To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów

Falcon-chan - Pon Lis 05, 2007 19:08

No właśnie dziś wsadzałam na chama w rękaw polarkowej bluzy. Darły, cisnęły, próbowały wyjść ale nie ma bata, zaraz jeszcze raz tak zrobię, bo wtedy trzymałam w miarę krótko, a teraz postaram się posiedzieć dłużej, więc może się uspokoją.

-------
Zostały 2 wsadzone do rękawa, jedna w miarę szybko zrezygnowała ale druga do końca męczyła. (pomyślałam, że we 2 będą się mniej bać)

--------

A z tymi łagodnymi metodami :( Cóż, chciałam mniej stresowo dla dziewczyn :(

sachma - Pon Lis 12, 2007 15:55

nie wciskaj na chama :? jesli teraz je do siebie zniechęcisz to pozniej beda same klopoty...
rekaw to kiepskie miejsce.. maja malo przestrzeni i boja sie..

jesli sa tak bardzo przywiazane do siebie to oswajaj je oddzielnie.. radze duze bluzy.. najlepiej rozpinane.. wsadz jedna pod bluze i dawaj jakies smakolyki.. one ciebie nie moga kojazyc z brutalna sila, bo zaczna sila odpowiadac.. mozesz podawac im jedzenie na lyzecce, niech zobacza ze ty jestes fajna i nie chcesz im nic zlego zrobic.. musisz byc cierpliwa i opanowana.. jesli zaczniesz sie na nie zloscic one to wyczuja i beda ciebie unikac..

musze to powiedziec - to kolejny przyklad wyzszosci rasowcow nad sklepowcami.. bo rasowce sa od poczatku uczone ze czlowiek jest fajny i przy dobrej rece i cierpliwosci o wiele szybciej mozna takiego szczurka przyzwyczaic do siebie, bo sa juz wstepnie oswojone..

ja mam samiczke z laba, ktora czlowieka nie potrzebuje, ale coraz czescie szuka kontaktu ze mna, nie dotykam jej na sile, nie wymagam zeby ze mna siedziala, nie chce jej stresowac moja obecnoscia i nie nagabywam jej - a mimo to wczoraj kiedy lezalam na lozku i Bojka przyszla sie do mnie miziac Gaja siedziala mi na kolanach, nie chciala zebym jej dotykala ale nie miala tez ochoty sobie pojsc ;) przychodzi do mnie na wolanie bo wie ze dostanie za to cos dobrego, nie glaszcze jej, ale mimo to nie panikuje kiedy ja podnosze, nie boi sie jesc z reki - ot tak, ona po prostu nie chce glaskania, ale zabawa w berka to juz chetnie ;)

Kami za to byla moim pierwszym dzikim szczurem, ktorego probowalam oswoic na sile - jestes nowa na forum, wiec pewnie nie czytalas.. Kami kiedy dorosla stala sie bardzo agresywna, polowala na reke i gryzla z zapamietaniem, nie mozna bylo jej normalnie lapac, tylko w rekawicach albo przez recznik...

dlatego apeluje - nic na sile, bo to sie moze zle skonczyc - szczury musza ciebie polubic, bo o ile samce z wiekiem lagodnieja o tyle samice pamietaja do konca zycia ze kiedys bylas nie mila i ze ciebie trzeba trzymac na dystans..

