Archiwum - Koty ^^
Pleiades - Pią Cze 15, 2007 10:50
Savash: odpisałam Tobie Oj, ty zamainecooniona szczęściaro ! Ja teeeż tak chcę !
[ Dodano: Pią Cze 15, 2007 11:10 ]
Jeszcze Was pomęczę kilkoma zdjęciami:
Kicia, czyli Florka, syberyjka:
I Kurtis, czyli kocurek norweski leśny:
To są dośc stare zdjęcia (sprzed kilku miesięcy), ale niedługo musze porobić nowe, bo zbliża się kolejny jubileusz Kicia niedługo kończy 3 lata, a Kurtis 2 latka
Pozdrawiam
Naciol - Pią Cze 15, 2007 18:03
Kurtis świetny, wygląda jak prawdziwy lew
Savash - Pią Cze 15, 2007 20:05
Juhuuu będę kocią babcią za dwa miesiące
carol - Sob Cze 16, 2007 16:42
Zdjęcie 'Muzykant' jest cudowne! Ta mina!
Savash - Sob Cze 16, 2007 22:08
Jakby śpiewał
To jeszcze dam zbliżenie
Anonymous - Pon Cze 25, 2007 09:41
a ja sie zakochalam. od dawna wiem, ze chce maine coona samca, wielkiego i tlustego
ale w ostatnia sobote bylismy z moim chlopem na wystawie kotow rasowych i oboje zakochalismy sie w Syriuszu z hodowli Duch Nocy.
tu ma 6 miesiecy, ale my widzielismy go jako dziesieciomiesiecznego kocura. juz teraz wazy 6,5 kilograma, a koty tej rasy rosna przeciez do 3 lat
po wizycie na wystawie snily mi sie duze bure koty z dlugimi pyskami kuuurcze... chce miec kociaka po tym samczyku... mielismy kupowac maine coona ok. maja przyszlego roku, ale w meidzyczasie pojawil sie Bohun, dachowiec, a trzymanie dwoch kocurow na 54 m2, to chyba nie jest najlepszy pomysl
wyjdzie na to, ze sprawimy sobie maine coona dopiero jak wyprowadzimy sie na swoje
kasia_123 - Pon Cze 25, 2007 09:51
an, jest śliczny i na prawdę będzie wielkim kotkiem
te pędzelki na uszach mnie rozbrajają zresztą co ja gadam, wszystko w nim jest powalające
Savash - Pon Cze 25, 2007 09:52
An dlaczego nie dwa? Kot jest jak szczurek, nie powinien mieszkać sam bo będzie nieszczęśliwy. Wykastruj obu panów. 54 m2 to kupe miejsca do zwiedzania, brojenia i zdobywania szczytów. Ja swoje pierwsze trzy koty trzymałam na 39 m2 i powiem ci szczerze, że według mnie jeżeli kot mieszka w mniejszym mieszkaniu jest bardziej oswojony i chętny do kontaków z człowiekiem. Moje koty po przeprowadzce do domku jednorodzinnego bardziej wolą spać w jakimś niedostępnym miejscu niż mruczeć na moich kolanach. Kiedyś mruczały
A MCO śliczny - oj kociaki będą cudowne. Jeszcze gdybyś zdjęcia przyszłej mamy zamieściła
Anonymous - Pon Cze 25, 2007 10:57
czekaj, zaraz poszukam i zamieszcze parke
o, prosze:) ta koteczke tez widzielismy na wystawie. wygladala na mocno niezadowolona z faktu, zesmy ja podziwiali [ale i tak tatus ladniejszy ]
co do trzymania dowch kotow w domu, to wlasnie chyba odwleczenie drugiego kota bedzie bardziej odpowiedzialna decyzja z naszej strony. w przyszlosci na pewno przeniesiemy sie do domku jednorodzinnego (raczej jeszcze nie w przyszlym roku, ale najdalej za dwa). chcialabym, zeby kot byl juz przywyczajany do mozliwosci wyjscia z domu. poza tym, troche boje sie o naszego dachowca. co rpawda, on jest teraz maly, wiec to zachowanie moze mu przejdzie, ale wydaje sie byc strasznym dominantem. czasem tez przyjdzie sie przytulic, ale glownie atakuje nasze nogi i pluszowego szczura to nie ulega watpliwosci, ze i on (kot, nie pluszowy szczur;)) i przyszly maine coon straca jajka, ale mam wrazenie, ze jesli dostepna bedzie wieksza przestrzen (np. ogrod), a Bohun zacznie dominowac, to latwiej ebdzie pogodzic te dwa futrzaki na wiekszym terenie niz w mieszkaniu.
ale zobaczymy. podejrzewam, ze im blizej narodzin miotu, tym bardziej mnie ebdzie korcilo, zeby wziac kociaka juz teraz na razie jednak musimy odchowac tego naszego laciatego dachowca, bo rozrabiaka jest z niego niemozliwy
kasia_123 - Pon Cze 25, 2007 11:32
an, kurde jak sprawisz sobie takie cudo...to kiedy będę w okolicach Wrocławia to przyjdę i Ci go wygłaskam, wycałuje i wytarmoszę a na koniec ukradnę haha
Anonymous - Pon Cze 25, 2007 11:33
zapraszam, ale to dopiero blizej polowy przyszlego roku, na razie musimy sie uporac z malym gnojkiem
kasia_123 - Pon Cze 25, 2007 11:44
an, w chwili obecnej i tak nie wybieram się w tamte strony więc bądź spokojna poczekam z wizytą hihi
Anonymous - Pon Cze 25, 2007 11:49
Jeju sliczny jest
Moja ciocia miala Maine Coona. Czarka. Byl potezny, zjadal 4 male puszki szeby na sniadanie, 4 na obiad i 4 na kolacje .
Ale niestety pozniej gdzies poszedl i nie wrocil. Mial 1,5 roku i wazyl 9kg.
Byl z hodowli Poznanskiej, nawet ta hodowla ma strone, ale nie moge teraz znalezc
Anonymous - Pon Cze 25, 2007 12:15
1,5 roku i 9 kilo? maaaaaaaaaaaaaa ja tez chce!
a moje bydlatko bedzie sie nazywalo albo zaraz (od duzej bakterii ) albo imperator (w skrocie - imp.)
kasia_123 - Pon Cze 25, 2007 13:49
Zaraz !!! koniecznie hehe...boskie imię
|
|
|