myszki seniorki od młodszych po konsultacji z hodowcą.Dotychczas chwaliłam jak to łatwo połączyć myszki zupełnie inaczej niż szczurki a tymczasem od poniedziałku do dzisiejszego ranka było w miarę, tylko trochę pisków głośniejszych i mniej głośnych.Po wyczyszczeniu rano duny rozpoczęła się walka,krew się polała Uma miała pogryzione plecy przy ogonku,potem seniorki zaczęły się bić między sobą .Jedynie Astra i Westley jak zawsze były spokojne.Jeszcze tak myszek nie łączyłam zupełnie jak z Fiki i Mimi moimi szczurzycami,Fiki tylko czekała,żeby Mimi dziabnąć,nie udało mi się ich połączyć.
Mam cichą nadzieję,że gdy Uma wydobrzeje uda się stworzyć jedno stadko. :wavexxs:

Dorzuciłam trochę zdjęć ,dostały samochodzik na plac zabaw. :)

http://picasaweb.google.p...feat=directlink


kaś napisał/a:
otóż to, możemy jednak się policytować na ich inteligencję


To znaczy ? :) Co konkretnie masz na myśli? :)

kaś napisał/a:
Zresztą, wiesz przecież że ja jestem myszomaniakiem Bernadeto

Wiem, wiem :mrgreen:

[ Dodano: Sro Mar 03, 2010 21:03 ]
Co do licytacji na inteligencję :wink: ,to może różnicę widzę w tym,że myszki wyjęte na wybieg zawsze są w ruchu,pełne energii ,natomiast szczurki jak się nie chciały bawić bo np pora im nie pasowała to zaprosić ich do zabawy nie było można.Pewnie jeszcze to i owo by się znalazło,ale mimo,że mam duży sentyment do szczurków :sirwwt: , to wybór dla mnie jest prosty : myszy. :mysza: ewentualnie chomik. :)

Kam - Sob Mar 06, 2010 15:18

Dawno nie pokazywałam swoich dziewczyn a stadko zmieniło skład ;)
Expressis


Kira


Xola


Najstarsza - Jakarta.


i A nie mówiłam


jest jeszcze jedna - lh dove o imieniu L (tak, z death note :P ) ale ma problemy z oczami i wygląda nieciekawie

Bernadeta - Sob Mar 06, 2010 16:11

Piękne myszki. :) Też mam taką gruszkę :mrgreen:

http://s970.photobucket.c...nt=DSCF2655.jpg

Zaczęły od spodu przy ogonku wygryzać dziurę :lol: ,zresztą w truskawce zrobiły to samo,tylko pomarańcz jeszcze jest cała. :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group