katasza - Wto Kwi 21, 2015 22:52 Przesadzacie z tymi psami  ja mam dwa i Frodowi szminka wychodzi tylko jak robi kupe a Bluesowi jak wracam do domu ale tylko tak z 3 mm. Nie znacza w pomieszczeniach tzn moze by chcialy ale wiedza ze nie moga. Nie liza siurow i ogarniaja sie przy okresie cieczkowym. Jedyny minus psow to to ze mocniej je czuc niz suki.
wilczek777 - Wto Kwi 21, 2015 23:12 katasza to kwestia mocno osobnicza myślę - dużo zależy od wychowania ale no są pewne sprawy typowo samcze i koniec. O zapachu nigdy jakoś nie myślałam - Gandalf leży z nami teraz w łóżku - pachnie inaczej niż Nes ale nie mocniej... Swoją drogą ukradłabym tego psa. Czasami robimy teorie spiskowe na ten temat Niestety musielibyśmy uciekać z kraju żeby go zatrzymać hehe. Jest idealnym psem (w domu...) 
babyduck - Wto Kwi 21, 2015 23:58
ale mało to wygodne, bo nie potrafi się skupić na równym ciągnięciu.
Próbowałam wieeelu metod przez 4 lata. Było blokowanie murkiem, było zatrzymywanie się, zawracanie, zmienianie kierunków, były smaczki, były półzaciski, szelki, kantarki i półkolczatka (dopasowana, na zacisk - doprowadziła psa do nerwicy). Jako tako działa sygnał "zwróć na mnie uwagę", czyli u nas cmoknięcie, ale to raczej, jak już bardzo się rwie i na chwilę. Po sekundzie znowu się zapomina. Po latach wiecznego treningu nic nie dającego poddałam się - suka chodzi w tej wstrętnej, luźnej kolczatce i... z korzyścią dla wszystkich. Ten tak nielubiany luźny łańcuch stał się znakiem ostrzegawczym dla Negry. "Uważaj, kończy Ci się komfortowy naciąg". Jak nie ciągnie, ma luz. Jak ciągnie... ha! nie ciągnie! Sama się pilnuje. A jak się zapomni, wystarczy delikatna korekta, bez wbijania kolców w szyję. PS. W trybie pracy nie mam zastrzeżeń. Trochę stara się wyprzedzać, ale jest do opanowania. agacia - Śro Kwi 22, 2015 08:25 wilczek777, śliczny ten maluch, ale psa planujemy gdzieś za około 2 lata. No i wystaw też chcemy popróbować, więc pet odpada. Ciekawe co z tym jest nie tak, pewnie coś z tymi dodatkowymi pazurami. Co do znaczenia przez suki to Azja znaczyła i skakała na psy, Runa znaczy i Lucynka też. Nie tak często jak psy samce, ale jednak. Jak jadę z Runą na rowerze to musi siknąć za każdym zakrętem
Sorgen - Śro Kwi 22, 2015 09:05 Może mieć jeszcze krzywy zgryz lub krzywy ogon. Fajnie że hodowcy coraz częściej ogłaszają takie psy a nie rozdają po znajomych. Gdyby mi nie zależało na wystawach też bym peta szukała. Strasznie mi się ta rasa podoba a już merle to obłęd 
wilczek777 - Śro Kwi 22, 2015 10:33 babyduck Gojkowa mama się śmieje, że wszystkie entle ciągną i to cecha rasy
W sumie mogę powiedzieć to o borderach też bo robią cuda na kiju, na rzęsach stają ale jak idziemy na spacer to ciągną wszystkie  (no dobra M. psy nie ciągną ale sory - te psy są doskonałe ).
agacia 2 lata - to starość dopadnie
babyduck - Śro Kwi 22, 2015 11:54
agacia - Śro Kwi 22, 2015 14:34 Sorgen, mi się merle szczeniaki podobają, ale dorosłe mniej, chociaż kto wie czy nie będziemy mieć takiego. Na tą chwile chcemy czarnego podpalanego 
Lama - Śro Kwi 22, 2015 18:34 Dzisiaj o 13 mój małżonek zadzwonił do mnie do pracy z pytaniem, czy mogę przyjechać do domu... bo Falka mu uciekła. Założył jej za luźną obrożę i nawiała żreć jakieś resztki. Złapał ją "na parówkę" po 20 minutach. Czasami mam ochotę zatłuc tego psa. 
katasza - Śro Kwi 22, 2015 20:32 Nie boisz sie ze szczeniak przejmie jej zachowania? wilczek777 - Śro Kwi 22, 2015 21:29 A ja się zastanawiam czy można stosować zamiennie nazewnictwo arlekin i merle tzn. chodzi mi o to, że arlekin to niby osobny locus (usuwający z merle jakby tło). Tzn. wszyscy wiedzą o co chodzi a jak co do czego żeby nie było wtopy
Lama  wiem jak bardzo może złamać pies... Nic tylko postarać się odpracować taki nie bezpieczny dla psa nawyk.
