Archiwum - Psiaki XVII
Anonymous - Wto Lis 19, 2013 21:16
katasza, zawsze możesz poprosić o pomoc kogoś bardzo doświadczonego. Na pewno pomoże Ci Edyta Kossowska (Sangoma), też dobrze mi radziła i zrobiła pierwsze jadłospisy właścicielka ekozwierzak.pl A żeby mieć pewność, że nie ma niedoborów i tak robi się badania krwi co pół roku.
Lama - Wto Lis 19, 2013 22:55
| Viss napisał/a: | | Na pewno pomoże Ci Edyta Kossowska (Sangoma), |
Jak to ta od rodezjanów, to Ossowska.;)
Co mam zrobić, żeby mój pies zaakceptował w domu kota? Boję się przynieść kociaka ze schroniska, bo nie wiem, czy Falka go od razu zeżre, czy poczeka aż wyjdziemy chociaż na 5 minut... Nie chciałabym wziąć i zwrócić, jak się nie uda potworów połączyć.
Nakasha - Śro Lis 20, 2013 09:36
Lama, a nie ma czegoś takiego, że możesz wziąć np. na 2 tygodnie, na próbę?
Bel - Śro Lis 20, 2013 10:08
schronisko to nie wypozyczalnia predzej popytac wsrod znajomych czy nie moga przyjsc z kotem. wazne by kot nie byl agresywny i strachliwy.
babyduck - Śro Lis 20, 2013 10:48
Albo wziąć jakiegoś na dt.
Nakasha - Śro Lis 20, 2013 10:58
Bel, w naszym tak można. Bierzesz na 2 tygodnie na próbę. Poza tym oprócz schronisk są fundacje.
Ninek - Śro Lis 20, 2013 12:38
Ponowie
| Ninek napisał/a: | | Jaki czas po porodzie i odchowaniu młodych można wykastrować sukę? |
Na co zwracać uwagę przy wyborze karmy dla karmiącej suki? Na pewno nie kupią jej nic super drogiego (żadne totw, itp nie wchodzą w grę niestety). Totalnie nie wiem na co zwracać uwagę a poprosili o pomoc w żywieniu jej. Starają się i czytają ale wiadomo jakie ciekawostki można w necie wyczytać (na razie znaleźli, że powinni jej dawać dużo sera białego).
Bel - Śro Lis 20, 2013 14:15
Nakasha, no to nie popieram.. kurcze.. zwierzak to nie rzecz. Nie jest rowerem, który można wziąć na próbę a jak coś to oddać... rozumiem ideę dopasowania się ale ten zwierzak też czuje. 2 tygodnie w domu a potem sru z powrotem do klatki.
Lama - Śro Lis 20, 2013 15:51
Mam tylko znajomych z dorosłymi kotami, a dorosły na 1000% nie przejdzie - próbowałam. Podobno psy bardzo często akceptują małe kociaki, ale młodego nie mam skąd "wypożyczyć".
Wzięcie ze schronu na tydzień i oddanie nie wchodzi w grę, nie ogarnęłabym psychicznie zwrotu zwierzaka do schroniska.
DT to nie wiem - jak moja suka będzie się na kociaka rzucała, to będę musiała go zwrócić następnego dnia i będzie klops, bo pewnie nikt go nie będzie chciał wziąć z powrotem i zostanę z ręką w nocniku.;)
Widocznie muszę sobie poszukać znajomych z małym kotkiem, którzy by mnie odwiedzili...
Nakasha - Śro Lis 20, 2013 16:06
Bel, ale jeśli pies się nie dogada z rezydentami - psami, kotami, itp., to co? Co z nim zrobisz? Zamkniesz w 1 pokoju do końca życia? Czy na łańcuch lub do kojca?.... Są sytacje, kiedy okres próbny się sprawdza.
Lama, ale pies potrafi atakować "nowego" kota, a przestać właśnie po kilku dniach... np. mój Nemo przyzwyczaja się do nowych kocich tymczasów kilka dni, do dużych kotów nawet ponad tydzień. I przez ten czas bałabym się zostawić go i kota bez nadzoru... a po tym okresie nawet jak nie jest idealnie, to nie jest już niebezpiecznie. 1 dzień to może być za mało...
