Klatki i wyposażenie - Poidła
falka - Czw Wrz 27, 2007 16:26
w Ferplaście zawsze miałam dwie kulki, kiedy jedna mi wpadła do zlewu to poidełko kapało - jeśli lepiej działa z jedną to można trzymać drugą na zapas i włożyć jak zacznie cieknąć
polna - Czw Wrz 27, 2007 16:38
Czy w planeta-zoo znajdę jakies mało halasujące poidełko?
Asaurus - Pią Wrz 28, 2007 09:52
polna, z tego co widzę to mają same bez uszczelki czyli hałasujące. Kup sobie Ferplasta, akurat poidła nie są tak strasznie drogie jak ich klatki a mają uszczeklę między rurką a kulką i przez to są ciche. My używamy nawet do 9 takich poideł na raz i jest bardzo cicho Są dostępne w Kakadu, kupując same poidła wychodzi taniej niż przez net z przesyłką.
polna - Pią Wrz 28, 2007 17:47
No to muszę się przejechac, ale u nas tylko Euro Zoo z tych większych, a resztę kupię pewnie w planecie.
Kupiłam ferplasta 150ml, pewnie z czasem kupie jeszcze mniejsze takie 50/75ml
Jak wyglądaja poidełka livingo world?
Anonymous - Śro Gru 19, 2007 12:56
Kupiłam ostatnio w Planecie Zoo poidełko francuskiej firmy Zolux pojemność 250ml i polecam je bardzo bardzo mocno.
Jest duże, ale w sam raz, jest ciche, w ogóle go nie słychać i ma fajny, łatwy w użyciu zaczep (jest też dołączony taki do akwarió!). Co prawda, jeśli macie zwierzęta, które zeżrą wszystko co się da, to nie polecam, bo jak odgryzą zaczep, to lipa.
U mnie wisi spokojnie. Nie zaczęło też kapać jak obgryzły tą gumową "uszczelkę" (zawsze to robią ), co sie notorycznie zdarzało w ferplastowych.
Oli - Śro Gru 19, 2007 21:31
A ja sie wczoraj zastanawialam czy nie nabyc... Eh, a zamowienie juz poszlo. Ojej ostatnio zezarl dwa poidla - jednemu obgryzl gumke, drugie obgryzl od gory (plastik).
Anonymous - Śro Gru 19, 2007 22:37
Olimpia, w Planecie Zoo chwilowo ich nie ma, ale widziałam w innych sklepach. Polecam.
marhef - Wto Maj 27, 2008 18:59
Słuchajcie, czy poidło po kupnie trzeba dezynfekować?
Bo ja od kiedy pamiętam traktowałam je wrzątkiem i najczęściej się przez to deformowały.
Kupiłam właśnie dwa nowe poidełka, po 320ml każde.
Nie wiem skąd ja mam takie zboczenie, najchętniej to bym chyba litrowe wieszała, tak dla pewności
Asaurus - Wto Maj 27, 2008 19:51
marhef, my nigdy nie dezynfekowaliśmy, tylko zwyczajnie płynem do zmywania raz przemywałem i jakoś nigdy żadnemu szczurowi nic nie było. Chociaż może to dlatego, że piją warszawską kranówkę, która wybija wszelkie syfy jakie mogłyby się zalęgnąć w poidle.
marhef - Wto Maj 27, 2008 20:24
Asaurus, właśnie się zastanawiałam, czy płyn do mycia naczyń nie wystarczy
Wodę w kranie mam świetną, sama piję dziennie kilka litrów kranówki, więc właściwie to się z niej chyba nie ma prawa nic zalęgnąć
Dzięki
Renifer - Wto Maj 27, 2008 20:56
zaczęłam czytac i uśmiałam się do łez ale broń Boże z kogoś, tylko z samej siebie, ponieważ w zeszłym roku, gdy byłysmy totalnymi nowicjuszkami w hodowli szczurków Hall przywiozła z Krakowa Małą, kupiłysmy jej fajne poidełko i doszłysmy do wniosku ze należało by je wyparzyc. Zagotowałam wode, postawiłam poidełko do zlewu i tak odruchowo, ledwo woda zawrzała, zalałam poidełko tym wrzątkiem prosto z czajnika, hmmmm sie że tak powiem skurczyło z lekka, jak zmieta kartka papieru, a jednak dzielna Mała przez chwilke korzystała ze smętnych resztek poidła zanim kupiłyśmy nowe
Ninek - Wto Maj 27, 2008 22:10
A ja mam inne pytanie. Jak często wymieniacie poidełka i czy w ogóle to robicie?? Butelke łatwo idzie domyć, ale zakrętka i rurka, już gorzej i zawsze mam z tym problem
helen.ch - Śro Maj 28, 2008 08:17
Ninek napisał/a: | Jak często wymieniacie poidełka i czy w ogóle to robicie?? | ja wymieniam jak się zdezeluje, środek zakrętki szoruję szczoteczką (taką małą do twarzy z AVON ) ale faktycznie rurkę ciężko jest umyć, możesz spróbować patyczkiem do czyszczenia uszu, jak tak robię co kilka dni, "syfki" paskudne tam się zbierają.
Anonymous - Śro Maj 28, 2008 09:50
Ninek, ja wymieniam raz na rok wszystkie. I przyzna, że z czystego lenistwa, bo szorować mi sie ich nie chce. Renifer napisał/a: | postawiłam poidełko do zlewu i tak odruchowo, ledwo woda zawrzała, zalałam poidełko tym wrzątkiem prosto z czajnika, hmmmm sie że tak powiem skurczyło z lekka, jak zmieta kartka papieru | Witam w klubie myślących. Ja osobiście byłam szczerze zaskoczona.
PALATINA - Śro Maj 28, 2008 13:00
Ja wymieniam, jak się zużyją. Raczej rzadko. Nawet nie umiem powiedzieć, co ile.
Off-Topic: | A co do zalania wrzątkiem:
W podstawówce wlałam gorącą herbatę do butelki. Skurczyła się zabawnie w ciągu kilku sekund - dlatego bogatsza o takie doświadczanie nie zalewałam już niczego innego w ten sposób (poidła uratowane)! |
|
|
|