To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. III

Anonymous - Wto Sty 11, 2011 23:05

no spoko, nie mowie, ze z waszym zwirkiem jest cos nie tak, po prostu moj tak mial jak mu nie pasowal ;)

a moj tepy Loki jak zakopuje to co narobil, to nie kopie w zwirek tylko w sciany kuwety :roll:

nezu - Wto Sty 11, 2011 23:08

Może lubi bębnić. :P
satanka666 - Wto Sty 11, 2011 23:08

katasza napisał/a:
a moj tepy Loki jak zakopuje to co narobil, to nie kopie w zwirek tylko w sciany kuwety :roll:

mojemu kuwetka stoi przy ścianie i wariat próbuje ścianą zakopywać kupala :roll:
zawsze wiem kiedy narobił jak słyszę odgłos drapania w ten nasze obleśne, plastikowe, różowe kafeleczki ;p

Devona - Wto Sty 11, 2011 23:17

katasza napisał/a:
sciany kuwety :roll:
Gizmo "zakopuje" ścianą, lustrem, łopatką do żwirku, szufelką i wszystkim, co jest w bliższej okolicy kuwety i robi to bardzo długo (przeważnie nie swoje :P ).
Ninek - Śro Sty 12, 2011 11:19

katasza napisał/a:
a nie probowaliscie postawic wiecej kuwet? ciotka ma trzy koty i trzy kuwety, bo przy dwoch tez wiecznie bylo nasikane.

Swojego czasu były 3. Sytuacja była taka sama.
Poza tym przecież pisze, że on sie załatwia do kuwety :P Ale w nocy niet i koniec kropka ;)
To jest lekko nienormalny kot, więc wiele od nie oczekuje :] On nawet nie kuma, że sikanie po mieszkaniu jest czymś złym. Już nie raz złapałyśmy go z mamą na gorącym uczynku, obie sie na niego drzemy a on nawet nie przestanie lać, tylko patrzy na nas jak na ufo...


Kotka mojego brata jakiś czas załatwiała sie obok kuwety. Nie pasuje jej żwirek silikonowy.

serendipity - Czw Sty 13, 2011 10:06

Doradzcie mi, bo nie wiem, czy mam z tym na wszelki wypadek leciec do weta, czy moj kot po prostu dojrzewa.

Od okolo miesiaca zaczal miauczec wiecej niz zwykle. A moze miauczal tez wczesniej, ale od prawie miesiaca pracuje w domu i spedzam z nim praktycznie caly dzien. Od jakichs dwoch dni kocur miauczy jeszcze wiecej. Lazi po domu i mialczy bez konkretnego powodu. Pcha sie do okna i mialczy, wiec mniemam, ze chce wyjsc (chociaz na dworze byl w swoim zyciu z 6 razy moze, wiec nie przyzwyczail sie specjalnie).
Upewnilam sie, ze jest najedzony, obmacalam w celu poszukiwania ewentualnego zrodla bolu, sprawdzilam, czy sie ostatnio zalatwil... A on dalej jeczy jakby bez celu...

Mlody skonczyl 7 miesiecy i moze to hormony zaczely szalec? Czy to moze byc powodem miaukow?
Czy myslicie, ze kontrolnie powinnam sie z nim przejsc do weta?

Tygrys - Czw Sty 13, 2011 11:07

A może jakaś kotka w pobliżu ma rujkę :P
serendipity - Czw Sty 13, 2011 11:39

Wiesz, mieszkamy w bloku i nie mamy balkonu, więc kot świata zewnętrznego za dużo nie posmakował. A na piętrze na pewno nikt nie ma kota. No nie wiem, co mu jest O_o
Mangusta - Czw Sty 13, 2011 11:46

no gada, ot co, przecież niektóre koty tak mają że im się japa nie zamyka.
Ninek - Czw Sty 13, 2011 11:54

Kot mojego brata jest tak rozgadany i ma tak donośny głos, że ja bym go chyba zamordowała :P
I na dodatek sam otwiera sobie drzwi i kilkukrotnie złośliwie zamknął brata na balkonie xD (miał z drzwi z blokadą klamki, którą kot rozpracował - teraz klamka wymieniona :P )


Moje kocury koło 7-9 miesiąca zaczynały gadać, później szły pod nóż i przechodziło ;)

Fea - Czw Sty 13, 2011 12:43

A mój darł japę od zawsze i mu nie przeszło. Pewnie hormony, kiedy planujecie go wykastrować?
serendipity - Czw Sty 13, 2011 12:59

Myslalam o roku,ale moze jeszcze troche poczekam, bo ragdoll zalicza sie niby do kotow egzotycznych, ktore dluzej dojrzewaja. Ale skonsultuje to jeszcze z wetem.

A jesli chodzi o kocie gadanie, to nie jestem pewna. Mialap pare kotow w zyciu i czesc z nich gadala, ale przy Dymku mam wrazenie, ze o cos mu jednak chodzi. Nie wiem, takie niejasne przeczucie.

Anonymous - Czw Sty 13, 2011 13:14

czemu tak późno? już od 4 miesiąca się kastruje. jak zacznie lać, to istnieje ryzyko, że po kastracji nie przestanie.
serendipity - Czw Sty 13, 2011 13:27

Wiem, ze mozna wczesniej, ale rozmawialam o tym z hodowczynia przy odbieraniu kota z hodowli i doszlam do wniosku, ze nie wczesniej niz w wieku 12 miesiecy.
Dla mnie 4 miesiace, to zdecydowanie za wczesnie. Moze zrobimy to troche szybciej, ale chcialabym sie najpierw porozumiec z wetem.

Mangusta - Czw Sty 13, 2011 13:40

wiesz Seren, ja Ci nie chcę nic mówić ale z poprzednim kotem mieliście spore problemy przy posikiwaniu, więc może lepiej zapobiegać zawczasu niż później bezskutecznie próbować leczyć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group