Swoją droga dzisiaj w parku sąsiad położył mnie na łopatki... Strasznie nie przyjemny gość z amstaffem ("weź tego psa na smycz bo jak mój dorwie to nie będzie co zbierać") chodził z psem - my z młodą i Gandim (na smyczy Gan) - elegancko staramy się uniknąć na wzajem po czym gość na koniec spacerku spuszcza psa - niby pod domem ale przed przekroczeniem ulicy - staff złapał zapach naszych psów i dawaj tupta do nas. Mam wrażenie, że strasznie go wkurza, że chodzimy do JEGO parku, jeszcze mamy czelność Nes bez smyczy puszczać i trenować... Trochę mu zajęło ale odwołał psa - chwalcie boga bo jakby podleciał to by była jazda -.-' katasza szczeniak naśladuje a nie przejmuje - jeśli mamy psa który np. żebrze przy stole i szczeniaka - to spróbuje robić to samo. Jeśli efektu nie będzie a będzie nagroda za bycie grzecznym to porzuci to zachowanie. Po prostu naśladownictwo daje nam fakt, że pies próbuje - niektóre psy nawet nie wiedzą, że jakieś zachowanie istnieje. Lama - Śro Kwi 22, 2015 21:58 katasza, jasne, że się boję, ale nie zamierzam czekać na drugiego psa jeszcze 10 lat...;) Mąż wyprowadza Falę raz na dwa dni, teraz już nie będzie z nią wychodził wcale. Z dwoma psiurami nie dałby rady i od razu ustaliliśmy, że spacery będą wyłącznie moim obowiązkiem. Ebia - Śro Kwi 22, 2015 22:08 wilczek777, wybacz, ale mnie też irytują psy biegające bez smyczy i kagańca  chociażby były naj naj najsłodsze i naj naj najgrzeczniejsze Jak idę sama, spoko, niech biegają. Jak idę z Rockim - oczekuję, że pies zostanie zapięty
Poza tym skoro Ty puszczasz Nes bez smyczy, to dlaczego gość miałby nie puścić wolno swojego psa? Przecież też grzeczny i ułożony skoro daje się odwołać.. Tak to niestety działa.. Dlaczego jeden człowiek ma mieć psa na smyczy a drugi nie.. bo w czym niby jeden pies gorszy od drugiego? A w czym Nes lepsza od amstaffa Sąsiada irytuje Twój pies, a Ciebie pies sąsiada.. Tak się składa, że w takim wypadku powinnaś zapiąć Nes widząc tamtego psa. Wtedy nie drażniłabyś sąsiada i nie narażała psów na spięcie
Sorgen - Śro Kwi 22, 2015 22:40 wilczek777 w świetle prawa i Twój pies i amstaff sąsiada tak samo na smyczy lub w kagańcu mają być (amstaffy nie są na liście więc dotyczą je te same przepisy co inne psy). Ja mam Deltę zawsze na smyczy i jak lata obok pies luzem to proszę właściciela o zapięcie, jak coś burczy to mówię że nie ma sprawy i że w takim razie ja spuszczam swoją sukę. Wtedy zawsze smycz się znajduje. I szczerze mam w nosie czy pies jest mistrzem posłuszeństwa czy nieogarniętym agresorem, ma być na smyczy, tak samo robię afery o psy w autobusach, pies ma mieć kaganiec, każdy bez wyjątku. Coma jechała raz w autobusie i pomimo 11 tyg. kaganiec na ryju miała. W kwestii psów wręcz fanatycznie przestrzegam prawa i spuszczam je na terenie ogrodzonym. A jeśli spuszczam na łąkach to w kagańcu. W mojej okolicy takie są przepisy że pies ma być na smyczy lub w kagańcu o ile jest odwołalny. Psy z listy jak w całym kraju mają być na smyczy i w kagańcu (przez to pomimo mojej sympatii do kilku ras nie kupię nigdy psa z listy). Kurde wróciłam przed chwilą z pracy i przyłapałam Comę na wsuwaniu własnej kupy  Jakiś pomysł czemu? Co jej podać do karmy żeby nie jadła kloca? Może to przez to że zmieniłąm jej karmę z Royal Canin starter na Brit Care junior. Ale kurde wcześniej jadła starter wymieszany z resztką Brit Care łosoś i było ok.
noovaa - Śro Kwi 22, 2015 23:00 Sorgen, Lilo przestała jeść kocie kupy na suplemencie dopiero (Mikita Rumen tabs), możesz też podawać same żwacze wołowe. Mój wet podał trzy powody: robale, niedobory ( u Lilo było dużo i trudne w wybiciu robale, więc z ich powodu niedobory mogły być ), bo tak! ( podobno czasami zdarza się u szczeniąt ).
|
||||||||||||
