To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

angelus - Pon Kwi 16, 2012 10:47

Mój maluch (2,5 roku, więc już nie młody) rozgruchał mi się okropnie przez weekend. To alergik i gdy zaczął w piątek wieczorem stwierdziłam, że to na pewno nowa ściółka, więc ją wywaliłam, w sobotę było gorzej, a noc z niedzieli na poniedziałek to już koszmar. Cały czas przy oddychaniu miał świsty i wyglądało, że czasem ciężko mu złapać oddech. Dziś z samego rana pobiegłam do weta. Powiedział, że to oskrzela. Maluch dostał dwa zastrzyki w zadek i jakiś lek w strzykawce, którego ma zjeść 0,5 ml dziennie. A ja głupia nawet nie zapytałam co to za leki były, taka byłam przerażona, że już stracę moje maleństwo.
Teraz śpi grzecznie i nawet nie grucha. Za 2 dni mam iść na kontrole.
Ale tu moje pytanie, jest mi ktoś w stanie powiedzieć co to za leki maluch mógł dostać? Zapytam o to w środę na kontroli i zrobię wszystko, żeby tym razem nie wyleciało mi z głowy, ale gdyby ktoś miał jakieś przypuszczenia to była bym wdzięczna za odpowiedź.
Proszę trzymajcie kciuki za moje maleństwo.

Pośpieszyłam się z nadmierną radością, bo już grucha od nowa, a u weterynarza siedział cicho jak mysz pod miotłą, niedobre kochane maleństwo.

Dodam jeszcze, że apetyt jak najbardziej mu dopisuje.

AngelsDream - Pon Kwi 16, 2012 11:05

angelus, zapewne antybiotyk, może steryd. Lek do domu to mógł być antybiotyk do kontynuowania. Ważne, jeśli gruchanie to tylko (i aż) kwestia oskrzeli, żeby leczenie trwało długo, przynajmniej dziesięć dni podawania regularnie antybiotyku, w odpowiednich dla leku odstępach.
jancia - Pon Kwi 16, 2012 11:05

angelus, nikt Ci nie powie jakie leki Twój maluch dostał, bo nikt tu nie jest jasnowidzem :) Z jakiej miejscowości jesteś? U jakiego weta byłaś? Jak u polecanego to nie musisz się martwić- na pewno wiedział, co robi...
AngelsDream - Pon Kwi 16, 2012 11:07

Dodam jeszcze, że warto prosić o kartki z zapisanymi na nich nazwami leków, wtedy nie trzeba pamiętać nazw.
angelus - Pon Kwi 16, 2012 14:11

Dziękuję ogromnie.
To nie tak, że nie mam zaufania do weterynarza, on leczył wszystkie moje szczury i zawsze było dobrze :) tylko tak z ciekawości pytałam, czy ktoś ma jakieś przypuszczenie co do tego cóż to mogło być.
Pomysł z kartką z nazwami leków jest super i na pewno wykorzystam go następnym razem.
Jeszcze raz dziękuje i wracam do przerabiania mojego pięknego wełnianego szalika na ciepłe szczurze spanko :)

1Netka1 - Wto Kwi 17, 2012 21:30
Temat postu: Katar, przeziębienie
Witam, nie zdołałam znaleźć takiego tematu lub czegoś z tym bezpośrednio związanym,( jeśli jest to przepraszam i poproszę o przyłączenie do odpowiedniego tematu) więc zakładam nowy.
Ok. Sytuacja jest następująca posiadam 8 m-go albinoska i dwójkę 3-4 m-ne maluchy (kapturka i haski) . Od jakiegoś czasu zauważyłam że kichają, najczęściej pod wieczór kichał kapturek (bratek) hym...i nadal kicha, podobna sytuacja teraz pojawiła się u pozostałej dwójki, tyle że za dnia też trochę po kichają, po kichają i tyle. Nie ma żadnych zasinień choć dziś w czasie wybiegu zauważyłam u albinosa ( alucarda ) i haski ( karino) polipki na nosku lecz w małej ilości, to może wszystko ich zachowanie jest niezmienne a raczej nic niepokojącego nie zauważyłam.
Może to przeziębienie ? Katar? Jeśli tak to co podajecie swoim ściulką by im się poprawiło, ja obecnie dodałam im do wody 1/8 tabletki rutina max ale nie wiem czy to wystarczy.
Czy polipy mogą sugerować że to groźniejsza choroba? ( choć wszystkie mają takie same objawy a tylko dwójka z nich miała polipki ) A może to co innego, cóż wstyd się przyznać ale zauważyłam że od wczoraj nie ubyło ani trochę wody z poidełka, wyjęłam miseczkę i im do niej nalałam nową i od razu do niej doskoczyły, okazało się że poidełko się zatkało ( nie zabijajcie proszę :kciuki: ) , teraz jest odblokowane . Może to ich reakcja na brak wody ?
Tak czy inaczej, jakie są wasze metody na przeziębienie i katar oraz w jaki sposób wzmacnianie odporność waszych ogoniastych.
Z góry dziękuję za odpowiedzi :*

