To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2008 - Miot A Valhalla Rattery!

sachma - Śro Sie 06, 2008 20:43

Justka1, mozliwe ze mi sie strony zlaczyly :/ podpisywalam hurtem, wszystkie umowy i metryki :/ wez ja ze soba do olsztyna to podpisze - bylam przekonana ze wszystkie byly podpisane.

[ Dodano: Pon Sie 11, 2008 08:09 ]
Przypominam ze Savash i Justka do 10 miely mi wplacic pieniadze na konto.

Savash miala mi tez przeslac umowe..

co z dzieciakami? jak sie czuja?

[ Dodano: Sro Sie 13, 2008 22:07 ]
Szczerze powiem ze sie zawiodlam na domkach, a raczej nie na wszystkich ale na Justce i Savash.. przedluzylam wam termin platnosci do 10.08 - co jak co ale godnosc i jakies kszty honoru wymagaja ze jesli nie moze sie oddac komus jego pieniedzy to wypada o tym powiedziec, a nie ukrywac sie..

Savash czy wyslalas umowe? co u mojego wnuka?

wuwuna - Śro Sie 13, 2008 22:12

Podnoszę :wink:

Aweszka się rozbrykała na całego,właściwie to dzisiaj uznała,że moja ręka jest super.

Tak sie z niej cieszę :serducho: moja mała łepetynka

ntliee - Śro Sie 13, 2008 22:34

Al Capone też już się zadomowił na całego, biega, rozrabia, szaleje z chłopakami które dalej nie za bardzo wiedzą o co mu chodzi..jednym słowem zadomowił się i chyba jest szczęśliwy :mrgreen: moje kochane małe złotko :serducho:
koleżanka z pracy jak zobaczyła jego zdjęcie zadała pytanie: "a kiedy mu urosną włosy?" :D
no i rośnie jak na drożdzach :D

fotka sprzed chwili, jakimś cudem usiedział 10 sek w spokoju:

wuwuna - Śro Sie 13, 2008 22:36

ntliee, ja poproszę więcej fot tych cudowności,tak go szybko zwinęłaś na wystawie,że nawet go nie zobaczyłam na żywo...buuuuuuu.........jak mogłaś :|
Justka1 - Śro Sie 13, 2008 22:39

U Atity tez jakos...nie jest prawie wogole zsocjalizowana z czlowiekiem,boi sie go.
Kupka jak sie ja wezmie do reki,posadzi na ramie,obawia sie reki(co jest bledem w socjalizacji przez hodowce niestety).Szczury ja troche ganiaja,bo rozrabiara z niej ale jakos udaje sie jej podporzadkowac.

ntliee - Śro Sie 13, 2008 23:03

wuwuna, bo ja w niedzielę tak na chwilę wpadłam, niestety tata mnie podwiózł bo akurat rodzice byli w 3mieście i nie mogłam siedzieć długo :| ..no i myślałam że wszyscy już go wcześniej wylookali :oops: ale jak urośnie jeszcze trochę to na pewno zobaczysz go na wystawie :D zrobienie mu zdjęcia graniczy z cudem, w weekend będę miała może więcej czasu
i Capi może na początku był trochę oszołomiony zmianą miejsca, ale po paru godzinach wszystko się unormowało.. trochę tęsknię za tą nieśmiałością początkową bo teraz robi się z niego wcielony diabeł a misją życiową jest: rozrabiać, i nawet Bloo ma go dość czasem, a wcześniej to jego wszyscy mieli dość :roll:

Oli - Czw Sie 14, 2008 02:15

Justka1 napisał/a:
Kupka jak sie ja wezmie do reki,posadzi na ramie,obawia sie reki(co jest bledem w socjalizacji przez hodowce niestety).

