Lavi - Pią Maj 03, 2013 09:37 PALATINA, właśnie o to psikanie mi chodziło, czym najlepiej to popsikać, żeby się ładnie rozczesywało:D Roks jednak miał za dużo kołtunów i zafundowałam mu ekspresowe golenie na lato:D Jest łysą świnką teraz  A sierść i tak odrośnie 
Oto, co z niego teraz jest: 
PALATINA - Pią Maj 03, 2013 09:50
Rozczaruję Cię, ale nie ma cudownych preparatów. Tzn. słyszałam o jakimś na kocim forum, ale spojrzałam na cenę i uznałam, że nie jest mi to potrzebne (maleńka buteleczka miała 3cyfrową cenę!). Ja psikam głównie po to, żeby się nie elektryzowało i żeby się mniej włos niszczył (choć przy takim filcu i tak się bardzo niszczy). Wilgotny włos się lepiej czesze. Mi osobiście czesze się tak sama z wodą z odżywką, samą wodą czy drogimi preparatami. Może jakaś różnica jest, ale nie na tyle istotna, żebym ją zauważała. Duża za to jest po szamponach z silikonem. Swoje własne kąpię w ludzkim Dove do włosów niesfornych i po tym mi się je dużo lepiej rozczesuje. W ogóle lepiej mi się czesze czysty włos, ale z reguły powinno się robić odwrotnie. Najpierw rozczesać, potem kąpać. Ja od 10 lat robię odwrotnie. Bel - Pią Maj 03, 2013 12:10
PALATINA - Pią Maj 03, 2013 12:36 To nie jest preparat.
Często oczekuje się jakiejś magii. Prysnę i się samo czesze, a tak nie ma. Jedynie ciężka praca. ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Narowista - Sob Maj 04, 2013 12:39 Murzyna  
Lama - Sob Maj 04, 2013 12:44 Majówka paskudnie deszczowa, ale my nadal każdego dnia spacerujemy po 2-3 h z innymi psami. Młodą bez tego by rozniosło.;) Dzisiejsze foty Falki i Olinka:   
  
 
  
 
Ninek - Sob Maj 04, 2013 17:48 Mam problem. Fox jest bardzo skoczny. Z miejsca skacze tak wysoko, że potrafi mnie skubnąć w ramie (to jego sposób na okazywanie radości, nauczyl sie tego od Vegi). Ale do tej pory nie miał głupich pomysłów. Dzisiaj wskoczył na parapet otwartego okna 
Mieszkam na wysokim pierwszym piętrze, całą wiosne, lato i większość jesieni mamy non stop otwarte kuchenne okno. Jakiś pomysł jak je zabezpieczyć, żeby nadal mogło być otwarte ale żeby pies mi nie wyfrunął? Nie ma szans, żeby było ciągle zamknięte przez durnego burka... Kuchnie mamy 'otwartą', bez drzwi. Poza tym to ulubione okno Foxa - ma parapet niżej niż reszta okien więc jak stanie na tylnych łapach to widzi przez nie część podwórka, Szura - Sob Maj 04, 2013 19:34 Yuki (SWEENEY Slim Extreme) już z nami. 
Tosiek ma chwilowego focha, że pojechałam na tyle czasu DO INNEGO PSA, ale jak się zapomina, to już zaczyna go zapraszać do zabawy. Hodowczyni jest NIEZIEMSKA, dokładnie tego szukałam. Jak ktoś planuje whippeta, to niedługo u niej będzie suka kryta, polecam.
Yuki jest moim zdaniem najbrzydszy z miotu  , ale charakterem mnie rozłożył na łopatki. Pewny siebie, zrównoważony, zabawowy, super się szarpie i z tego co dziś pokazał to ma wrodzony aport. 
Ten pies nie boi się niczego. Podróż do domu trwała razem koło 9 godzin, chłopak nie bał się taksówki, PKS, obcych ludzi, stacji (już nie wspominając, że się ani razu przez te 8h w PKS nie załatwił do kennelu, czekał aż go wysadzę na postojach ). Myślałam, że będzie wycie za matką, rodzeństwem, rzyganie, sranie - a on na zmianę spał i zaczepiał mnie do miziania i zabawy. Nie boi się ani Bezy, ani drącej się na niego Jo. Przy tym bardzo fajnie czyta inne psy (w końcu w hodowli jest 5 dorosłych psów), wie, kiedy się wycofać, żeby Bza czy Tosia nie wkurzyć. Podszedł bez wahania przywitać się z dużym psem sąsiada, choć w życiu nie widział chyba nic większego od whippeta. Chętnie podchodzi do nowych ludzi, daje się głaskać i zachęcić do zabawy.
Ciekawe, co z tego kawalera wyrośnie.
    
sachma - Sob Maj 04, 2013 19:37 Ninek, siatka jak na kota? nie mam pomysłu.. bo co z tego, że nauczysz go że nie wolno, skoro jeśli kogoś/coś zobaczy, może mu odwalić i będzie próbował skakać.. Chociaż u nas balkon jest na piętrze i nie jest zabezpieczony - psy nie próbowały skakać, mimo że nie raz i nie dwa działy się takie rzeczy na ogrodzie, że myślałam, że skoczą.. gorzej jak Fox po prostu wyleci próbując wskoczyć na ten parapet... Szura, śliczny! tak brzydki, że aż śliczny niech się dobrze chowa 
Lazanka - Sob Maj 04, 2013 20:42 Ninek, moze moskitiera na stelazu aluminiowym? one sa chyba dosyc przyzwoicie mocowane do okna (chyba bo widzialam tylko na allego - na zywo nie) - to mogloby byc fajne rozwiazanie przy okazji zalatwiajace sprawe insektow
A druga opcja... nie wiem jak mocno/szeroko macie to okno otwarte - ale jesli nie bardzo szeroko to sa takie blokady do zamocowania ktore nie pozwalaja oknu otworzyc sie szerzej. Wtedy wystarczy ustawic tak by otwor byl za waski dla Foxa. Ninek - Sob Maj 04, 2013 20:59 Lazanka, to stare okno, jedyne nie wymienione w całym domu. Ma dwa skrzydła i zawsze jest otwarte przynajmniej jedno skrzydło. Myśle właśnie o moskitierze na zawiasach, żeby dało sie ją otworzyć. Tylko ojca musze namówić na zrobienie tego... yoshi - Sob Maj 04, 2013 23:40 Szura gratuluje! :D:D Zdawaj częste relacje
Nakasha - Sob Maj 04, 2013 23:42 Ninek, moskitiera. Nawet na stałe. Otwieraną ktoś zapomni zamknąć i tragedia gotowa. Szura, śmieszny.  Tak, ciekawe co z niego wyrośnie.
Lama, fajne zdjęcia. Olinek jaki ogromny!
My dzisiaj zrobiliśmy 15 km po Puszczy Białowieskiej. Byliśmy jedynymi ludźmi na szlakach.
katasza - Nie Maj 05, 2013 13:08 Szura, mi sie strasznie podoba Yuki Wrzuc zdjecie z Tonickiem, bo nie moge sobie wyobrazic jego wielkosci. I widze ze bedzie chodzil w zielonej neonce 
Co do hodowli, mozesz podac nazwe? Bo cos wspominalas ze maja bostony? Ninek - Nie Maj 05, 2013 14:19 katasza, przecież podawała nazwe hodowli ;> Może ktoś polecić jakąś porządną mate psią na tylne siedzenie samochodu? Coś wodoodpornego i solidnego, żeby zaraz nie zostały strzępy przez pazury. |
||||||||||
