To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Rozmnażanie - Samica czy młode? - dyskusja wokół miotów wpadkowych

AngelsDream - Nie Paź 14, 2012 15:06

Lux, problem w tym, czy ta różnica istnieje dla szczura i szczurów ogólnie. Obawiam się, że niestety nie. Doradzanie komuś i podpieranie się konkretnymi argumentami, a potem "ignorowanie" (szukanie wymówek, różnic) tych argumentów we własnej sprawie naprawdę nie wypada dobrze i myślę, że bez tego wątku dyskusja nie miałaby dłuższej racji bytu.

Konkluzja?

Uważajmy, co i w jaki sposób piszemy, bo może się na nas w jakimś sensie zemścić.

Dodam, że rozmnażającą dziewczynę też sporo osób broniło, głównie te, które adoptowały wyprodukowane maluszki. Przypadek? Nie. Emocje zmieniają perspektywę.

L. - Nie Paź 14, 2012 15:10

Dziewczyny jeśli ta samica faktycznie podkrwawia to naprawdę nie jest dobrze i wcale tak super się nie czuje. Nie wiemy kiedy zaciążyła, nie wiem też kiedy powinien być termin porodu.
A co jeśli poród powinien już być, a ona nie jest w stanie ich urodzić ? :|

To, że są dwa serducha czyli teoretycznie dwa maluchy o niczym dobrym nie musi świadczyć, dlatego, że ciąże nieliczne mają to do siebie, że maluchy są wieksze i samica ma więcej problemu z ich urodzeniem niż większej ilości, która ma mniejsze gabaryty.
Poza tym przynajmniej u nas w hodowli dotychczas samice podkrwawiały właśnie w momencie gdy miały liczny miot i maluchy na kilka dni przed porodem zaczynały się wiercić (przykład moja Jagódka - urodziła... 16).

Oby obyło się bez problemów, ale podkrawianie nigdy o niczego dobrego nie wróżyło.


edit:
Dziewczyny naprawdę nie ma żadnej różnicy w tym czy samica została dopuszczona celowo po raz trzeci, czy będzie niecelowo rodzić po raz czwarty.
Różnica jest w zachowaniu człowieka. Decyzja i odpowiedzialność jest ta sama.

Dla przypomnienia zacytuję:
Cytat:
Ale no właśnie.. Miała już z tego co mi wiadomo kilka miotów, odchowała już kilkanaście jak nie więcej młodych, jest organizm został już wystarczająco wyeksplorowany. Nawet my hodowcy mając szczury, które trzymane są w odpowiednich warunkach, mają odpowiednią dietę, opiekę weterynaryjną i różne bajery tylko czasami decydujemy się na drugie krycie, a o trzecim nawet nikt nigdy nie myśli i nie myślał, o czwartym nawet nie wspominam..
Więc pomyślmy o tej samiczce od tej strony.. Jakąś opiekę miała, ale nie taką jak mają nasze wychuchane i wypieszczone szczury, a już odchowała sporą gromadkę dzieci, czy naprawdę chcemy ją narażać na to po raz czwarty?! Oczywiście, że jest to już dorosła i w pełni dojrzała samica, ale czwarty miot?! Powtarzam czwarty?! To nawet dla doświadczonej samicy, nawet organizmu faszerowanego odżywkami, najwyższej jakości karmą i innymi bajerami nie odbija się bez echa
.

Lux - Nie Paź 14, 2012 15:16

Na szczurze moze nie, ale robi to roznice w stosunku odnoszenia sie do smeg, ktora przeciez nie chce zle, a ktorej sie obrywa.

Nie kojarze sytuacji, w ktorej to ona doradzala, dlatego sie nie wypowiadam, ale z logicznego punktu widzenia osoby z boku - stetylki zrobic sie nie da, to porod bedzie czy tak czy siak. Nie lepiej zostawic mamie te dwa/trzy maluchy, zeby odchowala je naturalnie? Skoro beda mialy one domy? (uprzedze, domem nie bede, wiec argument emocjonalny odpada) A chyba lepiej bedzie dla mamusi, nawet zmeczonej porodami, dostac te dwa mluchy niz fure srodkow farmakologicznych?

