To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. V

klimejszyn - Pią Mar 22, 2013 23:00

w naszym zwierzyńcu jest też kot..
Maximus, w październiku skończy 13 lat :)
straszny leń, kocha marudzić i czasem wkurzać :P ale z wiekiem zrobił się straszny pieszczoch - przyjdzie do łóżka, trzeba go wpuścić pod kołdrę i przytulić, dopiero wtedy zasypia.


mmarcioszka - Pią Mar 22, 2013 23:12

Ma przepiękne oczy :serducho:
limomanka - Sob Mar 23, 2013 02:39

mmarcioszka napisał/a:
Ma przepiękne oczy :serducho:

Zgadza się - takie smocze ^^

mata - Wto Mar 26, 2013 19:37

Mojra już po sterylce. wreszcie dochodzi do siebie, cały dzień była totalnie śnięta. poczuła się na tyle dobrze, że już nawet wylizała galaretkę z miseczki.

spotkaliście się z metodą cięcia kotki na boku? bo ja pierwszy raz. Hexa była robiona techniką małego cięcia, ale klasycznie, na brzuchu. a Mojrita ma wygolony bok i na nim cięcie. podobno szybciej się tak goi.

sterylizowaliśmy ją w Piotrkowie, bo ostatecznie bałam się zaufać w tej kwestii wetom w naszym mieście pożal się boże powiatowym.

w ogóle nawet wet stwierdził, że jest totalnie maleńka, ale swoje waży - całe 2 kilo. nie wiem, gdzie jej się ta masa mieści, bo wizualnie nie wygląda.

no, to teraz proszę o kciuki, żeby się goiła bez niespodzianek i komplikacji. i żeby przeprosiła się z kuwetą...

limomanka - Wto Mar 26, 2013 19:42

mata, trzymamy kciuki :kciuki: Zwłaszcza za kuwetę, bo pewnie Mojra dojdzie szybko do siebie :)
mmarcioszka - Wto Mar 26, 2013 22:17

mata, trzymam kciuki :kciuki:
Bel - Wto Mar 26, 2013 22:30

mata, ja się spotkałam :D i trzymam kciuki :kciuki:
PALATINA - Wto Mar 26, 2013 22:33

Ja tylko czytałam i słyszałam o tej metodzie, ale nikt z moich znajomych wet. tak nie operuje. ;)
klauduska - Śro Mar 27, 2013 08:27

mata, słyszałam o tych cięciach, niewielu lekarzy je jeszcze wykonuje. Oby coraz więcej się takiego cięcia uczyło. Kciuki, żeby mała już nie sikała po kątach ;) :kciuki:
zywym_trudniej - Śro Mar 27, 2013 09:10

Ja sterylizowałam dwie kotki i obie miały cięcia robione w ten sposób. U znajomej podobnie, kilka kotek było w ten sposób sterylizowanych. Goiło się faktycznie świetnie.
mata - Śro Mar 27, 2013 12:13

zywym_trudniej napisał/a:
Goiło się faktycznie świetnie


czyli prawda to :) moja ciotka kociara poleciła mi tego weta, jej kotki też tak były ciachane i nie mogła się nachwalić :)

Mojra spędziła noc w transporterze, bo ona z wysokolubnych, więc pierwsze co usiłowała zrobić po wypuszczeniu, to wskoczyć - wszystko jedno, na kanapę, fotel, czy regał. a że zataczała się jak pijany zając, no to wiadomo... dobrze, że ją szybko złapałam. rano była na mnie śmiertelnie obrażona i powitała mnie z pełną obojętności miną. po narkozie nie było już śladu, Mojrita była w pełni zwarta i gotowa na podbój świata. siku jej się chciało, więc jak zauważyłam, że zaczyna dreptać w miejscu i kucać, to za bety ją i do świeżutkiej kuwety. nie protestowała, wysikała się. jeszcze dwa razy do teraz przyłapałam ją na dreptaniu i próbach wykopania dołka do sikania w kafelkach. za każdym razem zanosiłam ją do kuwety i bez protestów sikała w żwirek. Salem musiał dostać po pysku, bo rzecz jasna czaił się na nią i chciał ganiać i tłuc, bałam się, że rozpruje jej szwy. Mojra widząc, że skarciłam Salema zaczęła przylatywać i chować mi się na kolana za każdym razem jak Salowi zbierało się na szaleństwa i w końcu Sal odpuścił. teraz śpią (Sal na kanapie, a chuda u mnie na kolanach).

Bel - Śro Mar 27, 2013 12:17

mata, wiesz w najgorszym wypadku możesz urządzic mieszkanie na styl beach-house i po całości wysypac piach :P zasadzicie sobie palemki, żólte zasłonki w okna... leżaki zamiast foteli i wszędzie hawajskie kwiaty :P (nie bij)
L. - Śro Mar 27, 2013 21:05

Off-Topic:
Bel, :mrgreen:

PALATINA - Pon Kwi 01, 2013 23:01

Imbirowi się zdarza nalać na psie legowisko. :evil:
Ma ktoś pomysł, co z tym zrobić?
Utwierdzam się w przekonaniu, że jednak jestem psiarą i może nie należało tego 'zmieniać'... :roll:
Sika czasem, np. raz na 2 tygodnie (czasem częściej, czasem rzadziej - ciężko stwierdzić). Gdy przestawiłam legowisko, to na jakiś czas był spokój, ale już je znów zaznaczył.
Zaczęło się 2 mies. temu. Od razu został odjajczony, ale jak widać to niewiele zmieniło.
Z kuwety normalnie korzysta, więc to nie ona jest problemem (sprzątamy regularnie, kot wchodzi do niej chętnie).
Ewidentnie coś mu nie pasuje w PSIM legowisku czy kocyku.
Właśnie znów przełożyłam psi kocyk w inne miejsce. Miskę z wodą postawiłam w poprzednim miejscu kocyka.

Przyznam, że jestem wkurzona, bo w sobotę nam się zepsuła pralka i teraz nawet nie mam jak zrobić prania. Przez weekend nasza sypialnia była zamknięta dla kotów. Jak ją dziś wieczorem otworzyłam, to Imbir od razu poleciał nalać psom na koc! Wcześniej ten sam kocyk leżał ponad tydzień i kota nie interesował. :?

Nikaa - Pon Kwi 01, 2013 23:07

PALATINA, być może pies przynosi z dworu jakieś zapachy. Koty czasami tak reagują na zapachy z zewnątrz. Często się np. zdarza, że sikają, jak ktoś coś przyniesie na butach, jakiś obcy zapach. Być może to to.. Rzucam czyste domniemania.. nie wiem. A już zupełnie nie wiem jak temu zaradzić...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group