Klatki i wyposażenie - Nasze klatki vol. 1
mmarcioszka - Śro Maj 23, 2012 20:00
Nashi, jasne, rozumiem A może tunele polarowe?
Nashi - Śro Maj 23, 2012 20:36
W sumie więcej materiałowych rzeczy pojawia się u nas w chłodniejsze dni - jakiś polarowy hamak + szmatki do domku, sputnika. Aktualnie nie wkładam takich rzeczy do klatki chyba głownie przez własną wygodę, bo dziewczyny tylko to olewają (dosłownie), nie korzystają za bardzo, wywalają szmatki z domków - po prostu mam mniej sprzątania w te ciepłe dni, kiedy to nawet "świeży" mocz w małych ilościach pachnie intensywniej.
majlena - Śro Maj 23, 2012 20:38
Nashi, ale ona wielka. pewnie jakbym perfecta położyła na podłodze na jej "plecach", to wyszłoby coś podobnego do Twojej 140stki.
ciekawe czy na starość moich panien będę musiała coś takiego kombinować... wolałabym dokupić więcej perfectowych półek.
chętnie zamieniłabym ten mój różowy koszyczek (kolor męczy moje oczy) na jakiś taki zielonkawy
klimejszyn, masz piękne żółte rury i czerwoną trójkątną kuwetę
cytryn007 napisał/a: | majlena, uu swietnie, zawsze chcialam miec taka szmatke na podlodze pod kuweta ze zwirkiem, ale moje paskudy nie umieja docenic niczego, tzn jedna nie umie, kazdy hamak wisi co najwyzej pol h, nastepnie zostaje pociety w kawalki i zaniesiony do kuwety/sputnika,rury. Dywanik skonczylby pewnie identycznie |
moje często miały dywan w części kuwety i na półkach z prętów. zdarza im się wygryźć dziurę, ale bardziej gryzą dach (dywanik położony na klatce, żeby miały ciemno i miło na górze). moje panny robią odwrotnie (pewnie dlatego, że jest im teraz ciepło): wyrzucają z rur i domków szmatki. dywaników na półkach nie ruszają.
Niamey napisał/a: | oo, fajne te koszyczki, przydałyby mi się takie | jak wyczaję, to dam znać gdzie.
klimejszyn - Czw Maj 24, 2012 13:17
smeg, wuwuna ma chyba coś innego -drenażowe, z tego co wiem, są tylko karbowane, ale to trzeba poszperać w budowlanych. mi się ich źle nie sprząta - odkurzaczem się wciągnie ze środka, a potem wystarczy prysznic wsunąć i już
nowe umeblowanie - z drugim doniczkowym domkiem i fioletową kuwetką
kuwetkę musiałam dodatkowo zaczepić na opaskach, bo nie opiera się na półce i latała na wszystkie strony
reckin - Pią Maj 25, 2012 09:35
Świeżo zmontowana woliera - Kefir po pierwszej nocy prawie całkiem zadomowiony : ))
mmarcioszka - Pią Maj 25, 2012 16:53
reckin, woliera fajna, ale strasznie pusta No i drewniane elementy nie są dobrym pomysłem
reckin - Śro Maj 30, 2012 10:18
Klatka nadal się zapełnia, a na zdjeciu słabo widać to co już jest. Drewniana jest jedna półka - póki co -nie zjedzona... A i domek ale on też nie jest gryziony ) drewniane elementy lubię zdecydowanie bardziej niż plastik.
Ninek - Śro Maj 30, 2012 16:31
reckin, chodzi o zasikiwanie, nie zjadanie.
Osikanych drewnianych półek nie da sie domyć. U mnie po 3 latach spędzonych w szopie na drewno (a wcześniej kilkukrotnym umyciu, wyparzeniu, itp) nadal śmierdziały szczurzym moczem
Pyl - Czw Maj 31, 2012 13:35
Poszukiwałam od pewnego czasu klatki dla geriatrii no i znalazłam
Przypadkiem. Używaną. Na allegro.
