To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. V

PALATINA - Pon Kwi 01, 2013 23:12

Nikaa,
Być może.
Na pewno coś przynoszą.
Teraz koc położyłam pod biurkiem. O biurko często się koty ocierają. Podobno kot znaczy jedno miejsce na jeden sposób. Jeśli drapie, to nie powinien w to samo miejsce sikać. Jeśli znaczy zapachem z policzków, to też to powinno wystarczyć. Zobaczymy.

Może dodam, że Imbirowe posłanko (na którym śpi każdej nocy - w dzień je omija), jest niedaleko psiego. Trochę wyżej tylko.

Bel - Pon Kwi 01, 2013 23:21

dziadkowa kotałke :



klauduska - Wto Kwi 02, 2013 11:52

Mam wreszcie przydomek mojej hodowli :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pievamore*PL :serducho:

Bel, to jakiś rasowy? Snowshoe?

L. - Wto Kwi 02, 2013 12:00

klauduska, o to samo pytałam ją na FB ;p ale to zwykły kundelek z ulicy, podobno.
limomanka - Wto Kwi 02, 2013 13:08

PALATINA, 2 miesiące od kastracji kot ma jeszcze dość hormonów w ciele. Zresztą jeśli zaczął znaczyć przed kastracją, może nie przestać po - jeśli weszło mu to w nawyk. Dlatego poleca się kastrować młode samce, ok. 8-miesięczne.
Ale trop "zapachowy" też jest prawdopodobny. Albo Imbir nie lubi tego psa i mści się za jego obecność w ten sposób.

Bel - Wto Kwi 02, 2013 13:35

L., no przypuszczamy, że kundelek bo była znaleziona ;) ale cholera tam wie.. ona przez 2 lata była dzikim kotem dokarmianym na ulicy, potem dziadek się zlitował i ją zabrał.
PALATINA - Wto Kwi 02, 2013 13:39

limomanka napisał/a:
Dlatego poleca się kastrować młode samce, ok. 8-miesięczne.

Był kastrowany, jak miał 7 miesięcy i 11 dni (wg umownej daty urodzenia, określanej, gdy miał ok 10 tygodni), 3 dni po pierwszym siuśku na dywanik (siknął w piątek i na poniedziałek już miał termin umówiony).
Wg mnie nie ma tu miejsca na nawykowe sikanie.

limomanka napisał/a:
Albo Imbir nie lubi tego psa i mści się za jego obecność w ten sposób.

Zemsta jest domeną ludzi.
Znaczenie jest normalnym, fizjologicznym zachowaniem kota (tylko nielubianym przez właścicieli). :P

Dostawiłam nową kuwetę z innym żwirkiem.
Będę też łapać mocz do badania.
Jeśli wszystko będzie OK w moczu, to umówię u nas wizytę kociego behawiorysty (zanim naprawdę wejdzie mu to w nawyk).

Bel - Wto Kwi 02, 2013 13:56

PALATINA napisał/a:
Zemsta jest domeną ludzi.
zwierząt też ;) patrz. słonie zabijają jakiegoś tersera mimo iż nie widziały go wiele lat itd ;)
PALATINA - Wto Kwi 02, 2013 14:01

Off-Topic:
Bel,
Mam za mało danych, by powiedzieć, że to zemsta.
Wiem, że słonie zabijają ludzi, bo pamiętają, że np. ktoś zabił ich matkę, gdy były małe.
Mówię o dzikich słoniach, w naturalnych warunkach. Z ciałem potem postępują tak jak ze szczątkami swoich zmarłych. Wiedzą, że zabiły i że człowiek nie żyje. Podchodzą po kolei i ceremonialnie dotykają ciała. Czasem noszą je. Oglądałam o tym świetny dokument!
Ale myślę, że to nie było przemyślane działanie, raczej skutek traumy (taka zbrodnia w afekcie - zresztą wnikliwie analizowano te przypadki i okazało się później, jaką przeszłość mają te konkretne słonie). Podobnie pewnie z treserem.
Nijak się ma do kota, którego natura tak stworzyła, że mocz jest jego elementem porozumiewania się w społeczności.

klauduska - Wto Kwi 02, 2013 14:33

PALATINA, co do przydomka [Pievamore]
ja i mój TŻ poznaliśmy się we Włoszech w mieścinie Citta della Pieve [stąd Piev]. Zakochaliśmy się w sobie dopiero w Warszawie po powrocie, ale nasza miłość tam się zaczęła [stąd amore] :)

PALATINA - Wto Kwi 02, 2013 15:01

klauduska,
Cudnie. :serducho:

klauduska - Wto Kwi 02, 2013 15:09

PALATINA, dziękuję :) jestem mega szczęśliwa, że został zaakceptowany :mrgreen:
PALATINA - Wto Kwi 02, 2013 15:30

Imbir cały czas tylko się bawi nowym żwirkiem.
Właśnie wlazł do pojemnika, położył się w nim, a potem zaczął " się kąpać" w piasku prawie jak szynszyla! :shock:
Nie wiem, czy to było moim zamierzeniem. On się zachowuje tak, jakby pojęcia nie miał, że to ma być kuweta. :P

limomanka - Wto Kwi 02, 2013 16:01

PALATINA, pisząc "mści się" miałam na myśli typowo kocie odgrywanie się za jakąś nieprzyjemność właśnie sikaniem w coś. Powszechnie wiadomo, a inni właściciele kotów potwierdzają (ja sama nie spotkałam się nigdy z takim zachowaniem), że koty sikają np. do butów nielubianych ludzi (zwłaszcza takich, którzy nie lubią kotów i nie ukrywają tego :] ).
Nie znałam terminu kastracji - myślałam, że Imbir jest już starszy. Zwracam honor ;)

Tygrys - Wto Kwi 02, 2013 17:33

PALATINA, a on sika tylko na ten sam koc? tzn tylko na niego i na nic innego? Maniek tak zrobił, siknął dzień przed kastracją na kanapę, i potem sikał non stop na nią, miał tydzień że nie sikał a potem znów, pomogło...wyrzucenie kanapy. już nie sika na nic. na inne kanapy też nie, tylko sikał na tą co zdążł zaznaczyć przed kastracją.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group