To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Strach, strachliwość, panika oraz lęki

sachma - Śro Lut 13, 2008 17:21

piachu01, im wiecej SPOKOJNYCH osob w okolo tym lepiej - szczur o wiele lepiej sie socjalizuje kiedy ma kontakt z kilkoma osobami. ja moich nigdy nie separowałam od innych ludzi, nawet w pierwszych dniach po przyjeździe do domu.
piachu01 - Śro Lut 13, 2008 17:38

sachma napisał/a:
piachu01, im wiecej SPOKOJNYCH osob w okolo tym lepiej - szczur o wiele lepiej sie socjalizuje kiedy ma kontakt z kilkoma osobami. ja moich nigdy nie separowałam od innych ludzi, nawet w pierwszych dniach po przyjeździe do domu.

Dzięki za odpowiedź;)

Olcik - Sob Lip 05, 2008 23:10
Temat postu: Paniczny strach przed ruchem??
Hej wszystkim. Mam taki problem, Mam szczurkę Tori, ma miesiąc i jest u mnie od czterech dni, oswoiła się jush z klatką napewno, ale wychodzi z domku i chodzi po niej tylko kiedy w pobliżu nikogo nie ma. Kiedy pojawię się w pokoju od razu zrywa się do ucieczki, tak samo jest kiedy westchnę itd. Ale kiedy uda mi się ją wyjąc z klatki(Siłą niestety :( ) I mam ją nałóżku to chodzi po mnie i po lozku ale tylko wtedy kiedy jestem nieruchoma kiedy odgarnę włosy lub ruszę ręku panicznie szuka schronienia. A wszystkie ruchy wykonuję wolno delikatnie i cicho. Nie wiem jak mam ją oswajac. Pomóżcie!! :cry:
AngelsDream - Nie Lip 06, 2008 09:19

Olcik, szczerze? Jak najwięcej domowych dźwięków, ruchów, hałasów. Nie wszystkie na raz, ale wprowadzaj. Oszczędzaniem jej nie pomożesz, bo szczur tak nie działa. Przy naszych w tej chwli można np. odkurzać w pokoju lub wiercić w pomieszczeniu obok.
Oli - Nie Lip 06, 2008 10:06

Ja bym też zabrała domek z klatki. Jak mała zobaczy, że hałasy nic jej nie zrobią to powinna się przyzwyczaić. Jednak to wszystko wymaga czasu i cierpliwości z Twojej strony. :wink:
PALATINA - Nie Lip 06, 2008 11:44

Ja mam właśnie przetrenowany podobny problem - tylko, że na prosiakach z laboratorium.
Każdy szelest i Matti w panice leciał do domku. Potrafił nie jeść cały dzień, tylko dlatego, że ktoś był w pokoju, a on się bał wyjść z domku! Wolał umrzeć z głodu niż wychylic nos z ukrycia.

Ja zrobiłam tak. Wyjmowałam domek, ale nie cały czas, bo mi go było żal. Chłopka uciakał tak panicznie, że połamał zęby o ściany klatki na mój widok!
Wyjmowałam domek, gdy byłam w pokoju.
Matti nie miał się gdzie schować, więc musiał sie przyzwyczajać do sterujących sytuacji.
Po godzinie czy dwóch, dawałam mu odpocząć oddając mu domek.
Siedział w nim kolejną godzinę czy dwie, a potem zabierałam domek itd...
Minęły 3 tygodnie i Matti jest o wiele spokojniejszy.
Daleko mu do bycia całkiem oswojonym, ale efekty są!

Proponuję, żebyś zrobiła podobnie jak ja z Mattim.

Powodzenia! :wink:

Anonymous - Nie Lip 06, 2008 11:53

moj Kreska tez sie bal bardzo gwaltownych ruchow ale sie tym nie przejmowalam i do wszystkiego go przyzwyczajam i czasami ucieka jak rusze reka ale potem znow przybiega i daje ja spokojnie mu ja powachac i odkurzam przy nich a oni spia juz nawet to kwestia przyzwyczajenia mysle :)
Olcik - Nie Lip 06, 2008 12:17

Właśnie tak zrobiłam, Tori jest włsnie bez domku od okolo 1,5 h ale ni caly czas jestem w pokoju kiedy nie miała domku brałam ją na ręce i łaziła po łóżku potem ją odłożyła do klatki. KIedy nie miał domku to zaczęłam troche sprzatac w pokoju to przy sprzątaniu ciuchów bała się najbardziej ale pod koniec kiedy strzapnęłam dżinsy nie zlękła się tylko jush patrzyła zaciekawiona, zarz póde i wstawie jej domek spowrotem. :]
nutaka - Nie Lip 06, 2008 12:34

Olcik, a myslałas o towarzyszce dla Twojej szczurci?:)to napewno też by pomogło :]
Olcik - Nie Lip 06, 2008 12:57

Jasne, że myślałam. Ale przeszkadza w tym ogólno światowy problem nastolatek czyli rodzice. Niestety oni są chyba nie do przekonania niestety :/
PALATINA - Nie Lip 06, 2008 13:06

Jednak warto spróbować ich przekonać.
Szczur samotny to szczur nieszczęśliwy!
Nie powinno się trzymać stadnych zwierząt bez stada. To tak jak jedna papużka nierozłączka, serio... :|

Renifer - Nie Lip 06, 2008 13:17

Jak czytam o problemach z rodzicami to się zastanawiam czy ze mną jest wszystko ok?
Trójka dzieci i pieć szczurków :lol: Demi tez mniała być tylko przejazdem ,a nie doddałabym jej za nic.

falka - Nie Lip 06, 2008 13:20

Off-Topic:
Renifer, Ty jesteś boskim wyjątkiem potwierdzającym regułę ;)

Olcik - Nie Lip 06, 2008 13:21

TYyko, że ja mam jeszcze psa i trzyletnią siostrę. Chociaż ja nie widzę przeszkody, rodzice nie pozwalają a najgorsze jest to, że nie potrafią uzasadnic swojego sprzeciwu :/ Ja wiem, że Torce przyda się koleżanka, ale co mam zrobic?? Ostatnio myślałam, czy nie zrobic rodzicom poprostu niespodzianki :P :P
PALATINA - Nie Lip 06, 2008 13:48

Olcik,
Ja mam 2 psy i 7 szczurów + prosiaki na tymczasie. 8)
Miałam już szczury, gdy moja siostra była niemowlakiem.

Olcik napisał/a:
Ja wiem, że Torce przyda się koleżanka, ale co mam zrobic??

Albo przekonać rodziców, albo oddać szczura komuś, kto jest mu w stanie zapewnic towarzystwo - Brzmi okrutnie, ale takie jest moje zdanie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group