To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XII

Ninek - Pią Gru 02, 2011 13:58

Bel napisał/a:
ale ja mam sukę :DD

Masz nienormalną suke xD Tzn to podobno u terytorialnych suk występuje ;) Chociaż moja raczej terytorialna nie jest :P No ale ona jest nienormalna na pewno. Gdyby była normalna to by nie gwałciła kota, kastrata xD

Anonymous - Pią Gru 02, 2011 14:11

Ja u mojej suki rozpoznaje dwa rodzaje sikania. Jedno to zwykłe załatwianie potrzeby, bez zbędnych formalnosci - niuch i długi sik, a drugie to znaczenie terenu, które pojawiło się u niej z wiekiem - długie niuchanie, podnoszenie nogi i pare kropelek - kilka razy podczas spaceru.
Anonymous - Pią Gru 02, 2011 14:16

Szura, fe, nie czy nie wolno nie oznacza nic ponad to co chce sie powiedzieć i co oznacza według danego człowieka. :] Bardzo uogólniasz.
Jak dla mnie to możesz mówić "wiadro", to co istotne, to ton i nastawienie. Zakładanie, że karcenie = wrzeszczenie, bicie i szarpanie jest śmieszne. ;)
Chodzi o zwykłą korektę. A przypominam, że w każdym stadzie, od wilczego do psiego korekcja zachowania to norma.

Szura - Pią Gru 02, 2011 14:31

Viss, wiem, w końcu burek na wsi zamiast 'nie' ma 'pelargonia'. ;)

Zaznaczam tylko, że karcąc nie powinniśmy się na psa złościć czy denerwować. Spokój bardzo dużo daje.

Bel - Pią Gru 02, 2011 14:31

możliwe,że jest terytorialna.. w sumie skąd ma wiedzieć gdzie jej teren skoro nie widzi :P
Oli - Pią Gru 02, 2011 16:00

Szura napisał/a:
Zaznaczam tylko, że karcąc nie powinniśmy się na psa złościć czy denerwować. Spokój bardzo dużo daje.
są psy, na które to nie działa, cwane psy ;) do Duszka możesz sobie mówić i mówić spokojnym tonem, jak ma czegoś nie robić to musi być stanowczo i z emocjami, nie spokojnie. :P

Ostatnio przybija mnie fakt głuchnięcia Kory :roll: jak jesteśmy na dworze to ilość dźwięków na tyle ją rozprasza, że muszę porządnie nie raz krzyknąć żeby usłyszała. na niej nie robi to wrażenia, ale ja się czuję jakbym się nad nią znęcała :( z resztą z boku może to tak wyglądać :/

yoshi - Pią Gru 02, 2011 16:12

Ninek, ja z Toudium nie raz jadę na tyle wolno że Toudi spokojnie idzie obok roweru, zgaduje że Fox ma problemy ze spokojnym chodem ;) A czemu Fox nie biegnie? Gdy próbujesz jechać szybciej co robi? Zapiera się?

Ile on waży?

Sorgen - Pią Gru 02, 2011 16:38

Moja suka też ma dwa typy lania. Albo wylewa z siebie wszystko przy jednym góra dwóch sikach albo znaczy teren, leje co minutę, czasem podnosi łapę, grzebie w ziemi :roll: I to nie zależy od tego gdzie jest na spacerze czy miejsce zna czy nie. W domu gwałci maniakalnie poduchy ale psów już nie. Heh czasem się wspina TZowi na plecy jak on gdzieś siedzi i piłuje go z pasją :lol:

A jutro idziemy na spacer z bojowym psem z Majorki którego delta poznała jak miała pół roku i potem już się nie widzieli. Ryszard to taka ciapa 55kg więc jest idealnym piesiem do zabawy dla mojej suczy :twisted: Nie mogę się doczekać :mrgreen:

Ninek - Pią Gru 02, 2011 17:05

yoshi napisał/a:
Ninek, ja z Toudium nie raz jadę na tyle wolno że Toudi spokojnie idzie obok roweru, zgaduje że Fox ma problemy ze spokojnym chodem ;) A czemu Fox nie biegnie? Gdy próbujesz jechać szybciej co robi? Zapiera się?

Ile on waży?

Gryzie pedały ;) Ewentualnie smycz. Więc niestety jechać sie tak nie da xD a chodzenia w kagańcu dopiero sie uczymy, więc bieganie w nim nie wchodzi w gre.
Waży jakieś 13 kg.

