Tess - Nie Kwi 13, 2014 17:54 agata_jones, nostryfikacja kosztuje tyle samo co wyrobienie rodowodu. I czeka się też tyle samo, co na rodowód, około miesiąca. 
Ale jeśli chodzi o wystawianie szczeniaka zza granicy to faktycznie może być problem. Z polskimi to spoko, metryka wystarczy, ale zagraniczny to pewnie schodki, tak jak agata_jones, pisze... wilczek777 - Nie Kwi 13, 2014 21:49 No nie dobijajcie no... Chyba się przejadę i dowiem na miejscu bo tak to sajgon niezły. Młoda wbiła mi się kłem pod paznokieć i umieram... Poza tym chwała psiemu przedszkolu i mojej upartości bo ten pieseł potrafi dać w kość. limomanka - Nie Kwi 13, 2014 21:50 wilczek777, nie zazdroszczę. Kiedyś mi to samo szczur zrobił - ból był przeokropny 
wilczek777 - Nie Kwi 13, 2014 22:32 limomanka żeby było wesoło to wczoraj kciukiem przywaliłam tak mocno że mi się pazur wygiął w połowie i o mało się nie posikałam z bólu. Prawa ręka do wymiany -.-' Przynajmniej wiem że paskuda mnie kocha bo by mnie zalizała w momentach kiedy umieram na BÓL heh. Zna ktoś sposób na to by pieseł oddawał piłkę do ręki jak aportuje? Młoda biegnie i rzuca mi piłkę pod nogi (lub w pół drogi) a kiedy proszę ją "przynieś" to zaczyna paść okiem... urok bordera w tym wypadku doprowadza mnie do pasji. Ona uwielbia tą zabawę, jak chyba jeszcze bardziej ale takie wieczne motywowanie psa do niesienia tej piłki do mnie (odbieganie, udawanie świra, wymianki) robi się w pewnym momencie męczące i ona to czuje 
wilczek777 - Wto Kwi 15, 2014 18:02 Pieseł mi rośnie o.0 W dniu przyjazdu ok. 3,7 a wczoraj waga wskazała 8,4kg... Daje to przyrost ok. 117 gram na dzień  :D
jokada - Wto Kwi 15, 2014 19:09 wilczek - nauczyć komendy podaj - nie łącząc z aportowaniem ? uczyć na szarpaku trzymania aportu? (przeciąganie fajne /puszczenie aportu - koniec zabawy) łapać piłkę przed odłożeniem na ziemię? nagradzać rzutem tylko w przypadku spokojnego oddania do ręki? wilczek777 - Wto Kwi 15, 2014 23:34 jokada próbuje po kolei wszystkich metod. Na razie najprostsze odbiegam i wołam byle ta zabawka trafiła bliżej mnie. Nie wiem czy to kwestia "załapania" ale sucz moich rodziców bez problemu nauczyła się przynoszenia wskazanej rzeczy. Bardzo lubi ukrywanie zabawek i przynoszenie ich po imionach. Młoda w ogóle tego nie ogarnia, nawet wskazanie palcem to black magic. Odzwyczaiłam się od szczeniaka i teraz nie wiem czy mam głupka czy wymagam za wiele 
katasza - Pią Kwi 18, 2014 11:14 Wymagasz zbyt wiele
Tez tak mialam, przez prawie dwa miesiace nic z nim nie wypracowalam, bo nie umial sie skupic i zachoWywal sie jak glupek. Przyzwyczailam sie do pracy z Frodem, a tu nagle takie male rozkojarzone gowienko. Jak przestalam wymagac i sobie zaczelam rozne rzeczy z nim dlubac powoli i bez spiny to nagle okazalo sie ze kuma i teraz chyba musze powiedziec, ze lepiej pracuje mi sie z nim niz z Frodem. wilczek777 - Pią Kwi 18, 2014 21:35 katasza nie wiem czy wymagam bo niektóre sprawy nieosiągalne dla dorosłego psa młoda ogarnia. Swoją droga japro nie umie liczyć. Młoda ma 6,3kg więc kurdupel nadal. W sumie to same kości i futro ale gdybyście widzieli jak ona pasie piłkę... katasza - Pią Kwi 18, 2014 23:37 Czyli jakie nieosiagalne? Wszystko jest osiagalne
Moj mlody wazy 7 kg. A ile ona ma miesiecy? wilczek777 - Sob Kwi 19, 2014 08:34 katasza ja wiem, że "wszystko się da jak się chce" ale czasem jak piłuję jedną małą rzecz X dni i efekty są mierne to łapie mnie takie "ktoś inny osiągnął taaaaaki poziom a ty nie umiesz psa nauczyć poprawnego siadu". Na przedszkolu nauczyłam się, że wszystko co ogarnia pies zależy od przewodnika i jego skilla. Kiedy ja biorę młodą na chodzenie przy nodze to jest jakiś żart. Jak bierze instruktorka młoda idzie tak, że spokojnie można by zacząć już trenować rally-o. Młoda ma 14 tygodni i wagę przerośniętego yorka grrrr. Niby nie możliwe żeby była mikrusem ale mało je - boje się, że to jest tego efekt. Sorgen - Sob Kwi 19, 2014 10:04 Kobito wrzuć na luz, spokojnie, nauczysz ją wszystkiego czego będziesz chciała, nie bój nic  To mega podatna na szkolenie rasa a nie np. bulterier Rozumiem podejście, sama się załamałam moją suką a raczej swoimi umiejętnościami przy niej. Moja Kluska kundelllo zaliczyła PT1 ze mną jak miałam jakieś 17 lat, potem pomagałam w schronie i znajomym z ich psami i byłam zadowolona z efektów a teraz mimo starań mam psa którego boję się spuścić ze smyczy albo w drugą stronę cieszę się jak jaśnie panienka postanowi za mną iść bez ociągania 
Skoro ćwiczycie z trenerem to będzie super, musicie się zgrać i nauczyć siebie. Ja się nauczyłam Delty i dla jej i mojego spokoju psychicznego odpuściłam. Następny pies będzie rasą wybieraną pod szkolenie. Ty już taką rasę masz, masz zapał, masz wsparcie w szkole więc co ma pójść nie tak? 
A tym że mało je się nie przejmuj, jak jest zdrowa to zaskoczy i ruszy ze wzrostem bez paniki. katasza - Sob Kwi 19, 2014 10:24 Moj Frodo tez malo je i jest chudzielcem strasznym. Poki ma energie i nie jest zupelnym karlem to wg mnie nie ma sie co przejmowac. Wogole sie tak nie martw i sluchaj Sorgen. Takie zamartwianie sie nie poprawnym siadem moze sie okazac ze przestaniesz lubic swojego psa
Szura - Sob Kwi 19, 2014 14:23 Mój cały czas chudzina, a wyrósł na najwyższego bedla w Polsce.  Więc luz.
Sorgen - Sob Kwi 19, 2014 15:47 Nooo psy potrafią zaskoczyć. Moja była kupiona jako wystawowa, po ok rodzicach a ma karpia na grzbiecie, zamiata jedną łapą, łeb słabo wypełniony, ośle uszy, żuchwa słaba przez to jej kły wchodzą w podniebienie. Właściciele innych bulli zawsze pytają czy ma kwit bo psy z pseudo częściej ładniejsze są Za to serce ma ze złota i tak kocham tego ścierwojada
|
||||||