Nie udzielam sie tu jako osoba potencjalnie zainteresowana sprawa, ale jako osoba, ktora widzi co co chwile robi smeg, co chwile opiekuje sie jakas bida-przybleda. Kazdy moze sie mylic, czy jest potrzebne tyle jadu?

EDIT: L., zgadzsm sie z Toba, ze podkewawianie raczej nic dobrego nie zwiastuje, ale co zrobic, skoro wet stwierdzil, ze jest za pozno na sterylke? Jak inaczej mozna rozciac samice?

noovaa - Nie Paź 14, 2012 15:18

Mam nieodparte wrażenie, że niektórzy zapomnieli o co tak na prawdę chodzi.
Że dość twarda sugestia uśpienia miotu powinna być karą za nieodpowiedzialność, a nie próbą pomocy szczurom. Że chodzi o ludzi i ich winę, a nie o szczury i ich dobro....

U Cheruby rodziły różne samiczki, a u smeg, po raz n-ty zmusza się JEDNĄ I TĘ SAMĄ samiczkę do ODDANIA DUŻEJ CZĘŚCI siebie i swojego zdrowia fizycznego i psychicznego kolejnym małym.

Co z tego że nie smeg jest winna poprzednim miotom samiczki ? Teraz samiczka już nie jest w sklepie, teraz powinna dostać swoją szansę na normalne życie. Teraz decyzja, jej konsekwencje i cała wina należy do smeg, bo smeg ma wybór.

Właśnie teraz osoba która się nią opiekuje, powinna podjąć decyzje na którą przecież przez całe życie czekała - powinna pozwolić jej odpocząć i żyć dla siebie, a nie dalej robić z niej fabrykę maluchów.

Maluchów Wam przecież nie braknie! Co chwila pojawiają się nowe coraz to insze ... dlaczego ona ma być dalej zmuszana do ich produkcji, skoro zarówno większość z Was jak i sama smeg, przecież bardzo doświadczona, wie jakie to dla niej obciążenie i ryzyko ?

Nie ma żadnej różnicy między sytuacją smeg a Cheruby ... wszędzie chodzi o kolejne, niepotrzebne młode i o konsekwencje jakie niosą za sobą mioty ( zdrowie mamy, zabranie 'wolnych' miejsc innym szczurom )... a jak już tak bardzo tej różnicy próbujecie się doszukać, to jestem pewna, że mioty Cheruby niosły za sobą mniej złego dla zdrowych, młodych i silnych samiczek, niż kolejny miot wyeksploatowanej samiczki która jest teraz u smeg.

unicorn - Nie Paź 14, 2012 15:40

Lux napisał/a:
Jesli dziewczyna dopuscila trzy razy samca do samicy, to powinna wziac odpowiedzialnosc za swoje czyny
Nie uważam, żeby odpokutowanie za swoje czyny kosztem kondycji zwierząt było czymś dobrym. Jak nawarzyła piwa to niech ruszy swoje zacne cztery litery na kolanach do częstochowy (mam na myśli przypadek z dziewczyną), a nie naraża samicę na różnego typu problemy, na przykład z laktacją.
Lux - Nie Paź 14, 2012 16:04

Nie pisalam nic o ospukowaniu, pisalam o idpowiedzialnosci - to jest mala roznica. Nie jestem bogiem zeby komukolwiek cokolwiek kazac odpokutowac.
unicorn - Nie Paź 14, 2012 16:16

Off-Topic:
Ale "powinna" zabrzmiało, jakby to była dla niej wyrocznia, więc kontekst nie stracił na znaczeniu.