Anonymous - Śro Lis 14, 2007 17:07

Z tym trzymaniem w rękawie i trzymaniem pod bluzką było tak,że one same tam wchodziły,ja na siłę ich nie wkładałam.Miki wystarczyło uchylić rękaw przed drzwiczkami klatki i z zamiłowaniem do niego wchdziła,a potem chodziła mi pod bluzką dokładnie obwą:cenzura:ąc i wygryzając kolejne dziury.Fiki wchodziła tylko pod bluzkę,gdy ją podniosłam przy drzwiczkach klatki i czesto pod bluzką umnie zasypiała,albo wycinała kolejny ażurek.Inaczej do mnie nie przychodziły,ale wystarczyło,że stanęłam przy klatce,to zaraz ciągnęły mnie za bluzkę,że tam chca wejść.Nie uczyłam ich tego,nigdy nie wsadzałam ich pod bluzkę i do rękawa na siłę,traktowały to miejsce jako swój azyl,gdyż często chowały się pod bluzką moją/miałam ją na sobie/gdy sie czegoś wystraszyły.Mimi nauczyła się wchodzenia pod bluzkę patrząc na nie.Potem gdy ich nie było tez czasami ciągnęła mnie za bluzkę,że tam chce być.Poza tym Mimi przychodziła do mnie też bezpośrednio na ramię,czy na rękę,jak chciała wrócić do klatki to będąc na kanapie wskakiwała mi na ramię i łaskotała w ucho i wiedziałam,że chce jeść,załatwić się lub,że jest zmęczona.Ja ich tego nie uczyłam,nic na siłę nie robiłam,były to szczurki sklepowe,starałam się aby same regulowały swój kontakt ze mną,gdy nie miały ochoty przyjść to ich z klatki nie wyciągałam.Do końca ich dni starałam się by czuły się wolne,a nie zniewolone przeze mnie.Nawet był taki czas,że Miki zamieszkała w kartonowym pudełku na szafie i tylko znikające jedzenie i kupki w klatce świadczyły o jej obecności.Tak wiele by się chciało na ten temat napisać,bo tak żal,że ich nie ma/no i znów sie rozpłakałam/ ;(
szczur 89 - Pon Lis 19, 2007 21:28

ja swoją Carle mam od niedawna... okazała sie wymarzonym prezentem na 18-stke :D
w jej przypadku nie było mowy o jakimś gryzieniu czy coś ... była i jest tak ciekawa świata że hoho :D nie mam z nią problemów absolutnie....

mam pytanie: jestem nowym posiadaczem szczurasów więc prosze o wyrozumienie....

klatke ze szczurami ustawioną mam na półce...dość długiej, która łączy sie z biurkiem i stolikiem (zresztą teraz Carla chodzi po klawiaturze, uwielbia to i ciagle mi cos wciaska :D
-to taki wybieg dla niech... ale nie puszczałem ich na ziemie jeszcze zeby swobodnie sobie chodziły... mam w pokoju kilka szczelin które ciezko zatkać i boje sie ze mogą sie przestraszyć i schować sie....

jeśli można prosze o własne doświadczenia - napewno mi pomogą ... dzieki :D

S - Pon Lis 19, 2007 21:49

Szczurka potrzebuje towarzystwa tej samej płci.
Dobrze robisz ograniczając na razie jej wybieg. Najpierw szczurka musi być oswojona z Tobą, a dopiero później można pozwolić jej "buszować" po pokoju. (Jeżeli szczurka się przestraszy i schowa, to oswojona powinna przyjść do Ciebie, zaś nieoswojoną trzeba znaleźć, czasami przemeblowywując cały dom)
Pokój należy przygotować dla szczurka. Pozatykać dziury i szczeliny, usunąć kable i cenne rzeczy, które nie powinny być pogryzione (ubrania, książki itp.). Moje panny interesują się wszystkim i "co wpadnie w łapki" należy do nich (ostatnio wyciągnęły pieniądze z kieszeni spodni i nie chciały oddać).

Anonymous - Wto Lis 20, 2007 18:08

Moje szczury to dwa dzikusy-oczywiście jeśli nie poczują czekolady....
Nie dają się oswoić...

mooonia3011 - Śro Lis 28, 2007 06:50

witam wszystkich:) jestem tu nowa. wczoraj kupiłam szczurka powiedziano mi ze ma ok 3 m-cy, pan w sklepie zoologicznym polecil zebym wziela wlasnie ja poniewaz ona byla brana na rece i nie jest taka dzika jak te maluchy. nie wiem czy dobrze zrobilam. od wczoraj siedzi prawie caly czas w jednym kącie moze kilka razy zwiedzila cała klatke i to wszystko. boje sie ze nie umie pic z poidelka bo wydaje mi sie ze wody nie ruszala. po przyjsciu do domu mialam ja chwile na recach ale potem wlozylam ja do klatki zeby sie zalkimatyzowala a teraz nie chce z niej wyjsc:( boi sie podejsc do mojej reki. poradzcie mi prosze czy mam ja wyjac na sile czy czekac az sama zechce do mnie podejsc, duzo do niej mowie, karmilam ja przez klatke, ale nawet tak boi sie podejsc, czy to sie zmieni? strasznie sie martwie czy Fibi sie przyzwyczai. blagam dajcie mi kilka rad jak mam sie zachowywac. nie moge tez z nia przebywac przez caly dzien bo pracuje 8 godz. z gory dziekuje.
LunacyFringe - Śro Lis 28, 2007 17:03

mooonia3011, kupiłaś ją dopiero wczoraj , daj jej szanse :roll:
Musi trochę minąć zanim sie do ciebie przekona .
Pozatym polecam lekturę tego tematu .
Jest tu wszystko czego potrzebujesz.
Pozatym koniecznie weź drugiego szczurka tej samej płci , szczury to zwierzęta stadne !

