Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów
LawinaPL - Czw Kwi 25, 2013 20:09
hekatomba,
1. Tak wiem.. nakłonię , ale narazie nie powiększamy miejsca w stadzie
2. Przeczytam za momencik
3. Dobrze XD To narazie nie wyczuwa nikt i ja tez nie XD
Dziekuje
Noe - Nie Cze 30, 2013 21:43
Nie znam sie na szczurkach ani troche, siedze juz 3 dzien i czytam forum, temat po temacie i widze, ze mi sie chyba trafil chetny do oswojenia ogonek. Jak tylko otwieram klatke wychodzi na reke... baaaa , jak tylko wejde do pokoju i zawolam juz wyskakuje z domku.Jak juz ja wezme biega po mnie czy po lozku wesolo a jak ja z powrotem wkladam do klatki to od razu wchodzi na drzwiczki i prosi by znowu ja wyciagnac.... a mam ja dopiero 4 dni
vika - Nie Cze 30, 2013 21:48
Noe szczury to zwierzęta stadne musisz mu lub jej przygarnąć przyjaciela tej samej płci. fajnie że się nie boi ale to raczej z braku towarzystwa tak jest.
Noe - Nie Cze 30, 2013 21:55
vika ja ogonka , ze tak powiem przed zjedzeniem uratowalam, nie planowalam nowego domownika, stalo sie i juz zostanie .... mam go 4 dni i dopiero ucze sie co i jak, napewno sprawie jej przyjaciolke, tak szybko jak szybko uda mi sie meza przekonac a to cieeeeeeeeezka sprawa ale ...... nie ma rzeczy niemozliwych hahaha
Ebia - Nie Cze 30, 2013 21:56
vika napisał/a: | fajnie że się nie boi ale to raczej z braku towarzystwa tak jest. | Drugi szczurek nie sprawi, że ten, który już jest zacznie bać się ludzi Ale co prawda to prawda - szczurek nie może być samotny, potrzebuje drugiego szczurka tej samej płci, aby móc dobrze się rozwijać Noe, poczytaj tematy o stadności
vika - Pon Lip 01, 2013 08:00
Ebia wiem o tym pisałam z komórki i mi się myśli poskładały nie tak jak powinny
Boska.Schi - Sob Sie 03, 2013 11:42
Witam, pytanie mam. Przygarniam 2 ogony, samce, labki, Wistary.
Oba mają po 8 miesięcy- już... nie oswojone choc dają się głaskać, raz w tyg brane na ręce do ważenia. Nie nauczone życia razem... przyjadą do mnie w poniedziałek w 2 transporterach osobnych. W domu mam 1 klatkę... co teraz...
najpierw nauczyć razem? i wcisnąć od razu do klatki oba czy najpierw jednego poczekac by oznaczył terytorium, wyciągnąć i drugiego by to samo zrobił i potem oba czy jak....
drugie pytanie to czy może zanim je zapoznam to może oswoić najpierw ze sobą?
Ebia - Sob Sie 03, 2013 15:27
Może lepiej oswoić je najpierw ze sobą? W razie problemów łączeniowych może być kłopot z ich rozdzieleniem, jeśli nie będą przyzwyczajeni do ręki.. Podobnie w razie choroby. Ale to już najlepiej zapytać osoby posiadające samce (ja mam samiczki) w temacie o łączeniu samców
Szczury niezależnie od płci są terytorialne. Dlatego łączyć należy je na terenie neutralnym (nieoznaczonym przez żadnego szczura). Ogólny opis łączenia jest tutaj: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13141.
W razie, gdybyś nadal miała wątpliwości, temat o łączeniu samców jest tutaj: http://forum.szczury.biz/...=asc&start=1035
quagmire - Sob Sie 03, 2013 15:35
Boska.Schi, się nie znają, a czy znają inne szczury? Zazwyczaj labiki to szczury przyjacielskie, potrafią bez bójek zdobywać władzę w stadzie. Jednak nie znaczy to, że będzie łatwo, bo może nie być. Ja bym chyba spróbowała je połączyć. Ale tak naprawdę trudno coś radzić jeszcze zanim je w ogóle poznasz. Ale koniecznie najpierw poczytaj o łączeniu. Bardzo łatwo popełnić tu błąd.
