Zachowanie, psychika i oswajanie - Oswajanie młodego szczura
babyduck - Śro Lip 22, 2009 14:38
Kupkanie w wyniku stresu to norma. Za jakiś czas będzie to robił tylko w klatce. póki co poświęć dużo czasu na oswajanie małego, kupki trzeba przeboleć niestety.
szczurowa_glowa - Śro Wrz 09, 2009 19:12
Wczoraj kupiłam w zoologu dwie szczurzynki .
Wiem, że z zoologicznego trudniej jest oswoić szczurka i że jest on dzikszy, niż z forum, czy coś.
Mają one około 4, 5 tygodni.
Dogadują się między sobą, biegają po klatce, jedzą, piją śpią wszystko ok.
Tylko problem z tym, że są małymi dzikuskami jeszcze.
Dają mi się głaskać i miziać.
Nie gryzą, ale mam wrażenie , że bardzo je to stresuje...
Podejżewam, że to norma, bo to pierwsze dni.
Dają się wziąć na ręce chociaż z oporami [ musiałam je przekładać z transportera do klatki i jeszcze potem zdjęłam je z pięterka na niższe ] , więc nie wiem , czy próbować je wyciągać.
Nie gryzą i nie szarpią się jakoś strasznie jak się je już weźmie, ale nie chcę, żeby się mnie potem bały..
proszę o odpowiedź i pozdrawiam .
Anonymous - Śro Wrz 09, 2009 20:23
no przeciez po to jest ten temat zeby go najpierw przeczytac, tu naprawde wszystko jest.
ja swoje zawsze biore od poczatku, troche na sile. Tylko nie puszczam je po lozku i nie odchodze tylko wkladam do kieszeni/pod bluzke/na kolana, one glownie spia. Ale przyzwyczajaja sie do mojego zapachu i obecnosci. wiec z dnia na dzien staja sie coraz smielsze, a mnie traktuja jak bezpieczne miejsce do ktorego mozna zwiac.
No i zasada CC. Cicho i ciemno
szczurowa_glowa - Śro Wrz 09, 2009 22:20
dzięki wielkie.
Stan - Pon Wrz 21, 2009 13:47 Temat postu: Oswajanie młodego szczura Witam serdecznie.
Mój pierwszy post na forum lecz niestety w okolicznościach nie do końca sprzyjających.
Sprawy wyglądają następująco :
W dzieciństwie miałem szczura, aczkolwiek problemów z jego oswajaniem nie było, wychowany był przez ludzi więc od razu cisnął się na ręce czy ramię. Po jego śmierci stwierdziłem że już takiego zwierzaka mieć nie będę bo człowiek się strasznie przywiązuje a wiadomo, nam dano troszkę więcej czasu. Ostatnio będąc w zoologicznym uratowałem malucha przed trafieniem do gardła jakiegoś jaszczura ( mój brak tolerancjii dla terrarystów ) ale nie obyło się bez problemów. Szczurek nigdy wcześniej nie miał chyba kontaktu z ludźmi, nie jest wcale agresywny ale jest strasznie wystraszony. Jest u mnie tydzień a ani razu dobrowolnie nie poszedł do ręki ( przyznaje się do wzięcia go na ręce - kieszeń w bluzie, równierz zero agresjii ). Staram się wkładać ręce do klatki żeby się przyzwyczaił, głaszcze go ale ciągle jest nieufny, wystraszony. Nie ma mowy o wzięcu jedzonka z mojej ręki, tylko miska, nie rusza się praktycznie z rogu klatki ( wyjątkiem jest noc kiedy chodzi na 1 pięterko żeby coś zjeść ). Już totalnie nie wiem co zrobić, a nie chcę go " odstawiać " na dłużej bo zdziczeje...
Pozdrawiam i czekam na jakąkolwiek dobra radę.
babyduck - Pon Wrz 21, 2009 14:01
Stan, scaliłam z istniejącym tematem. na forum jest zasada, że nie zakładamy nowych tematów, jeśli podobne już istnieją i najpierw w nich szukamy odpowiedzi. Ty założyłeś nowy temat, mimo, że taki sam o identycznym tytule był następny. Nie rób tak, po w ten sposób zaśmieca się forum.
Tydzień to mało - wszystko robisz ok: noś go pod bluzą, często bierz na ręce, mów do niego łagodnie. i... bądź cierpliwy.
I przede wszystkim przygarnij mu kolegę - szczurki to zwierzęta stadne i też w stadzie łatwiej się oswajają, bo czują się pewniej. TU przeczytasz na ten temat. I nie kupuj już szczura w zoologu, ale przygarnij lub kup od hodowcy - TU dowiesz się czemu..
Stan - Pon Wrz 21, 2009 14:14
Ach proszę o wybaczenie. Z tego co wyczytałem, zapewnienie kompana ułatwia oswojenie ( jeśli jeden ogon jest śmiały i dzielny, drugi idzie za jego przykładem ) tylko teraz pytanie, czy jak uda mi się znależć mu kompana, to gdyby był to samczyk jak mój szczuroch, były by problemy z agresją, gryzieniem się nazwajem ? ( autopsja z kotami, 2 kocury w domu to istne pole bitwy )
babyduck - Pon Wrz 21, 2009 14:44
Stan, w zaleznosci od wieku szczurków zajrzyj tutaj: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=3134 lub tutaj: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=2113.
najlepieju będzie, jeśli zakupisz szczurka od hodowcy lub przygarniesz jakąś bidę z wpadki - szczury urodzone w domu i mające kontakt z człowiekiem od urodzenia są śmielsze i już oswojone.