Lux - Nie Paź 14, 2012 16:35

Nie, 'powinna wziac odpowiedzialnosc' to znaczy, ze powinna wziac odpowiedzialnosc, jak kazdy dojrzaly czlowiek, nie dodawajmy tutaj drugiego dna. Nie znaczy to, ze ma odpokutowywac, czy robic cokolwiek, bo zgrzeszyla niesamiwicie i bedzie sie smazyc w ogniu piekielnym. Odpowiedzialnosc za wlasne czyny jest odpowiedzialnoscia i nie ma nic wspolnego z pokutowaniem.
pszczoła - Nie Paź 14, 2012 16:42

noovaa napisał/a:
Mam nieodparte wrażenie, że niektórzy zapomnieli o co tak na prawdę chodzi.
Że dość twarda sugestia uśpienia miotu powinna być karą za nieodpowiedzialność, a nie próbą pomocy szczurom. Że chodzi o ludzi i ich winę, a nie o szczury i ich dobro....

U Cheruby rodziły różne samiczki, a u smeg, po raz n-ty zmusza się JEDNĄ I TĘ SAMĄ samiczkę do ODDANIA DUŻEJ CZĘŚCI siebie i swojego zdrowia fizycznego i psychicznego kolejnym małym.

Co z tego że nie smeg jest winna poprzednim miotom samiczki ? Teraz samiczka już nie jest w sklepie, teraz powinna dostać swoją szansę na normalne życie. Teraz decyzja, jej konsekwencje i cała wina należy do smeg, bo smeg ma wybór.

Właśnie teraz osoba która się nią opiekuje, powinna podjąć decyzje na którą przecież przez całe życie czekała - powinna pozwolić jej odpocząć i żyć dla siebie, a nie dalej robić z niej fabrykę maluchów.

Maluchów Wam przecież nie braknie! Co chwila pojawiają się nowe coraz to insze ... dlaczego ona ma być dalej zmuszana do ich produkcji, skoro zarówno większość z Was jak i sama smeg, przecież bardzo doświadczona, wie jakie to dla niej obciążenie i ryzyko ?

Nie ma żadnej różnicy między sytuacją smeg a Cheruby ... wszędzie chodzi o kolejne, niepotrzebne młode i o konsekwencje jakie niosą za sobą mioty ( zdrowie mamy, zabranie 'wolnych' miejsc innym szczurom )... a jak już tak bardzo tej różnicy próbujecie się doszukać, to jestem pewna, że mioty Cheruby niosły za sobą mniej złego dla zdrowych, młodych i silnych samiczek, niż kolejny miot wyeksploatowanej samiczki która jest teraz u smeg.


Absolutnie się z tym zgadzam. Jak i z opinią L. (doświadczonej hodowczyni) oraz AngelsDream... Tu nie chodzi o "biedną" smeg, na którą "wszyscy naskakują", osobiście nic do dziewczyny nie mam. Ale co niektórzy zapominają się tutaj, że chodzi o dobro bardzo wyeksploatowanej już samiczki. Argumentem niektórych było, że "teraz" samiczka ma już dobrą opiekę. Ale co z tego, skoro pewnie przez całe życie jej nie miała, mogła być kiepsko karmiona itd. Przez kilka dni dobrej opieki organizm się na tyle nie zregeneruje ani nie doprowadzi do normalnego stanu, do tego potrzeba czasu.

Lux napisał/a:
Nie no, ja tu widze zasadnicza roznice. Jesli dziewczyna dopuscila trzy razy samca do samicy, to powinna wziac odpowiedzialnosc za swoje czyny. Smeg nikogo do niczego nie dopuszczala, tylko samice doatala juz w stadium, w ktorym nie da sie jej zrobic sterylki aborcyjnej.

właśnie w kontekście dobra samicy, nie ma różnicy. Ani nie ma żadnej winy smeg, bo (powtórzę) nie chcę na nikogo naskakiwać ;) Chciała dobrze, przygarnęła samiczkę i to się ceni.

