Oli - Sob Lis 22, 2008 18:32
Anonymous - Wto Gru 09, 2008 14:35 Jak zamontować pojnik do Pet Cargo? 
S - Wto Gru 09, 2008 15:26 Jak nie montuję pojemnika. Daję jabłko i ogórka, a co parę godzin otwieram transporter i poję szczurasy z poidła. Anonymous - Wto Gru 09, 2008 19:16 ren może z niego kapać przy transporcie, lepiej daj ogórka lub coś innego zawierającego dużo wody, tak jak piszę s
Anonymous - Wto Gru 09, 2008 19:25 Ale wydawało mi się, że ktoś opracował patent na mocowanie pojnika do tego transportera (bodajże Oli, ale nie jestem pewna). Oli - Wto Gru 09, 2008 21:38
Tak, ja  , ale nie do podróży, a stacjonarnie. W podróży się wychlapie na bank, w każdym transporterze.
gratis - Nie Gru 28, 2008 18:48
Napiszcie o jakim transporterze rozmawiacie, bo zdjęcie żadne się nie pojawia mi 
przepraszam, jest... 
gratis - Nie Gru 28, 2008 20:50 hmm... cudo! Widziałam go ostatnio u jakiejś kociary, duży stwór z tego sprzętu
a ja mam pytanie do bywalców wystaw: w jakich rozmiarach są faunabox'y, którymi dysponuje shsr gdyby ktoś wiedział proszę o podanie rozmiaru/linka z planety-zoo tego mniejszego i większego
magnes - Pon Gru 29, 2008 16:08 obecnie mam w domu tylko duży koci transporter i nie mam siły go nosić, po ostatniej wizycie u weta miałam zakwasy  musze iść do weta i nie chce brać juz kociego transportera bo zabieram tylko jednego szczurzastego. W co moge włożyć szczurka?
nutaka - Pon Gru 29, 2008 16:11 Magnes, moze fauna box? landrynka - Śro Gru 31, 2008 16:18 rączka odpadnie razem z pokrywką.
pod kurtkę? magnes - Śro Gru 31, 2008 16:33
transporter dla szczurków mam tylko nie u siebie Anka. - Śro Gru 31, 2008 19:26
Ja maksymalnie trzy szczury ładuje do torby przez ramię, którą uzywam na codzień, w środek koc
Anonymous - Pią Sty 09, 2009 00:12 Ma ktos transporter Trixie Box-mini-capri? Nadaje sie dla czterech samcow? I czy wygodne jest otwieranie/zamykanie. I jak sie ten pasek na ramie sprawuje. (usunęłam niedziałający link - limomanka) marhef - Pią Sty 09, 2009 00:18 katasza, ja mam taki trasporter. Cztery dziewuchy się w nim mieszczą, ale szału nie ma. Więc dla czterech samców raczej nie polecam. Z zamykaniem trzeba uważać, żeby nie przyciąć ciekawskich łapek. Pasek na ramię odpięłam od razu i ślad po nim zaginął, ale próbowałam "na sucho", bez dziewuch i jakoś mi się to nie widziało. Podoba mi się w nim to, że jest głęboki i zaciemniony, a "wentylacja" jest tylko na górze - szczurek ma ciszę, spokój, no i z racji głębokości można do niego napchać kilogramy szmatek. W zimie przykrywam tylko górę jakimś ręczniczkiem, żeby nie leciało do niego zimne powietrze i nie boję się, że mi się dziewczyny przeziębią. Fajne jest też to, że można otworzyć albo całą góre, albo tylko jej część. Fajnie sprawdza się też jako chorobówka, dla bardzo chorego szczurka. Kładę go wtedy na bok, podstawiam coś pod tył, żeby nie było skosu i dzięki jego wysokości mam całkiem pokaźne "mieszkanko". Dziubek od poidełka wchodzi dość swobodnie w te szpary na górze. |
||||||||||||||||||
