Zobacz temat - Psiaki vol. IV

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	Alloszczur Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. IV

Layla - Wto Lut 24, 2009 07:44

Lusia nie musi mieć golonej dupki, ale golenie dupki nie sprawia, że cierpi, więc w czym problem

To klasyczny fryz dla tej rasy

Golona dupcia lepiej grzała stópki dam, tak słyszałam

Mi się osobiście podoba

Anonymous - Wto Lut 24, 2009 12:19

mi mniej, bez łysej pupy wyglądała jak słodki pluszaczek. ale mi się w ogóle nie podobają takie ingerencje w psy, dlatego np nie lubię pudli.

Layla - Wto Lut 24, 2009 15:46

Ale to żadna ingerencja, psu krzywdy nie robi. Okazało się to też praktyczne, jak psica dostała biegunki

Mi się podoba taki fryz, pudelkowe fryzy też niekiedy mi się podobają

H. - Wto Lut 24, 2009 16:33

Layla napisał/a:

Okazało się to też praktyczne, jak psica dostała biegunki

I to jest argument :rotfl:

pituophis - Wto Lut 24, 2009 17:09

Tess, to kup! Tylko ty wszystko chcesz, pudla, drugiego szetlanda, grzywacza, podenco

Podenco zdecydowanie nie bedzie medium

Ja, pomimo ze poznalem wiele ras, nadal mam te same preferencje co do ras ulubionych, i takich, ktore zdecydowanie chce miec (nadal sa dwie te same

) Bardzo chetnie odloze i sprowadze duzego PSPP do rozpaskudzania na kanapie, hodowac nie chce, wystawiac nie musze.

Relatywnie rzadka rasa jest np. wetterhoun, ktory kosztuje 400 euro. To nie sa tylko kwestie finansowe. Tylko ze ja psami interesuje sie od zupelnie innej strony niz wiekszosc ludzi.

Tess - Wto Lut 24, 2009 20:38

Podenco nie będzie do sportu, tylko na kanapę.

Wiem, że pewnie nie będzie chciał nic robić i mi to nie przeszkadza.

Poza tym nie chcę wszystkiego, tylko jedno, ale nie mogę się zdecydować. XD
Poza tym podenco chcę najbardziej.

Cietrzew - Śro Lut 25, 2009 00:12

Co do pudli to wedlug mnie wygladaja uroczo,gdy nie sa ufryzowane. Troche jak biszą albo mala owca. Nie wiem jak wyglada duzy pudel bez szalonej fryzury, ale pewnie jak calkiem normalny i sympatyczny kudlaty pies... Chociaz jesli duzym pudlom z natury nie rosnie siersc na dlugim pysku to chyba mi sie nie zdolaja spodobac.

Ja zastanawiam sie nad moim baaardzo przyszlym psem. Gdy bede duza i samodzielna kobieta to chcialabym miec: bullteriera, stafika, amstaffa/pitbulla, bulldoga amerykanskiego, chociaz waham sie co do staffika, bo nie jestem za energiczna osoba...i co do bulldoga amerykanskiego z powodu rozmiarow. Z drugiej strony placze ze smiechu widzac bulldogi francuskie, mopsy i bulldogi angielskie, wiec pewnie skonczy sie na dwojce.

Zal mi z powodu bulldogow angielskich, ktore niegdys byly cenione jako psy obronne, a z biegiem lat staly sie mniejsze i bardziej niemrawe. Obawiam sie,ze w przypadku potencjalnego ataku napastnika musialabym ratowac siebie i bulldoga... Chociaz z drugiej strony bulldogi angielskie potrafia jezdzic na deskorolkach, wiec moze skrywaja ukryte mozliwosci :wink:

[ Komentarz dodany przez: babyduck: Sro Lut 25, 2009 00:40 ]
błąd poprawiony

sachma - Śro Lut 25, 2009 08:35

Cietrzew napisał/a:

Chociaz jesli duzym pudlom z natury nie rosnie siersc na dlugim pysku to chyba mi sie nie zdolaja spodobac.

rośnie.. rośnie i na łapach i na pysku..

Szura - Śro Lut 25, 2009 09:09

Cytat:

Obawiam sie,ze w przypadku potencjalnego ataku napastnika musialabym ratowac siebie i bulldoga

Bullowatego też być może musiałabyś ratować.

Cietrzew - Śro Lut 25, 2009 10:31

Chodzi mi o wieczorne spacery i napady potencjalnych gwałcicieli nożowników. Nie zakladam,że stane sie ofiara szalenca z uzi : P

Nie widzialam ani jednego zdjecia duzego pudla z zarostem na pysku nawet u tych zaniedbanych, wiec chce zeby ktos pokazal mi zdjecie bym uwierzyla.

A co sadzicie o probie odtworzenia bulldoga staroangielskiego http://www.youtube.com/watch?v=ffUJI9BkilU (to odnosnie poprzedniej wypowiedzi)

Niamey - Śro Lut 25, 2009 13:59

Cytat:

Obawiam sie,ze w przypadku potencjalnego ataku napastnika musialabym ratowac siebie i bulldoga.

. Od czasu jak moja mama sprawiła sobie buldoga angielskiego, osiedlowy świr z dogiem przestał ją prześladować (wcześniej jego pies ugryzł mamę i bokserkę i kilka raz poturbował nasze psy). To wszystko zależy od tego jak prowadzi się takiego psa - nasz buldog był psem, który biegał (!) po górach, podczas gdy jego rodzeństwo wyglądało ja grube kluchy człapiące od jednego rogu ringu, do drugiego.
No i jeszcze to: wszystkie psy były bardzo przywiązane do mamy, ale tylko ten buldog angielski wpadał w najcięższą czarną rozpacz, gdy jego ukochana pani wychodził (a inni domownicy wciąż byli). Nie chciał jeść, pić i kładł się na zimniej podłodze w najciemniejszym kątku łazienki.

A tu trochę zdjęć Marsa :
http://www.flickr.com/pho...N05/3179268155/
http://www.flickr.com/pho...N05/2440970085/
http://www.flickr.com/pho...N05/2369319967/
http://www.flickr.com/pho...N05/2317651400/
http://www.flickr.com/pho...N05/2310066980/
http://www.flickr.com/pho...N05/2306019170/
tęsknię troszkę za nim :cry: