Leczenie - Zapalenie płuc
falka - Śro Lut 20, 2008 14:48
Lama, nie bardzo rozumiem opis, ale jeśli do momentu wykrycia zapalenia płuc szczurki były razem to rozdzielenie prawdopodobnie niewiele da (jeśli się miały zarazić to po ptakach). Jeśli szczurki są ze sobą związane to lepiej nie rozdzielać i zdrowym podawać profilaktycznie coś na wzmocnienie odporności.
Lama - Śro Lut 20, 2008 14:54
Mam 3 dziewuszki, z czego jedna w listopadzie chorowała na zapalenie płuc, ale jest już wyleczona (zaleczona?). W przyszłym tygodniu miałabym przez 2 dni przetrzymać komuś młodego szczurka, który z moimi dziewczynami nie miał i nie będzie miał kontaktu.
Ten młody szczurek mieszkałby sam w innym pomieszczeniu niż moje samiczki, dlatego chciałabym wiedzieć czy jest możliwość, żeby drogą powietrzną złapał ewentualnego wirusa? Czy zapalenie płuc przenosi się tylko drogą kropelkową, czy też w inny sposób?
Nisia - Śro Lut 20, 2008 15:21
Lama, po pierwsze - nie sądzę, aby to było możliwe. Zwłaszcza, gdy będziesz myła ręce pomiędzy jednym stadem a drugim i zmieniała odzież (przynajmniej bluzkę/koszulkę).
Po drugie, jak zauważyłam, okres "wylęgania" zapalenia płuc to około dwóch tygodni. Jeśli u kogoś nie pojawiła się choroba po tym czasie (liczonym od wyleczenia poprzedniego zachorowania) to już się nie pojawiała. Chyba, że zapalenie pojawiło się z innego powodu.
Tak więc, skoro Twoje stadko chorowało 2 i pół miesiąca temu, to możesz uznać, że jest wyleczone i bezpieczne. Jeszcze z pół miesiąca, a byłoby bezpieczne nawet w przypadku zapalenia mózgu...
falka - Śro Lut 20, 2008 15:23
Lama, popieram Nisię, Skręcia miała zapalenie płuc ponad rok temu, szczęśliwie bez nawrotów, żadna inna baba nigdy nie miała.
Nisia - Śro Lut 20, 2008 15:25
falka napisał/a: | szczęśliwie bez nawrotów |
Nawrót zapalenia płuc (jeśli się ma pojawić), powinien być też w ciągu 2 tygodni od zaleczenia. Dla porównania - nawrót zapalenia mózgu w ciągu 3 miesięcy.
To są takie dane, które wywnioskowałam z lektury obu forów.
PALATINA - Śro Lut 20, 2008 19:47
Ja z doświadczenia i z rozmów z 2 wetami mam inne zdanie.
Zapalenie płuc pozostawia zmiany już do końca życia.
Często czynnik wywołujący chorobę jest stale obecny w organizmie, np. warunkowo chorobotwórczy.
U mnie najdłuższy okres zaleczenia choroby to 6 miesięcy.
W efekcie jeśli już jakiś mój szczur zachorował na zapalenie płuc, to wczesniej (kilka miesięcy) czy później (rok z hakiem) było ono powodem decyzji o eutanazji...
A co do pytania. Ja bym się nie bała przechowac tego szczura. W innym pomieszczeniu (na wszelki wypadek).
W przypadku moich szczurów - zdrowe stale przebywały z chorymi i się nie zarażały (tu akurat się potwierdziła teoria weta, którego tak nie lubicie).
Anka. - Czw Lut 21, 2008 19:18
Palatina , to mnie podniosłaś na duchu, mam nadzieję,że Białas doczeka tego "później"
Dziś powinniśmy skończyć antybiotyk,ale mlody czasem świszczy i kicha, więc jedziemy dalej.Codzień witaminy. Drugi szczur też zaczął mi świszczeć,więc witaminy dostaje już ponad tydzień, gdy reszta stada już skończyła.
Czy dać antybiotykowi jeszcze kilka dni czy jechac po inny?
Szczurów zabierać nie będe, szkoda ich nerwów, bo leki i tak dostaniemy do aplikacji w domu...
falka - Czw Lut 21, 2008 20:09
Anka., jeżeli w podawaniu antybiotyku nie było przerwy to można ten sam. Inny lepiej zostawić sobie jako wyjście awaryjne.
Anka. - Sob Mar 01, 2008 21:30
A my dalej zasmarkani.....
Ni huhu nie idzie się tego pozbyć!
3 tydzień na antybiotykach, został katar, czasem świszczenie i razdko porfirna w oczkach.
Przez dwa tyg. dostawał cebionmuliti, teraz wróciliśmy do rutinoscorbinu raz dziennie.
Żaden wet nie kojarzy nawet nazwy scanomune i beta glukan...
Ktoś w tym temacie proponował mi kiedyś sprzedaż kilku kapsułek, tylko nie mogę znaleźc kto...
Już sama nie wiem jak pokonać to świnstwo.
falka - Sob Mar 01, 2008 22:08
Off-Topic: | Anka., ja mam beta-glukan, wyślę pw. |
marchewka_ - Śro Maj 14, 2008 09:49
Cześć,
my ze Stefuniem (popularnie zwanym serdelkiem) przechodzimy 3 zapalenie płuc w ciągu jego prawie 2 letniego życia. Pierwszy raz zapalenie płuc złapał jeszcze we Wrocławiu, dostał sterydy i antybiotyki przeszło odrazu. A mój ogonek był okazem zdrowia, zdażało mu się kichać i prychać ale prawoślaz i osscillococillum i zwiersz jak nowy. W lutym miał pierwsze powżne zapalenie płuc. Dziubek przelewał się przez ręcę - doustny antybiotyk nie działał. Dostał zastrzyki, antybiotyk (nazwy niestety nie pamiętam) i przeszło. Teraz niestety zapalenie płuc wróciło... zaczęło się od mega świszczących odechów... Dzisiaj jest po 9 zastrzyku, z czego 2 to nowy antybiotyk. Na samym początku lekka poprawa, Stefulek nawet mniej świszczał ale szmery zostały. Wówczas usłyszałam, że to może być rak (a dla mnie rak u szczurka = smierc, dwa ognoki mi umarly na ta paskudna chorobe). W poniedzialek pani wet zdecydowala sie zmienic antybiotyk, wczoraj po osluchaniu szmery ustapily... ale niestety nie swiszczenie... Co mogę zrobić, żeby muj ogonek szybciej wrocil do siebie. Jakie antybiotyki, witaminki (narazie dostaje jakies ze sklepu zoologicznego, wczesniej cebion multi) moze ewentualnie leki zwiekszajace odpornosc? Nie chcialabym stracic kolejnego mojego ogonka. Bede wdzieczna za wszelka pomoc!
Booze - Czw Maj 15, 2008 18:54
Witam jestem tu nowy i pisze gdyż mam problem..jeden z ogonków dziś bez sil leżał na domku ciężko oddychając..pojawiła sie wydzielina z oczu i noska..pojechałem do weta okazało sie ze ma płyn w jamie brzusznej i w płucach...co to może być?
S - Czw Maj 15, 2008 19:06
Podaj więcej informacji; jakie leki podał weterynarz i czy są jakieś zmiany w zachowaniu szczurka po lekach.
Booze - Czw Maj 15, 2008 19:10
Na odwodnienie, witaminy , Enrobioflox, op zastrzykach ruchliwa a potem spokojna
Booze - Czw Maj 15, 2008 20:55
I jak myślicie? zależy mi na czasie bo dziewczynka walczy o życie w sumie a ja nawet nie wiem z czym Jutro ma kolejne zastrzyki ...
|
|
|