Scaliłam z odpowiednim tematem. Kluska

Kluska - Wto Kwi 17, 2012 21:51

Polipy? Masz na myśli porfirynę?
Mogą mieć alergię, albo to zwykłe przeziębienie.
Ja podaję moim ciurom Beta-Glukan, pół kapsułki na dzień.

agnesth1818 - Wto Kwi 17, 2012 22:19
Temat postu: witam
piszę tu bo stwierdziłam ze to najlepszy temat ;) więc moja mała Mi półroczna szczrurka ma katarek i tak jakby powiększony wezeł chłonny ( przynajmniej tak mi sie wydaje bo zaraz kolo pyszczka ;( nie wiem czy podawanie jej rutinoscorbinu jest najlepszym pomyslem ;) tak smiga bawi sie jest energicznie :) czy podawanie vibovitu czy rutinoscorbinu wystarczy?
pcheelkaa - Czw Kwi 19, 2012 06:15

Hej dwa dni temu adoptowałam Lilu. Zauważyłam, że kicha i świszczy w dodatku tak mlaszcze języczkiem (?) . Nie leci mu porfirynka a te wszystkie objawy są nasilone jak wyjmuje go z klatki. W klatce owszem też kicha i świszczy ale mniej.
Narazie ma vibovit.

Czym moze być spowodowane mlaskanie ?

emileczka - Czw Kwi 19, 2012 06:24

agnesth1818 napisał/a:
czy podawanie vibovitu czy rutinoscorbinu wystarczy?
napewno nie zaszkodzi, możesz też podać beta-glukan ub biostyminę, wydaje mi się, że lepiej działają. Rozważ też wizytę u lekarza weterynarii, najlepiej jak specjalista osłucha i obejrzy szczurka.
majlena - Czw Kwi 19, 2012 06:24

mlaskanie? nie wiem.
ale wiem, że kichanie nasila się podczas wybiegów, bo szczurki wtedy więcej niuchają. to nie znaczy, że im się pogarsza stan.
tak mi tłumaczyła wet, kiedy opowiadałam o kichającej Choco.

jancia - Czw Kwi 19, 2012 08:22

pcheelkaa napisał/a:
Hej dwa dni temu adoptowałam Lilu. Zauważyłam, że kicha i świszczy w dodatku tak mlaszcze języczkiem (?) . Nie leci mu porfirynka a te wszystkie objawy są nasilone jak wyjmuje go z klatki. W klatce owszem też kicha i świszczy ale mniej.
Narazie ma vibovit.
myślę, że to stres nowe miejsce itp...Freddie miał podobnie a bliźniaki po wsadzeniu do nowej klatki też kichały, więc na razie obserwuj.
emileczka napisał/a:
możesz też podać beta-glukan
dokładnie ;) albo tańszy odpowiednik immunit- płaciłam za jeden listek (10 kaps) ok. 15 zł. Wsypuję im 1/4 kaps. do poidła -raz dziennie. Jak ją wet osłucha, to też nie zaszkodzi :mrgreen:
majlena - Sob Kwi 28, 2012 22:22

Choco przyjechała do mnie 24.03. dziś jest 28.04. była przeziębiona, kichała na potęgę, po osłuchaniu wet powiedziała, że świszczy i rzęzi. po antybiotykach (enrofloksacyna lub baytril) i potem sterydach (encorton), osłonowo (fatrogermina) do tego witamina C (juvit C), rutinoscorbin i wapno dla dzieci. najpierw przestała świszczeć, potem rzęzić. nadal pokichuje.
leczenie trwa już miesiąc. ale działa i to ważne.
zdrówka wszystkim świszczącym

zedytowałam posta (dzięki Pyl), usuwając niedokładnie podane dawki leków.
wolę, żeby właściciele szczurków udali się do weta, niż na własną rękę podawali leki.
zresztą, antybiotyki i sterydy są na receptę.
chciałam tylko napisać, co mojej Choco pomogło :)

Pyl - Sob Kwi 28, 2012 22:51

Off-Topic:
majlena, jeśli chcesz podawać dawkowanie leków na forum (czego osobiście zbytnio nie polecam, bo nie każdy musi wykorzystać to rozsądnie np. lecząc na własną rękę bez wizyty u weta i odpowiedniej diagnostyki) to podaj pełne informacje, czyli wagę swojej myszy oraz wielkość tabletki np. enroxil ma przynajmniej 2 rozmiary tabletki 15 mg i bodaj 45 mg, w psio-kocich lecznicach 15 występuje rzadko i bazując tylko ma powyższych danych można zaszkodzić zwierzakowi. Encortonem tym bardziej (był już taki przypadek na forum, w aptece wydano mocniejsze tabletki i szczur przez parę dni dochodził do siebie po przedawkowania).

Niamey - Nie Kwi 29, 2012 00:40

Off-Topic:
Pyl, ja w psiej przychodni natknełam się na tabletki 50mg enroxilu



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group