unicorn - Nie Paź 14, 2012 16:47

Jeśli rozmnaża tak szczury to znaczy, że nie jest dojrzałym człowiekiem, więc wpajanie norm i zasad przez sfrustrowane osoby na forum nie doda odpowiedzialności. W ogóle jaka mowa o odpowiedzialności od takiej dziewczyny. Na boga.
Oli - Nie Paź 14, 2012 18:06

AngelsDream napisał/a:
Jak długie są dobrze prowadzone wątki miotów urodzonych w hodowlach, jak długie są wątki miotów adopcyjnych i czemu? Przecież to takie same szczury, tak samo zasługujące na dobre leczenie (często wynikające z tego, co dzieje się z rodzeństwem).
o, a mnie się ostatnio od wcześniej wspomnianej Pyl oberwało za to, że napisałam, iż uważam, że taki szczur adopcyjny również powinien mieć sekcję i powinien o tym zostać poinformowany właściciel podczas adopcji. :] Ja zawsze byłam za tym, by pozostawiać wątki (kilkakrotnie to pisałam) adopcyjniaków i jak łatwo można zobaczyć - niewiele osób pisze cokolwiek, nie traktują tak adoptowanych jak kupionych z hodowli, co uważam za krzywdzące. Ja każdego szczura traktuję tak samo - tak samo badam, tak samo leczę i tak samo po śmierci robię sekcję, nie dla hodowcy, a dla swojej wiadomości (pewne informacje mogą być istotne dla całego stada) i wiadomości właścicieli rodzeństwa. Szkoda, że tak mało osób to robi.
Oli - Nie Paź 14, 2012 18:14

noovaa napisał/a:
u smeg, po raz n-ty zmusza się JEDNĄ I TĘ SAMĄ samiczkę do ODDANIA DUŻEJ CZĘŚCI siebie i swojego zdrowia fizycznego i psychicznego kolejnym małym.
jaka mądra, a co proponujesz w takim razie? poród odbyć się musi, nie można już wykonać sterylizacji aborcyjnej (co smeg by zrobiłą gdyby była taka możliwość, pisała o tym, a chyba wszyscy najeżdżający na nią to dziwnym trafem przeoczyli :roll: ), a jak słusznie Lux zauważyła - odbierając jej młode zapewne trzeba będzie jej podawać chociażby leki na zahamowanie laktacji, które wpływają nie tylko na wydzielanie prolaktyny, ale ogólnie na przysadkę mózgową. To nie jest pierworódka, u której laktacja zacznie się dopiero kiedy "uzmysłowi" sobie i zacznie działać instynkt, ta samica już instynkt macierzyński ma rozwinięty.
Oli - Nie Paź 14, 2012 18:16

noovaa napisał/a:
dlaczego ona ma być dalej zmuszana do ich produkcji, skoro zarówno większość z Was jak i sama smeg, przecież bardzo doświadczona, wie jakie to dla niej obciążenie i ryzyko ?
przecież ta samica już "wyprodukowała" jak to ładnie ujęłaś te maluchy, teraz musi je urodzić i nie wiem dlaczego kilku (jak już pisałam max 4) nie mogłaby odchować. Nie jest to duże obciążenie, nie po tych poprzednich porodach i odchowach pełnych miotów.
Niamey - Nie Paź 14, 2012 18:16

Off-Topic:
Oli, już nie podciągaj pod ten wątek prywaty do Pyl ;) Jeśli dobrze pamiętam tamtą dyskusję, to kto-od-kogo-co-dostawał, wyglądało nieco inaczej.

Oli - Nie Paź 14, 2012 18:19

Dobra, przepraszam, że tak post pod postem, ale mam pytanie - wszyscy, którzy piszą o eksploatacji samicy i tym jaka to smeg jest zła itp - napiszcie proszę jakie widzicie postępowanie odbarczające wobec samicy? Pytam poważnie, z odpowiednimi argumentami. :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group