Tak w ogóle to on sie zaczął uspokajać :) myślicie, że może to być kwestia hormonów i ich spadku po kastracji? Zaczął sie wyciszać jakieś 4 miesiące po zabiegu (był kastrowany jakoś na przełomie czerwca/lipca). Od jakiś dwóch tygodni nie podgryza nóg domowników, lepiej reaguje na głaskanie przez obcych.

yoshi - Pią Gru 02, 2011 17:08

ach fakt gryzienie pedałów to przy rowerze może stwarzać problem ;) No nic, mam nadzieję że w końcu z czasem wam się udadzą rowerowe przejażdżki ;)

A jak mu idzie nauka noszenia kagańca?

Ninek - Pią Gru 02, 2011 17:15

yoshi napisał/a:
ach fakt gryzienie pedałów to przy rowerze może stwarzać problem ;) No nic, mam nadzieję że w końcu z czasem wam się udadzą rowerowe przejażdżki ;)

A jak mu idzie nauka noszenia kagańca?

Zdecydowanie go stwarza xD Przede wszystkim boje sie o jego zęby :roll:
A z kagańca jest bardzo nieszczęśliwy, ale stopniowo robi coraz fajniejsze postępy :) Najważniejsze jest to, że jak biore kaganiec do ręki, to pies przybiega, siada i czeka aż mu go założe. Jednak żarłoczność ma zalety :lol: Przekupne to okropnie :-P

Oli - Pią Gru 02, 2011 19:21

mam pytanie do osób, które karmią lub karmiły swoje psiaki Orijenem - czy po nim zawsze kupy mają taki mocny zapach? wiem, że jest w nim dużo mięsa, więc ma prawo śmierdylić, ale nie sądziłam, że będzie aż tak mocny zapach.
Anonymous - Pią Gru 02, 2011 19:56

Moja Rita w ogóle nie chciała Orjena. Mata mówiła, że Musze też nie służył, zdaje się, że zaczęła się po nim drapać.

Przy okazji, mam 2,5 kg nierozpakowane i chętnie się pozbędę xD

Oli - Pią Gru 02, 2011 20:01

Ren, mojej Korze jak narazie służy i smakuje. :) tylko mnie zapach kup przy ich zbieraniu drażni, ale to tylko mój niewielki dyskomfort i pytam z czystej ciekawości. co do wolnego 2,5 kg to niestety raczej nie pomogę, bo po pierwsze kupuję 15kg worki ;) a po drugie Kora je seniora.
sachma - Pią Gru 02, 2011 20:09

babyduck napisał/a:
Majka i Negra lały tak samo - podnoszenie nie robiło na nich wrażenia.
Może to kwestia płci?


Lenny jako szczeniak lał dalej - nie ważne czy go podnosiłam, przewracałam na plecy, czy zbiegałam z nim po schodach - jak zaczął to do póki miał czym to lał.

Cytat:
Bel, mój ma podobnie ;D nawet nie ma już czym sikać ale dalej ostro noga w górę ;D


Lenny ma to samo XD nogę podnosi przy każdym krzaczku, nie ważne czy obsika, czy puści kropelkę czy nic - liczy się podniesienie giry XD


Ninek napisał/a:
. Na początku spaceru a później tylko przy jakiś większych trawnikach, nie ma lania na każdy słupek, murek, itp.


Lol mój tego jeszcze nie rozumie, czasem leci za mną z jedną nogą uniesioną w górę - na trzech łapach, bo koniecznie musi tu zrobić siku a zła pani nie chce się zatrzymać tylko dalej idzie szybkim krokiem! :lol:

Oli napisał/a:
są psy, na które to nie działa


Jak na Lennego nie krzykniesz to ci na głowę wejdzie :roll: na tego psa po prostu trzeba się złościć żeby nie olewał człowieka - póki byłam miła i spokojna pies lał w domu, niszczył i bałaganił, od momentu, kiedy przestałam panować nad emocjami, tylko wydzierałam się na niego, nagle się okazało że pies może sygnalizować siku, może nie lać po domu, może nie jeść kapci tylko bawić się zabawkami - nagle polecenia zaczęły być wykonywane.. jak do niego mówię spokojnie, a coś jest mu wyjątkowo nie na rękę to tylko popatrzy na mnie jak na idiotkę i idzie dalej, jak wrzasnę to od razu się słucha. :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group