Mangusta - Sob Wrz 27, 2008 20:35 jak miejsca starczy to kupię  tylko teraz ciężko trochę, bo nie chcę kupować maluchów tylko podrośnięte samice by je od razu połączyć z moją w jednym terra, a o takie już trudniej. tą anery kupiłam po naprawdę okazyjnej cenie (jeszcze wynegocjowałam darmową wysyłkę), akurat nic ciekawszego w takich rozmiarach nie było na tcp, same classici, amele i snowy. dopiero teraz farmacon wyskoczył z czymś ciekawszym, ale zanim to dorośnie... 
edyta: ok, nowa będzie się nazywać Harko, mało to ambitne ale nic lepszego mi póki co do głowy nie przychodzi. w przyszłym tygodniu przyjedzie do mnie busem, więc zdam relację i pokażę foty, od razu w nowym terra. Fea - Śro Paź 01, 2008 11:12 Up! Mangusta - Śro Paź 01, 2008 11:22 okej, typek od którego wzięłam wonsza zaklina się że to samica, jest prześliczna... tylko kurna strasznie mała, jeśli to prawda że ma rok, jak on mówił, to jest grubości 3miesięcznego podrostka (choć długa jest tak samo jak i moje paskudy). i tu pytanie do Pitu, jeśli Mila jest od tego malucha kilka razy szersza i cięższa to jest sens je obie wrzucać do jednego terrarium? nie chcę by się Harkolinie coś stało, póki co siedzi w niewielkiej tymczasówce gdzie będzie karmiona w tempie przyśpieszonym by nadrobić w obwodzie. no normalnie że też mam problem z tym, aż mnie zastanawia czy to ten wąż taki chudy czy te moje takie grube... póki co chyba zrezygnuję ze zdjęć, bo mała będzie intensywnie karmiona co wykluczy możliwość wyciągania z terra. pituophis - Śro Paź 01, 2008 13:17 Daj fotki, jesli mozesz. Weze, nawet rodzenstwo tej samej plci, rosna w roznym tempie i w rozny sposob, jedne nabieraja masy szybciej, inne wolniej. Ja trzymalbym osobno, takze z uwagi na kwarantanne. Co rozumiesz przez intensywne karmienie?:) Sorgen - Śro Paź 01, 2008 17:00 Mazoku ja bym obstawiała że to Twoje węże wielkie ponad wiek są  Poka fotki poka 
Mangusta - Śro Paź 01, 2008 17:39
zdjęć niewiele bo jak to zwykle bywa modelka się rozhulała i zrobienie ostrego zdjęcia było kwestią przypadku...  tu pyszczek (ma genialny wzorek na łebku, coś na kształt stalówki)
 porównanie z ręką
i dla porównania na ręce kawałek Mili, ponoć rówieśniczki 
ponadto Harko jest słabiutka, jak trzymam jakiegokolwiek z moich snejków na ręce to mi dosłownie potrafią odciąć dopływ krwi w nadgarstku a ona przelewa się przez ręce. dzisiaj koniecznie ją nakarmię. edit: pierwsze karmienie bardziej niż bezproblemowe... zjadła bez namysłu. Sorgen - Śro Paź 01, 2008 19:15 Ładna gadzinka  Heh wiedziałam że to uzależnia ojj wiedziałam Może zapytaj jeszcze na TCP co z małą robić. Ten sprzedawca to jakiś sprawdzony był? Zobacz czy wonszu robali jakiś nie ma, może przez to słaby jest i drobny.
pituophis - Śro Paź 01, 2008 20:28 Na tych zdjeciach za duzo nie widze, ale zle nie wyglada. Ja bym nie karmil czesciej niz co 5-7 dni. Nie lubie futrowac wezy do oporu. Generalnie maluchy karmie 2 razy w tygodniu, w miare wzrostu zmniejszam czestotliwosc. Tak naprawde w terrariach problemem jest zapasanie plazow i gadow, szczegolnie polujacych z zasadzki. Mangusta - Śro Paź 01, 2008 20:48
a tak btw, jaka jest różnica między okeetee a classic?
pituophis - Pią Paź 03, 2008 14:28 Okeetee ma charakterystyczne ubarwienie. Na stronie Kathy Love (www.cornutopia.com) znajdziesz fotki okeetee. To odmiana selekcyjna, dziedziczenie poligenowe, wiekszosc okazow wyjsciowych pochodzi z Florydy, z okolic Okeetee. W Polsce wiekszosc standardow usiluje sie z niezrozumialych dla mnie przyczyn podciagnac albo pod Okeetee, albo pod Miami.... Hitem sa heterozygoty na te dwie cechy... 
Mangusta - Pią Paź 03, 2008 14:51 nie no classica od Miami to ja odróżniam, tylko właśnie wszystkie zdjęcia okeetee jakie znalazłam na goglach były straszliwie podobne do klasycznych, nie licząc kilku pięknych okazów z mocnymi czarnymi obwódkami. zauważyłam że niektórzy sprzedawcy lubią doklejać do klasyków jakieś fajne nazwy... na tej stronie niewiele mogę znaleźć, kobita może i zna się na wężach ale na projektowaniu www już nie bałdzo 
a ja muszę chyba odrobaczyć Migot  wczoraj "wydaliła" nie wiem nawet którym końcem jakąś półprzezroczystą maź, nie wygląda to najlepiej, teraz jest podirytowana i głodna ale chyba poczekam z jedzeniem aż wrócimy od weta... do tego moja administracja ambitnie wyłącza ogrzewanie na noc (to nie lepiej na dzień jak w domach ludzi nie ma?) i przyłapałam się na tym że koło 6 rano w pokoju zwierzęcym jest jakieś 18-19stopni, za mało na noc węże dostaną słabszy kabel grzewczy bo się zaczynam martwić czy już mi nie przemarzły trochę.
pituophis - Pią Paź 03, 2008 15:10 Dogrzewaj koniecznie. Kabel mozesz do termoregulatora podlaczyc. Jesli to zolta maz, to moze byc to amebiaza. Bardzo zle to wrozy. Mangusta - Pią Paź 03, 2008 15:23 jest biała, ale brzydka, grudkowata taka. teraz nie mam pieniędzy, czekam na przelew od matki i lecę do weta... drugi kabel to 15stka więc przez jakiś czas obejdzie się bez termostatu. mam nadzieję że samo odrobaczenie jednak wystarczy
pituophis - Sob Paź 04, 2008 07:41 Ja bym sie kolniecznie upewnil co to, zanim wejde z lekami. Mangusta - Sob Paź 04, 2008 13:37 no to to oczywiste... dobrze że teraz mam trochę czasu by się zająć bydłem, zadzwonię do polecanego na tcp lekarza i wybiorę się jak tylko przyjdzie kasa... w ogóle to chyba jeszcze nie koniec naszego zwierzyńca, Piotrek chce za pierwszą wypłatę, cyt: "pójść do Obi i wybudować full-wypaśne terrarium dla stadka agam brodatych" 
podliczmy... 6 pająków, 6 szczurów, 4 węże, 2 żółwie, 2 lub 3 agamy... czy nas aby coś nie zeżre pewnego pięknego dnia? 
|
||||||||||