mooonia3011 - Śro Lis 28, 2007 19:56

no hej. dzis probowalam glaskac Fibi ale sie nie udalo bardzo sie leka a ja razem z nia.duzo do niej mowie daje jej z reki jedzenie ale tylko kawelek serka wziela ode mnie i wiecej nie chce. przed chwila ugryzla mojego chlopaka ,wklozyl reke zeby go obwachala i wachala tylko na koniec sie rzucila i ugryzla. a czy to dobry pomysl zebysmy razem ja oswajali czy raczej to powinna byc jedna osoba? boje sie ze nie dam rady jej oswoic. tak mysle zeby na sile ja wyciagnac z klatki i nie wiem czy to odbry pomysl, czy bardziej sie nie zrazi do mnie?
blagam pomozcie :cry: a jeszcze tak na marginesie zastanawiam sie co ja z nia zrobie jak bede miala posprzatac klatke, gdzie ja przeloze i jak????

aimee - Śro Lis 28, 2007 20:49

mooonia3011, pamiętaj że podstawową zasadą przy oswajaniu, są opanowane, spokojne ruchy oraz ciche zachowanie. Gwałtowne , głośne zachowanie, branie do ręki zwierzęcia bez zważania na jego nastrój, przyucza je do gryzienia.
Nie boj sie dasz rade oswic swoją szczurkę :wink: musisz uzbroic sie w cierpliwość i pamiętaj -nic na siłę. Fibi z pewnością jest przerażona całą sytuacją , dobrze ze starasz się z nią przebywać .... poczytaj na forum o oswajaniu szczurków (na prawdę jest wiele tematów)
Będzie dobrze :mrgreen:

Aha i postaraj sie o przyjaciółkę dla swojej ogoniastej , szczur to zwierze stadne .

mooonia3011 - Śro Lis 28, 2007 21:10

dzięki bardzo. a powiedz mi jeszcze jak mam posprzątać klatkę? gdzie ją przełożyć zeby sie nie wystraszyła??? czytalam na forum, że dobry sposob zeby wejść z nią do wanny aby pochodzila po mnie- myślisz ze to dobry pomysł. ? czytam duzo ale nie wiem od czego zacząć:( a jeszcze jedno czy to normalne ze Fibi prawie cały czas śpi??
AngelsDream - Śro Lis 28, 2007 21:20

mooonia3011, lepiej, żeby na początek oswajała jedna osoba - ta, która mniej się boi i jest pewniejsza siebie. Dobrym pomysłem jest noszenie szczura ze sobą w rękawie. Z początku będzie ciężko, ale potem powinno być lepiej. Co do sprzątania: możesz przełożyć do transportera lub do kartonowego pudełka z dziurkami. Aczkolwiek kartonowe pudełko może być bardzo jednorazowe.
mooonia3011 - Śro Lis 28, 2007 21:27

mam jeszcze jedno pytanie, czy moja szczurka przyzwyczai się do roznych dzwięków, np tv, czajnik, gotowanie, mycie naczyn, mieszkam w kawalerce takze wszytko robi sie przy niej. na pewno to tez dodatkowo przyspaza jej duzo stresu :( chcialabym zeby byla juz ze mna blisko :(
AngelsDream - Śro Lis 28, 2007 21:30

mooonia3011, przyzwyczai się - wszystko z czasem. Jak już trochę z wami pobędzie pomyślcie dla niej o koleżance. Szczurki są stadne i lepiej się wychowują, gdy jest ich więcej.
aimee - Śro Lis 28, 2007 21:39

mooonia3011, wydaje mi sie calkiem normalne jesli duzo spi .
Mozesz wyciągać swojego szczurka i kłaść na kolana albo jak wyzej wymieniła AngelsDream w rękawie ,to pomoze wam sie bardziej do siebie zblizyc .
Podczas mycia klatki Fibi moze przebywac w pudelku ,pamietaj gdy bedziesz ją wyjmowac z klatki rob to bardzo delikatnie .

[ Dodano: Sro Lis 28, 2007 21:41 ]
troche sie spoznilam z postem ;)
moje sie przyzwyczaily hehe wiec Fibi tez powinna



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group