Boska.Schi - Sob Sie 03, 2013 15:44
o łączeniu czytałam i to mnie nie martwi tak bardzo jak to w jakiej kolejności wykonać te czynności...
ogony przyjadą w poniedziałek w osobnych transporterach... co dalej - nie wiem...
klatke mam 1 juz przygotowaną na milusińskich, ale nie wiem czy nie powinny najpierw poznać mnie zanim poznają siebie? Przeciez w razie bójki to ja je będe musiała rozłączać więc lepiej by mnie znały
[ Dodano: Sob Sie 03, 2013 17:24 ]
a czy to byłoby wielkim nietaktem gdybym je po przyjeździe wyciagnęła na łóżko usiadła z nimi i ustaliła zasady a potem je myk razem do klatki?
LukeDNB - Nie Sie 04, 2013 09:40
Witam.
We wtorek przygarnąłem 2 chłopaków, jeden z nich jest wyraźnie bardziej otwarty, już drugiego dnia łaził co całej klatce. Problem jest z tym drugim... Cały czas się boi. Każdy najmniejszy ruch w pobliżu klatki, jakiś hałas i szczurek kuli się, przyciska do prętów klatki. Zdarza mu się też spacerować, bawić się z bratem, ale zdecydowaną cześć dnia spędza wciśnięty w kąt na pięterku. Czy jest to tylko kwestia czasu, czy może chłopak wybitnie boi się kota (który nic im nie robi, tylko 2 razy dziennie przychodzi popatrzeć)? Martwię się, bo przez te swoje lęki mało je, niewiele się rusza i nie wygląda na szczęśliwego, a na tym najbardziej mi zależy. Może jakieś rady? Ile taki stan może trwać?
Boska.Schi - Nie Sie 04, 2013 09:46
LukeDNB napisał/a: | Witam.
We wtorek przygarnąłem 2 chłopaków, jeden z nich jest wyraźnie bardziej otwarty, już drugiego dnia łaził co całej klatce. Problem jest z tym drugim... Cały czas się boi. Każdy najmniejszy ruch w pobliżu klatki, jakiś hałas i szczurek kuli się, przyciska do prętów klatki. Zdarza mu się też spacerować, bawić się z bratem, ale zdecydowaną cześć dnia spędza wciśnięty w kąt na pięterku. Czy jest to tylko kwestia czasu, czy może chłopak wybitnie boi się kota (który nic im nie robi, tylko 2 razy dziennie przychodzi popatrzeć)? Martwię się, bo przez te swoje lęki mało je, niewiele się rusza i nie wygląda na szczęśliwego, a na tym najbardziej mi zależy. Może jakieś rady? Ile taki stan może trwać? |
pewnie dopóki kot nie nauczy się otwierać klatki
swoją drogą czy naturę da się oszukać? przecież prędzej czy później górę weźmie instynkt
LukeDNB - Nie Sie 04, 2013 10:07
Klatka jest zabezpieczona, drzwiczki zamykam spinaczami, a klatka jest na tyle duża i ciężka, że nie da rady jej przewrócić. Słyszałem o przypadkach kiedy szczury kompletnie się kotem nie przejmują. Boje się tylko, że ten przypadek jest beznadziejny i tak się będzie męczył u mnie
FaerielDeVille - Nie Sie 04, 2013 10:46
Jest kilka osób na forum, które mają i kota, i szczury. I wszystko działa. Może coś doradzą?
quagmire - Nie Sie 04, 2013 10:52
Kot zazwyczaj nie zjada szczurów. Są duże i waleczne. Bardzo możliwe, że ten drugi szczurek tak bardzo boi się kota i potrzebuje czasu. Ze mną przez jakieś 1,5 roku mieszkał kot. Gdy przyjechał, szczury były przestraszone przez ok 3 tygodnie. Później się przyzwyczaiły.
|
|
|