Archiwum - Psiaki XVII
Pacyfka - Śro Gru 11, 2013 14:10
PALATINA, strasznie Ci współczuje i trzymam kciuki z całych sił za Czatę
Sama mam 14-letniego sercowca, któremu ostatnio doszły poważne problemy z wątrboą
Z młodszy Brownim też mam problem. Uszy mu się babrają już od wakacji. Na wyjeździe zabrakło mi na dwa dni jego karmy(Acany) i kupiłam mu na te dwa dni jakieś tanie, wszędzie dostępne dziadostwo. No i się zaczęło. Mimo szybkiego powrotu do jego karmy z uszami raz jest lepiej, a raz gorzej. Ale zauważyłam nasilenie objawów, po ty jak dostanie gotowane mięsko z kurczaka i zaczyna właśnie je podejrzewać o uczulanie Browniego.
Postanowiliśmy mu zmienić karmę, ale problem jest taki, że 2 tygodnie temu kupiliśmy mu 18 kg Acany z kurczakiem i z kasą teraz kiepsko.
Stąd pytanie, czy nie chciałby ktoś odkupić od nas około 15kg, albo mniejsze porcje na kilogramy? Najlepiej z Wrocławia.
Jest to karma Acana ADULT CHICKEN AND BURBANK POTATO. Zakupiona i otworzona pod koniec listopada, trzymana zamknięta w pojemniku na karmę.
PALATINA - Śro Gru 11, 2013 17:26
Pacyfka,
Dzięki.
U nas bardzo źle.
Operacji nie będzie. Nie ma już sensu. Rozmawiałam z lekarzami.
Czata raczej nie dożyje dużego powiększenia się guza.
Ryczę już drugi dzień.
Jeszcze jak ta idiotka pomalowałam rzęsy odruchowo, a potem szorowałam pandę w metrze.
rudziak - Śro Gru 11, 2013 17:36
Bardzo mi przykro
strasznie szybko jej stan się pogarsza
PALATINA - Śro Gru 11, 2013 17:50
rudziak,
Ona żyje 11 lat z wadą serca, o której w literaturze piszą, że jak dobrze pójdzie, to pies może dożyc 8 lat, ale raczej rzadko.
Myślę, że wykradła losowi masę długich, pięknych lat.
Niestety dalej się nie da. To serce jest już zużyte do granic możliwości.
Dory - Śro Gru 11, 2013 21:42
PALATINA, tulę
satanka666 - Śro Gru 11, 2013 21:47
PALATINA,
agacia - Śro Gru 11, 2013 22:39
PALATINA, przykro mi
Oby Czata swoje ostatnie chwile spędziła szczęśliwa i nie męczyła się
PALATINA - Śro Gru 11, 2013 22:59
Dzięki.
Jadę z nią jutro na punkcję jamy brzusznej.
Napompowała się już tak, że jej niewygodnie chodzić i kucać do sikania.
Kumpela mi pokaże, jak to robić i sama będę ją spuszczać w razie potrzeby.
Kurczę.. ona tego brzucha jeszcze parę dni temu nie miała!
Masakra..
klauduska - Czw Gru 12, 2013 08:20
PALATINA, bardzo, bardzo mi przykro
Nakasha - Czw Gru 12, 2013 12:59
PALATINA, bardzo, bardzo mi przykro.
Zizollo - Czw Gru 12, 2013 13:22
PALATINA, trzymaj się i za sunię
PALATINA - Czw Gru 12, 2013 13:54
Dzięki.
Upuściłyśmy jej trochę płynu z brzucha i od razu się lepiej poczuła.
Jest żywsza i wesoła. (póki co)
Edit.
Rozglądam się za nowym psem (tak dla zabicia złych myśli, choć średnio pomaga i chodzę spać z Finlandią żurawinową...).
Kiepsko jest!
Nie ma fajnych kryć. Nie ma takich psów, na jakich mi zależy.
Trochę mnie to przygnębia. Myślałam, że będzie dużo łatwiej.
Trudno mi też, bo nie siedzę w środowisku. Ale znam tych, co siedzą i próbuję w ten posób czegoś się dowiedzieć.
Niestety to, co mi mówią wcale mnie nie pociesza.
Szukam mądrego pona, nieco charakternego, myślącego i otwartego na człowieka.
Niestety znajoma, która ma podobne priorytety zrobiła mi przegląd pod tym kątem i wyszło, że wszystkie znane jej tego typu psy są już wycofane z hodowli, a wśród młodych masa dzikusów lub misiów głuptasków.
Edit. 2
Płyn już znów się nagromadził.
sachma - Czw Gru 12, 2013 23:34
PALATINA, współczuje strasznie... nie myślisz, że to już czas?... niedługo święta, może być kłopot żeby jej ulżyć... z drugiej strony co to będą za święta bez niej.. bardzo mi przykro..
Bel - Czw Gru 12, 2013 23:52
jak mojej suce się nagromadził płyn to tego samego dnia ją uśpiliśmy... lekarz stwierdził, że kompletnie to sensu nie ma.. a jak pies się przy tym nacierpiał
PALATINA - Pią Gru 13, 2013 07:04
Ale ona wygląda normalnie (pomijając brzuch).
Normalnie się cieszy, normalnie idzie na spacer, tylko wolniej chodzi, dużo wolniej.
Normalnie szczeka, gdy słyszy dzwonek, przynosi piłeczkę do rzucania itd.
Nie wygląda jakby cierpiała jakoś szczególnie.
A odkąd ma wodobrzusze, przestała kasłać. Chyba płyn zbiera się w brzuchu, a przestał w płucach (gdzie zbierał się od roku).
|
|
|