Archiwum - Psiaki XX
Mao - Śro Kwi 22, 2015 23:04
Dante lubił po sobie posprzątać. Na razie mu raczej przeszło, choć koński pączek na spacerku dalej jest mniamci.
wilczek777 - Śro Kwi 22, 2015 23:16
Ebia to jest mikro park - wszyscy się znają i niektóre psy latają luzem, inne na smyczy. Staff tego gościa jest dominujący i bywa agresywny - dlatego gość go nie spuszcza za bardzo ze smyczy bo nie ma nad nim kontroli - kagańca nigdy na tym psie nie widziałam. Nie zapinam psa bo 1. Idę w inną stronę, nie mijamy się, nie jesteśmy blisko - gość potrafi stanąć z psem i poczekać żeby na kogoś naburczeć po prostu (dużo osób z yorkami chodzi też bez smyczy - może to go wnerwia). Jest niepisana zasada, że jak się znamy to chodzimy razem, jak nie to się omijamy, psy latają jak są posłuszne, jak nie to na smyczy. Gość mieszka najbliżej - za każdym razem jak wychodzi to wszyscy obecni w parku idą sobie na wolną przestrzeń - ot znamy i gościa i psa - po prostu jest chamski bo to nie pierwsza sytuacja tego typu.
Piszecie tak jakbym specjalnie nie zapinała Nes mimo zasranego obowiązku itd. Zapinam zawsze jeśli widzę, że ktoś zapina swojego - dla komfortu wszystkich i spokoju ducha. Tyle, że to jest jeden facet, robiący problem nie tylko mi - i bez powodu - tak jak pisałam - potrafi wyczekać albo iść szybciej żeby komuś nagadać - zazwyczaj jest to w kontekście bo jego pies zje tego małego burka (nawet na flexi).
Lavi - Śro Kwi 22, 2015 23:22
Sorgen a może żwacze niech poje? Astro jak wcinał kupska dawaliśmy mu żwacze i problem mijał:)
Ebia - Czw Kwi 23, 2015 00:44
wilczek777, a może facet ma złe doświadczenia? Nie znam gościa, ale jak wiele razy pisałam, mój pies był agresywny, uczyłam go opanowania i posłuszeństwa i nagle podlatywały mi małe kurduple bez smyczy, szczekały jak nakręcone i gryzły mojego po nogach.. a właściciele mieli to w d... bo przecież ja się mogę ze swoim szarpać, może mi wyrywać rękę ze stawu i przewracać.. Ot jak tłumaczenie nie docierało, to puszczałam smycz.. Rocki pogonił jednego z drugim i paniusie szybko nauczyły się, że jak ja idę z psem, to mają swoje wypierdki zapinać i koniec. Strażą miejską mnie nawet za to straszyli. Straszyli - póki sama nie wyciągałam telefonu i nie dzwoniłam.
Wasza niepisana zasada, że pies agresywny jest na smyczy.. no ok.. ale takiego psa wkur.. inne, niezapięte psy i właściciel może mieć z tego tytułu problem. Poza tym park pełen cudnych miodnych psiaczków bez kagańców i smyczy jest wkurzający.. bo właściciel agresywnego psa też ma prawo chodzić po parku swobodnie, bez ciągłego oglądania się dookoła siebie (a oczu dookoła głowy nie mam), czy gdzieś w pobliżu nie ma wolnobiegającego psa aportującego. Ma prawo skupić się na przyjemności odczuwania spaceru i ma prawo skupić się na pracy ze swoim własnym psem. Bo w razie jakiejś jatki - paradoksalnie to mój pies ucierpi, bo mój ma kaganiec => piszę z autopsji
EDIT:
I ja w 100% rozumiem Ciebie i Twoje podejście.. Lubię patrzeć na bawiące się w parku psy.. ale medal ma drugą stronę, jak posiadasz takiego Rockiego z czasów jego młodości Może ten gość też ma problem ze swoim i złe doświadczenia z tymi yorkami
wilczek777 - Czw Kwi 23, 2015 12:42
Ebia pies się nie szarpie ani nie robi widocznych problemów. Raczej gość ma mentalność dres i ma 'strasznego' ttb. Jak latają większe psy to nie ma tego problemu. Np. Jak idzie sąsiad z Burbonem (ala ON) to wszyscy starają się ogarnąć bo akurat on urywa ręce - czy się cieszy czy leci zamordować heh.
Nakasha - Czw Kwi 23, 2015 14:32
Lama, a nie lepiej mieć dla psa szelki? Nie wyślizgną się.
Ja też uważam, że w miejscu publicznym wszystkie psy powinny być na smyczy, nieważne jak "idealnie wyszkolone" by nie były i niezależnie od tego, czy to park, czy trawnik, czy ludzie się znają, czy nie. Trzymanie psa na smyczy to nasz obowiązek... A jak nie ma smyczy, to powinien mieć kaganiec.
Lama - Czw Kwi 23, 2015 15:05
Nakasha napisał/a: | Lama, a nie lepiej mieć dla psa szelki? Nie wyślizgną się. |
Szelki zaraz by ubabrała w jakiejś padlinie albo kupsku... Małż po prostu zapiął jej zbyt luźno obrożę. W sumie mamy trzy - skórzaną (na spacery "smyczowe"), gumowego furkidza (na spacery luzem, żeby można go było szybko umyć po tarzanku) i półzaciskową (zapasową).
Na dzisiejszym spacerze nie mieli już żadnych przygód.;)
noovaa - Pią Kwi 24, 2015 17:34
 - Jak się boi pies....
Behawiorysta będzie w środę.
Sorgen - Nie Kwi 26, 2015 21:37
No to trzymam kciuki żeby coś doradził
Nowe zdjęcia Comy https://www.facebook.com/...album_add_photo
mmarcioszka - Nie Kwi 26, 2015 22:24
Sorgen, jaka ona śliczna
noovaa - Nie Kwi 26, 2015 22:27
Sorgen, jest cudowna!
Lama - Pon Kwi 27, 2015 09:12
Fajowa kluska.;)
wilczek777 - Pon Kwi 27, 2015 12:00
noovaa środa się zbliża także moc kciuków żeby udało się młodej pomóc!
Sorgen uroczy szczyl na zdjęciach wygląda słodko a Ty piszesz, że taki diabełek
agacia - Pon Kwi 27, 2015 12:29
Super Coma Obroża jej pasuje do uszu
noovaa - Pon Kwi 27, 2015 17:23
wilczek777 napisał/a: | noovaa środa się zbliża także moc kciuków żeby udało się młodej pomóc! |
Tak żeby nie było za wesoło ... przyjedzie godzinę później, bo może się nie wyrobić .. ale ważne że będzie!
|
|
|