Niekoniecznie. Justka, weź pod uwagę, że masz psa, a sachma nie. To może wystarczyć do strachu przed ręką - ona pachnie psem. :wink:

Layla - Czw Sie 14, 2008 06:50

Poza tym mała może mieć taki charakter - gdyby sachma nie socjalizowała właściwie malców, inne też by się bały a tak nie jest :) Pewnie potrzeba jej więcej czasu :)
Justka1 - Czw Sie 14, 2008 12:30

Layla napisał/a:
Poza tym mała może mieć taki charakter - gdyby sachma nie socjalizowała właściwie malców, inne też by się bały a tak nie jest :) Pewnie potrzeba jej więcej czasu :)


Nie tylko w moim domu mala sie boi czlowieka.Na wystawie tez sie bala,poza wystawa rowniez i nie tylko ona z miotu obawia sie reki.Maluchy nie sa dobrze zsocjalizowane i tyle.Sama sachma ponoc sie przyznala,ze nie sa.Przykro mi z tego pwodu,ze z mojego domu Nemezis,mama Atily wyszla calkowicie i swietnie zsocjalizowana,a juz prawnusia do mnie taka nie trafila.Rodzice sie nie obawiaja czlowieka wiec to tylko i wylacznie blad hodowcy.
A reka psem nie pachnie,bo musiala bym wczesniej psa glaskac :roll: .

Moja Bebe i BIafra ale Bebe bardziej kupkala i siusiala pod siebie jak trafila do mnie z Czech,byla przerazliwie wystraszona,nie zsocjalizowana totalnie.Bala sie najmniejszego szmeru.Dzieki mojej socjalizacji jest super szczurem i swietna mama,a maluszki reki sie nie obawiaja.Reka jest ich przyjacielem,bo trzeba znalezc na socjalizacje choc odrobine czasu i checi.
Narcyz wyszedl ode mnie lekko zestresowany ale uprzedzilam,ze maluch moze sie troszke obawiac ,a mimo to zauwazylam to i jemu poswiecalam wiecej czasu.
Przykro mi,ze nie zostalam uprzedzona o zachowaniu malej.Cale szczescie dzieki mojej pracy z nia zaczyna sie do czlowieka przekonywac ale z pewnoscia nie bedzie taka ufna jakby byla odpowiednio do czlowieka przyzwyczajona.

I zaznaczam,zadne moje wnuki nie sa przyzwyczajane do obcych osob.Pozniej w domkach takze i mimo tego nie obawiaja sie obcej osoby.Ja nie musze brac szczurow na wystawy ani w inne miejsca gdzie obcy ludzie beda je glaskac,zeby je socjalizowac.
Fotki malej sa u nas w temacie,obecnie mam zepsuty aparat.

Do sachmy-kase przeleje ci jeszcze dzis,takze bez obaw i nie rozumiem podejscia ze strony finansowej,zeby po tym oceniac domki.WIdac jakie jest podejscie hodowcy do hodowli.

Pozdrawiam.

magnes - Czw Sie 14, 2008 12:43

sachma napisał/a:
zauwazylam ze przy obcych maluchy panikuja - urok pracy nie mam czasu zapraszac gosci.. dlatego przyszle domki beda musialy troche nad nimi popracowac, podstawy juz sa, teraz tylko dzieciaki musza sie przekonac ze nie tylko babcia jest fajna
Tak Sachma przyznała że maluchy panikują :] i to jest wporządku, bo nie udawała i nie wmawiałam nam niczego. Nie każdy ma tak dużo czasu żeby spędzać całe dnie z maluchami, uważam że Sachma jest dobrym hodowcą :]
Justka1, przesadzasz. To zależy od charakterku szczurka. Draco jest piszczałką ale to nie oznacza że Ratata źle socjajizuje szczury. Justka Ty z kolei jesteś nadopiekuńcza a nikt Tobie tego nie wypomina, uważam że troche przesadziłaś :]

Justka1 - Czw Sie 14, 2008 12:53

Przepraszam,czy podstawa ma byc obeznanie malucha ze swoim stadem?Uwazam,ze podstawa jest obycie z czlowiekiem,bo w koncu ma nie byc on dla innych szczurow(choc z nimi zyc bedzie) ale dla nas,ludzi,jako przyjaciel ,a nie zwierzatko,ktore sie czlowieka boi.

Przesadzic to przesadza inna osoba,obrazajac mnie i wyzywajac na gg.Ja nie zostalam uprzedzona ani na gg ani nigdzie indziej,ze maluch obawia sie reki.Pierwsze co na gg przeczytalam to nawet nie hej,czy czesc lecz %$#@**(()..... wyrazac sie nie bede.Kultura osobista takze swiadczy o hodowcy no ale to mniejsza z tym.
Z mojej strony koniec ,pass.

Layla - Czw Sie 14, 2008 12:57

Ja tam nie widzę nic złego w postępowaniu sachmy, która sama napisała, że nad maluszkami trzeba będzie popracować. Niektóre szczury mają płochliwą naturę, zdarza się to także wśród rasowych i przy najlepszej socjalizacji. Obowiązkiem hodowcy jest postarać się o socjalizację, ale dużo zależy od charakteru zwierzęcia. Hodowca nie produkuje robotów na gwarancji.
Justka1 napisał/a:
nie rozumiem podejscia ze strony finansowej,zeby po tym oceniac domki.WIdac jakie jest podejscie hodowcy do hodowli.


Ja za to rozumiem - po to jest cennik. Justka, naprawdę wyluzuj, a mała na pewno przywyknie do ręki.

Oli - Czw Sie 14, 2008 23:16

Magnes napisał/a:
uważam że Sachma jest dobrym hodowcą :]
Justka1, przesadzasz.

Ja myślę, że tutaj "wylewają" się pewne niesnaski między hodowcami, co też o nich świadczy i stawia ich w takim a nie innym świetle w naszych oczach, ale myślę, że to nie miejsce i temat na takie dyskusje. :wink:

Justka
, macie podforum dla hodowców - obie jesteście hodowcami - rozwiązujcie tam swoje ę ą. :wink:

wuwuna - Czw Sie 14, 2008 23:34

Ja bardzo Was proszę dziewczyny o załatwianie konfliktów między sobą i o nie wywlekanie flaków na wierzch, bo to do niczego nie prowadzi. A jak się nie zastosujecie, to ze mną będziecie mieć do czynienia :zlosc:

Aweszelle na samym początku obawiała sie ręki, na mój głos wycofywała się, ale teraz już jest o niebo lepiej.

Ale przecież Sachma napisała, że maluchy na obcych reagują paniką i to jej się chwali, że powiedziała prawde.A o to dowód
sachma napisał/a:
zauwazylam ze przy obcych maluchy panikuja - urok pracy nie mam czasu zapraszac gosci.. dlatego przyszle domki beda musialy troche nad nimi popracowac, podstawy juz sa, teraz tylko dzieciaki musza sie przekonac ze nie tylko babcia jest fajna


Uważam,że temat zamknięty,teraz proszę chwalić się pociechami :lol1:

L. - Pią Sie 15, 2008 16:03

Justka, a ja z małą bawiłam się na wystawie w Gdańsku i jakaś strasznie przerażona nie była. Matrix i Dory bawiły się z nią cały wieczór po wystawie i też było okej. Po kilku chwilach mała podobno się nieźle rozkręciła.
Po pierwsze sachma przyznała się, że nie miała sposobności, aby maluchy poznały obce osoby. Sachma o tym nie pisze, ale ma problemy ze zdrowiem, które nie zawsze pozwalają jej normalnie funkcjonować, musi przyjmować leki przeciwbólowe w zastrzykach - co też nie jest dla niej ułatwieniem. I jest to jedną z przyczyn, która wpłynęła na socjalizację malców.

Nie przeczę, że w Twoich słowach też jest jakaś prawda i jakąś rację masz.
Wiem, że od jakiegoś czasu macie między sobą prywatne zatargi.

Jednak jako Wasza koleżanka i również jako osoba wybrana na taką, a nie inną funkcję w SHSRP prosiłabym, aby to było ostatni raz.
Jeśli macie do siebie jakieś pretensje prosiłabym o załatwienie tego na gg lub przez PW lub/i poprzez założenie odpowiedniego tematu na podforum hodowców.
Znacie znacie etykę i regulaminy.
Prosiłabym o ich przestrzeganie.

Jeśli ktoś chciałby jakoś się ustosunkować do mojego postu proszę o PW, o napisanie na gg lub/i na forum SHSRP.
EOT



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group