To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

susurrement - Nie Kwi 29, 2012 00:59

Off-Topic:
jest enroxil 15, 50 i 150 mg. encorton również bywa różny, więc to bardzo ważna informacja. niemniej uważam, że wystarczy podać informację jaki antybiotyk był stosowany. tak czy inaczej podjęcie decyzji należy do lekarza a nie nadgorliwych właścicieli ;)

Paulinca - Pią Cze 22, 2012 16:39
Temat postu: dziwne objawy choroby ?
Witam!
Mam małego szczurka Ferdka(około 2-3 miesięcy), odkąd go kupiłam mam wrażenie, że jest chory. Z rana ma katar i świszczący oddech, ale w dzień nie ma żadnych innych objawów choroby. Podaje mu Vibowit bobas od kilku dni, nie widzę poprawy, ale tez nie pogarsza się poza jednym małym szczegółem, na lewym uszku pojawiła się około 3 mm czerwona plamka. Poza tym jest żywym, radosnym szczurkiem.
Powinnam pójść z nim do weterynarza czy nadal podawać witaminy i czekać aż przejdzie?

AngelsDream - Pią Cze 22, 2012 16:44

Paulinca, scaliłam Twój post z istniejącym tematem. AD
Niamey - Pią Cze 22, 2012 17:24

Paulinca, to co pojawiło się na uchu, o ile nie jest po prostu krwią zaschłą po zadrapaniu nie przejdzie samo, bo możliwe, że to świerzb i wymaga zaaplikowania odpowiedniego leczenia.

Co do kichania - lepiej żeby weterynarz szczura osłuchał, jeśli masz takie możliwości i luźne środki finansowe, to prześwietlenie też nie zaszkodzi. Ważne żeby weterynarz znał się na szczurach, bo nawet najlepszy specjalista od psów i kotów może mieć zerową wiedzę o szczurach i ich chorobach. To może być ot zwykłe kichanie, ale równie dobrze może to być sygnał poważniejszej choroby, która może przynieść powikłania w rodzaju chorego serca itp. Więc lepiej do lekarza.

Planujesz kolegę dla Ferdka? Szczurki są bardzo stadne i nie powinno się ich trzymać samotnie :(

Martini - Pią Cze 22, 2012 17:31

Paulinca, jeśli przejdzie, to w coś gorszego. Nie słyszałam o cudownym przypadku wyleczenia infekcji suplementem diety pokroju vibo. Infekcja to nie szkorbut, w ktorym suplementacja witaminy C odgrywa kluczowa role:)
Na jakiej sciolce trzymasz szczurka i ile czasu spędza w klatce? W grę może tez wchodzić alergia.
Ucho do obejrzenia przez weta - pasożyty.
Słowem - wizyta niezbędna, i to szybko

Klaudiaaa - Wto Lip 10, 2012 08:56

Witam:)
od 3 dni mam 2 szczurki samce,są braćmi.
MArtwie się bo oba kichają ale nie mają żadnych wydzielin z nosów ani oczków.
Co radzicie?
Pozdrawiam Klaudia.

Bel - Wto Lip 10, 2012 09:11

Klaudiaaa, radzimy iść ze szczurami na przegląd do weta który się na tym zna. W jakim wieku są szczury i skąd je masz? bo to istotne. Jaką mają ściółkę itd.
Klaudiaaa - Wto Lip 10, 2012 14:56

Z zoologa,mieszkam w Krakowie. Szczurki mają 2.5 miesiąca.
Mam troty hipoalergiczne,te które się nie pylą. Nie znam w Krakowie żadnego weta od szczurów :(

smeg - Wto Lip 10, 2012 15:03

Klaudiaaa, najlepsza od szczurów w Krakowie jest dr Lewandowska, lecznica Oaza ;) W dziale "Weterynarze" możesz wyszukiwać polecanych i niepolecanych wetów w swoim mieście.
peppies - Nie Lip 22, 2012 07:55
Temat postu: gruchanie u szczurka
Witam wszystkich,

Mam pewien problem ponieważ dzisiaj jest 3 dzień jak mój starszy 8,5 miesięczny szczurek oddaje dziwne odgłosy przypominające gruchanie, kojarzy mi się to z gruchaniem u świnki morskiej. Nie robi tego ciągle tylko np. dzisiaj rano gruchał podczas mycia się i drapania, wczoraj np. po południu. Nie towarzyszą temu żadne inne objawy, szczurek zachowuje się normalnie i dzisiaj rano zrobił śliczną kupcię.
Czy to może być "zwykłe" przeziębienie? Może jakiś tik nerwowy? Jak pomóc Robkowi?