Lila - Pią Gru 04, 2009 23:33
Stan, wydaje mi się, że jeśli szczurki zostaną odpowiednio połączone nie powinno być problemów. Będą ustalać między sobą hierarhię, ale to nic złego.
jakub2505 - Nie Sty 03, 2010 20:38
hejka wszystkim mam szczura od wczoraj i od tamtej pory gdy przyniosłem go do domu tak jakby kicha i siedziała w koncie klatki dzisiaj tak jakby sie ożywiła dawałem jej palca zeby wąchała jak włozyłem ręke do klatki (nie chciałem jej wyjąc zeby sama weszła) powąchała i mnie lekko złapała zębami co mam zrobic zeby sie oswoiła?? prosze odpiszcie Dziekuje
Phina - Wto Sty 05, 2010 00:25
jakub2505 przeczytaj ten temat, jest wiele przydatnych wskazówek według mnie, daj najpierw maleństwu odpocząć, zapoznać się z nowym terenem. Z czasem się ośmieli. Młody szczurek dużo pewniej i bezpieczniej czuje się w towarzystwie kompana, który może nauczyć go wielu rzeczy. Może pomyśl o towarzyszu dla szczurka? Moja dwumiesięczna kluska też na początku bała się wyjść z kryjówki, a po kilku dniach weszła mi na rękę i dała się pogłaskać. Dużo dał jej też kontakt z moją drugą szczurką. Głowa do góry, poświęć mu tylko czas i uwagę I przejrzyj dobrze forum Powodzenia życzę.
jakub2505 - Wto Sty 05, 2010 14:56
Dzieki za rade ale nie moge kupic 2 szczurka bo rodzice nie pozwalają mam juz ją 4 dni i nie wiem co dalej dalej gryzie probowałem dac jej palca z wyzmarowaną czekoladą (podobno lubią szczury czekolade) dałem jej kostke złapała i ucekła odrazu do konta nie wiem boi sie??wiec dałem jej tego palca przez klatke złąpała rączkami i mnie ugryzła ale troche mocniej... Ile to trzeba czasu zeby sie oswoiła i co zrobic zeby jak najszybciej sie oswoiła jak wracam ze szkoły rozmawiam z nią i połowe dnia spi moze byc w ciązy lub chora?? prosze odp bo juz nie wiem Dzieki
quagmire - Wto Sty 05, 2010 15:14
Kiepsko, że kupiłeś jedną szczurkę, skoro nie możesz mieć dwóch. Szcury to zwierzęta stadne.
Nie dawaj jej czekolady, to nikomu nie wyjdzie na dobre.
Szczurki z reguły zabierają jedzenie i idą jeść gdzieś w kącik, gdzie czują się bezpiecznie - to normalne.
Jak wcześniej złapała Cię lekko za palec, to dlatego, że chciała spróbować, pomyślała, że to coś do jedzenia. Ale jak jej dałeś palec wysmarowany czekoladą, to czuła jedzenie, więc złapała.
Przede wszystkim cierpliwości.
Poczytaj sobie ten temat - znajdziesz w nim odpowiedzi na wiele pytań.
jakub2505 - Wto Sty 05, 2010 19:14
Dzieki ale jak ją oswoic?? odp:)prosze
Phina - Wto Sty 05, 2010 22:31
Jak ją oswoić? Ja preferuję klasykę Przysmak na rękę i wsadzasz do klatki. Ale żadnych gwałtownych ruchów. Młode szczurki są bardzo ciekawskie i sądzę, że po kilku czy kilkunastu próbach nie będzie taka wystraszona, może nawet wejdzie na rękę. Metoda troszkę na siłę: raz lub kilka razy dziennie bierz małą na kolana, pozwól jej wejśc np pod bluzę, na ramię, głaskaj. Spraw, aby poczuła, że przy tobie nic jej nie grozi.
Cytat: | Pierwsza metoda, jest socjalizacją bardziej na siłę. Codziennie staramy się mieć szczura przynajmniej 20 minut [a najlepiej kilka razy dziennie po 20 minut] na rękach. Mam na myśli trzymanie szczurka pod bluzą, w kapturze, na ramieniu, na kolanach i tak dalej. Głaskanie go. Można od czasu do czasu podać jakiś smakołyk, ale radzę nie przesadzać. Żeby wszystko było jasne, nie chodzi mi o maltretowanie zwierzaka i nawet gdy gryzie, drapie i piszczy zmuszanie go, ażeby koniecznie natychmiast spędził 2 godziny z nami. Odczekajmy wtedy trochę i spróbujmy ponownie.
W ten sposób szczurek pozna nasz zapach, dowie się, że kiedy z nami przebywa nic strasznego mu się nie stanie. Powinien zrozumieć, że nie jesteśmy zagrożeniem i że może nam zaufać.
Druga metoda, jest całkiem odwrotna. Tu nie ma nic na siłę. Wszystko jest powoli, ostrożnie i delikatnie. Tu wykorzystujemy łakomstwo i ciekawość szczurka. Pozwalamy by obwąchiwał naszą rękę w klatce, podajemy mu smakołyki, aby dobrze kojarzył nasz zapach. chodzi o to, żeby pozwolić, aby to on zadecydował kiedy się zaprzyjaźnicie. Od szczurka będzie zależało jak długo to wszystko potrwa... |
To ze strony głównej alloszczura. Poszperaj trochę na stronce, wiele znajdziesz
Moja szczurka z zoologa była bardzo nieufna. Oj wiele się namęczyłam, ale teraz garnie się do ludzi i jest naprawdę kochana. Więc wytrwałości życzę
|
|
|