AngelsDream - Śro Lis 20, 2013 16:06
Lama, mówiąc szczerze, gdybym miała młodego kota, który docelowo miałby ze mną mieszkać całe swoje życie, nie wiem, czy zdecydowałabym się go narażać na kontakt z psem, nad którym realnie to nie ja miałabym jakąkolwiek władzę. Zwłaszcza jeśli istnieją przesłanki, że pies zareaguje źle od pierwszej chwili. Nie chcę Cię zniechęcać, bo jeśli chcesz kota, to znajdziesz sposób, ale moim zdaniem powinnaś to rozwiązać tak, żeby nie tylko sprawdzić psa, ale też nie narażać kota na szkody, w tym psychiczne.
Ninek - Śro Lis 20, 2013 16:25
| AngelsDream napisał/a: | | Lama, mówiąc szczerze, gdybym miała młodego kota, który docelowo miałby ze mną mieszkać całe swoje życie, nie wiem, czy zdecydowałabym się go narażać na kontakt z psem, nad którym realnie to nie ja miałabym jakąkolwiek władzę. |
Dokładnie!
Co do 'wypożyczania' zwierzaków ze schronisk to nie jestem ani na tak, ani na nie. Jak się ma w domu inne zwierzęta to czasami jest to jedyna opcja, przecież nigdy nie ma pewności, że rezydent nie zapała nienawiścią do tego konkretnego zwierza.
Trzynastka - Śro Lis 20, 2013 17:16
| Lama napisał/a: | Mam tylko znajomych z dorosłymi kotami, a dorosły na 1000% nie przejdzie - próbowałam. Podobno psy bardzo często akceptują małe kociaki, ale młodego nie mam skąd "wypożyczyć".
Wzięcie ze schronu na tydzień i oddanie nie wchodzi w grę, nie ogarnęłabym psychicznie zwrotu zwierzaka do schroniska.
DT to nie wiem - jak moja suka będzie się na kociaka rzucała, to będę musiała go zwrócić następnego dnia i będzie klops, bo pewnie nikt go nie będzie chciał wziąć z powrotem i zostanę z ręką w nocniku.;)
Widocznie muszę sobie poszukać znajomych z małym kotkiem, którzy by mnie odwiedzili... |
Niektóre DT pójdą na ten układ, na miau już nie raz była taka sytuacja. Trzeba tylko uprzedzić właściciela.
nimka - Śro Lis 20, 2013 17:55
| Ninek napisał/a: | | Jaki czas po porodzie i odchowaniu młodych można wykastrować sukę? |
JA bym cięła 2 miesiące po porodzie, żeby nie zdążyła w kolejną ciążę zajść.
Wtedy: kubraczek na tydzień, ale nie oddzielać od szczeniąt.
Ewentualnie kastrować jak tylko przestanie karmić, ale wydaje mi się, że wtedy nie będzie gwarancji, że znów nie jest w ciąży...
Gdyby miała być kastrowana jeszcze przed odstawieniem szczeniąt, to warto wybrać antybiotyk bezpieczny dla szczeniąt (enroxil chyba jest spoko, przynajmniej ja ostatnio używałam dla kocicy oraz jej synka - i tak u obu trzeba było podawać, z tym że synek 2 tygodnie później zaczął brać. Unidoxu się nie poleca przy rosnących zwierzętach).
A najlepiej z takim pytaniem chyba zadzwonić do jakiejkolwiek, byle dobrej, lecznicy wet.
W Warszawie dużo takich Ale pewnie u siebie też masz kilka...
nimka - Śro Lis 20, 2013 18:00
| Nakasha napisał/a: | Bel, w naszym tak można. Bierzesz na 2 tygodnie na próbę. Poza tym oprócz schronisk są fundacje. |
Wzięcie ze schroniska na próbę, a potem zwrócenie kota może się skończyć dla kota śmiercią z powodu tzw. depresji schroniskowej...
Co innego wzięcie ufnego, otwartego kota z DT na próbę... wtedy kot z domu idzie do drugiego domu, a potem ewentualnie wraca w te same dobre warunki... jakby dużo mniejsza trauma.
|
|
|