Klatki i wyposażenie - Kratka nad kuwetą
martussia - Nie Sie 10, 2008 15:30
mają szmatkę , na której jedzą:D
ciacho - Pon Sie 11, 2008 07:07
Ja kupiłam niedawno klatkę i jest bez kratki nad kUwetą i dobrze jakoś nie widział mi się ten pomysł od początku
AngelsDream - Pon Sie 11, 2008 07:49
ciacho, a co twój post wniósł do tematu, że tak spytam?
ciacho - Pon Sie 11, 2008 11:58
moja własną opinie, że kratka nie jest potrzebna, mają teraz głębszą kuwetę i nic nie rozsypują, mało tego młody juz nie spi w swoich siuśkach bo spodobał mu sie hamak o dziwo, wydaje mi się że od kratki mogą mieć odciski na łapkach
błąd ort. poprawiony, falka
AngelsDream - Pon Sie 11, 2008 12:10
ciacho, wiesz czemu spytałam, bo już mi się nudno robi od komentarzy osób, które kratki nie używały, ale wiedzą, że jest zła i niedobra. Moje samce do malutkich nie należą, a odcisków nie mają. Za to niektóre kratki nie mają, a odciski owszem, więc?
ciacho - Pon Sie 11, 2008 12:14
wiesz AngelsDream, każdy jest inny i dlatego swiat nie jest nudny, nie neguje tego że ktoś ma kratkę po prostu sądzę, że jest nie wygodna dla maluchów, choc ludziom bardzo ułatwia np. czyszczenie w koncu na forum chodzi o wymienianie swoich poglądów co nie
AngelsDream - Pon Sie 11, 2008 12:26
ciacho, po prostu fajnie jest, jak te poglądy wynikają z czegoś więcej niż z wydawania się czy wrażenia, bo jak dla mnie taka kratka niewiele różni się od zwyczajnej półki w klatce [takiej z prętów], a dodatkowo co do odcisków, to z doświadczenia powiem, że dużo gorsza dla łapek z tendencją do takich zmian jest mokra ściółka i ciągły kontakt z nią.
czarnaeve - Nie Lis 22, 2009 11:52 Temat postu: Krata nad kuwetą (- za i przeciw... ) Witam,
osobiscie do tej pory nigdy nie uzywalam bo wydawalo mi sie to dosc zbedna rzecza, zabierajaca szczurom tych kilka cm przestrzeni oraz uniemozliwiajaca im bieganie po (w miare) normalnym podlozu, ta krata przynajmniej nigdy nie wygladala mi na dosc przyjazna dla szczurow... No ale od pewnego czasu sama zaczelam sie zastanawiac nad jej uzyciem. Zauwyzylam ze moje ogony sypiaja w swoich odchodach (co dla mnie zbyt przyjemne nie jest - jak mozna sie domyslac, pozniej niezbyt ladnie pachna) od niedawna zmienilam takze sciolke na granulat, zdecydowanie mniej pyli i faktycznie bardziej chlonny niz troty.. ale niestety ma tez swoje minusy bo bardziej hałasuje.. i tu mi sie wlasnie nasunal pomysl z ta krata, moze to by jakos pomoglo?
W kazdym badz razie chcialam zapytac o wasze doswiadczenia z taka krata.. dlaczego zdecydowaliscie sie na uzycie i czy sie sprawdza?
A moze to jednak malo pozyteczny wynalzek?
Lucek - Nie Lis 22, 2009 11:56
Moja krata została pocięta i przerobiona na półki pokryte PCV. Nie widzę szczurzastych jak po niej chodzą ale niektórzy używają tych krat zgodnie z ich przeznaczeniem i faktycznie się sprawdzają.
moje gady nie śpią na stopsmellu dzięki bogu ale na hamaczkach, które zasikują ciągle, a piorę je co drugi dzień
czarnaeve - Nie Lis 22, 2009 11:59
Off-Topic: | ja myslalam wczesniej nad przerobieniem jej na wieksze drzwiczki do klatki.. lub na jej powiekszenie... no ale sama juz nie wiem |
Lucek - Nie Lis 22, 2009 12:01
Off-Topic: | no ja na to żeby zrobić z niej drzwiczki wpadłam po tym jak zrobiłam półki |
pixel - Nie Lis 22, 2009 12:19
Używałem kraty długi czas i uważam, że było to jakieś rozwiązanie, ale zawsze były problemy przy wymienianiu ściółki. Ta kratka powinna być jakoś bardziej elegancko przypasowana, ogólnie dużo czyszczenia jej i zabawy żeby przypasowała przy nałożeniu klatki na kuwetę. Obecnie zrezygnowałem z niej i szczurki maja dodatkowe 'piętro' (a może parter ). Co do spania w odchodach u mnie rozwiązaniem był domek na dnie klatki, ogony jak chcą spać na ziemi a nie na hamaku czy w koszyku po prostu włażą do domku, a w domku się nie załatwiają bardziej niż wszędzie (czyli siuśki ).
Dodam tak jeszcze, że zastanawiam się nad zrobieniem własnej kuwety z taką otwieraną szufladą, jakby plany doszły do realizacji to może wrócę do kraty.
xMsMartax - Nie Lis 22, 2009 12:22
U mnie krata się sprawdza, szczury nie leżą we własnych odchodach, wszystko wygląda tak jakos... higieniczniej ?
Za to zmienianie ściółki to prawdziwa katorga, ile się trzeba klatkę nadźwigać, ile robic podejść by krata przy nakładaniu góry się przypadkiem nie przesunęła grrr...
gratis - Nie Lis 22, 2009 12:27
To fakt, że źle ułożona kratka jest jeszcze bardziej hałaśliwa i wkurzająca niż żwirek (który mi nie przeszkadza)
Ogólnie zauważyłam zależność, że kiedy była kratka i ręczniki papierowe w kuwecie nie miałam kłopotów ze skórą chłopców, teraz mam inne ułożenie klatek i nie mogę miec kratki i znów coś na skórze się zaczęło dziac
H. - Czw Lis 26, 2009 17:49
czarnaeve, scaliłam z istniejącym już dawno identycznym tematem i bardzo proszę o przeglądnięcie działu, zanim założy się nowy temat, bo być może istnieje już podobny.
|
|
|