W stanie idealnym, z trwałą, grubą kuwetą, malowana (!), bardzo solidna i na dodatek składana. Czego chcieć więcej? Dużych drzwiczek? Obecne. Dużych drzwiczek na dachu? Obecne. Sztywnych prętów? Obecne. Bezpiecznego zamknięcia? Obecne. Dużo pionowych prętów dla wygody wieszania hamaczków? Obecne
Do tego mnóstwo "usprawnień" - np. dodatkowe łączniki przy zamknięciu, żeby się druty nie rozginały; np. podpórki w kuwecie, żeby się nie uginała pod ciężarem zwierząt.
Czyżby miniaturowa IKLA?
Bezimienna? Beza? BezIKLA?
i zamknięcie:
Wymiary: długość 79 cm, szerokość 48 cm, wysokość 44 cm.
Odstęp między prętami: ok. 2 cm.
Ktoś ma może koncepcję co to za producent / model?
mmarcioszka - Czw Maj 31, 2012 19:09
Pyl, fajna. Też jestem ciekawa producenta. Jesli znajdziesz napisz koniecznie
dotsa - Śro Cze 06, 2012 15:54
Perfect moich ogonów:
Klatkę odkupiłam od osoby z forum jakiś czas temu i do sprzedania była tylko z trzema półkami, bo resztę sprzedająca sobie zostawiła dla swoich ogonów. Tak więc muszę resztę przestrzeni zagospodarowywać jakoś hamaczkami. Poluję jeszcze na jakieś tarasy ferplasta, ale wolałabym odkupić używane, bo wiadomo, że tańsze. A, w klatce mieszka 5 samiczek.
mmarcioszka - Śro Cze 06, 2012 23:27
dotsa, a próbowałas wieszać sputniki i koszyki?
dotsa - Czw Cze 07, 2012 00:19
mmarcioszka, moje szczury należą do tych, co zażarcie gryzą plastik. I raczej nie ma na to wpływu nuda, bo robiły to niezależnie od długości wybiegu i ilości zabawy. W starej klatce wszystkie koszyczki oraz kuweta miały wygryzione dziury. Dlatego między innymi zdecydowałam się na Perfecta, ze względu na kartkę nad kuwetą. Odnośnie sputników - boję się, że jak bym im je kupiła, to szybko zostaną pogryzione. Chociaż ostatnio ich zainteresowanie gryzieniem kuwety narożnej zmalało, może im już przeszło... Spróbuję zrobić kolejne podejście do koszyków. Jak nie będą się do nich dobierać, to wtedy przemyślę kupno sputników.
Oli - Czw Cze 07, 2012 00:27
dotsa, moje szczury też podgryzają plastik, ale sputniki mają tę cudowną właściwość, że jak nie da się ich już zawiesić, to można postawić mam kilka sputników - część wisi, bo może, a część stoi, bo musi - wszystkie są oblegane. Kuwety i półki, pochylnie też mam pogryzione, to normalne jak się posiada gryzonie.
jolaada - Czw Cze 07, 2012 09:17
dotsa napisał/a: | moje szczury należą do tych, co zażarcie gryzą plastik | dobrze,że nie tylko moje. Bestie zjadły kuwetę w kluskowej xl-ce- kupiłam metalową, wtedy postanowiły poskromić te plastikowe łączniki ścianek. Musiałam klatkę wymienić. Jeden warunek- absoluniebezplastikowymodel!
Kupiłam w Zdrowym Zwierzaku klatkę wyższą od tej, którą miałam już w domu. Poprosiłam o dodatkowy dach- jako kratka nad kuwetę. Szybka reakcja sklepu bardzo mnie zaskoczyła. Zaproponowali dach bez drzwiczek- jako gratis (uwielbiam ich). Oto efekt kończowy:
- dwie klatki połączone,
- na dole kratka, ale jest wstawiona kuweta (niech sobie zjedzą,małpy)
- na górze kuweta z wyciętą dziurą- szlifowały całą noc i zrobiły dodatkowe przejście ( oczywiście to ja, głupia, zrobiłam otwór w złym miejscu)- zdziwione, nadal są po tej samej stronie klatki
W całym stadzie są tylko dwa potwory plastikożerne i to tak skuteczne jakby było ich dziesięć.
Oto efekt końcowy:
góra
dół
|
|
|