Proszę o porady

Kasik - Nie Lip 22, 2012 08:59

peppies, wybierz się do weterynarza znającego się na szczurach.
unicorn - Nie Lip 22, 2012 18:38

Najlepiej szybko udać się do weta na dokładne osluchanie, bo może to być jakaś z chorób płuc, które rozwijają się bardzo szybko. W domu możesz podawać coś typu scanomune (1/2 tabletki) i robić inhalacje.
Mefisto - Pon Sie 20, 2012 12:41
Temat postu: Szpital w domu.
Hej.
Przeglądałem forum, natknąłem się na interesujące mnie tematy, ale motywem do założenia tego tematu jest to iż moja sytuacja jest indywidualna.
A więc :
2tyg. temu byliśmy z moim szczurzastymi u weta.
Od lat chodzimy do zaprzyjażnionej kliniki "OGONEK"
Powodem pójścia do weta było niezmierne kichanie, porfiryna, ogólne rozbicie, utrata wagi.
Przed wizytą, dostaliśmy polecenia od Dr.Wojtyś.
Czyli inhalacje, maść majerankowa na noski, vibowit.
W sumie nic nie pomogło, choroba się pogłębiała.Szczurki cierpiały, pojechaliśmy do weta.
Było ważenie, osłuchiwania serduszek, rentgen.
Coś się działo, rozpisaliśmy z Dr. które ma najbrzydsze płucka.
Dwie z moich dziewczynek były zupełnie zdrowe, reszta nie koniecznie. Dostaliśmy : Enroxil, dla Bęczeda, Summamed dla Aliena, Dla dziewczyn : Unidox,Meloksan. A dla wszystkich LUIVAC.
W tej chwili minęły 2 tyg. lekarstwa się pokończyły, widać poprawe aczkolwiek ona jest nie znaczna, a raczej nie zadowalająca mnie. Szczurcie nadal kichają, jedyne co to poprawił im się apetyt, są bardziej ruchliwe, noi chyba czują się lepiej.
Jutro lecimy znowu do weta, z tego co wiem na kontroli mamy zobaczyć co robimy dalej. Wiadomo leki obciążają te malutkie organizmy. Boję się co powie wet, co może sądzić o dalszym działaniu? nie mam pojęcia. Jak sądzicie co da się jeszcze zrobić ?Dodam że szczury dostawały leki regularnie. Osłonowo dostawały Trilac. Nie wiem już co robić, jest mi z tym źle.. Klatka w domu stoi w miejscu bez przeciągów, itd.

quagmire - Pon Sie 20, 2012 12:56

Mefisto, skoro widać poprawę, bo są bardziej ruchliwe, to super. Pewnie powtórzycie rentgen, może zmienicie antybiotyki, może przedłużycie - nie martw się aż tak bardzo, szczury to mimo wszystko odporne zwierzątka - 2 tygodnie to naprawdę nie jest aż tak długo. Nie martw się i bądź dobrej myśli :kciuki:

A, i niekiedy szczurkom zostaje kichanie lub pogruchiwanie, nawet jak są zdrowe - niezbyt często, ale to się zdarza.

Mefisto - Pon Sie 20, 2012 13:07

Oby było tak jak mówisz.
Martwie się może na zapas, ale to zrozumiałe, nie wiem co nas czeka.
Jutro lub pojutrze idziemy na wizyte kontrolną, wszystko się okaże.
Wezmę ze sobą zdjęcia z wcześniejszego rentgenu, zapewne będą porównywane.
Ehhh cały czas mi to w głowie siedzi, a jak słysze od czasu do czasu kichanie, to mnie szlak jasny trafia. I pomyśleć że te wszystkie choróbstka, w pewnym stopniu zafundował im człowiek.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group