Archiwum - Gady, płazy i inne potwory :)
Grucha - Pią Gru 11, 2009 17:14
A ja mam takie pytanko, czy ma ktoś doświadczenie z hodowaniem waranów?
Mangusta - Pią Gru 11, 2009 17:19
danke FOTY! pewnie i tak mało kogo to obchodzi, ale udało mi się zrobić trochę znośnych zdjęć.
strajk e połz
normalne zachowanie
Migotusia
buzi buzi
aheta nie chciała pozować (robali nie ma, ale ma grzyba więc jej nie wyciągam)
Pommidorrek
i z profilu
oraz jako bonus - Helmut na swoim ulubionym polarowym kocyyykuuuu
mam dwie nowe agamy karłowate, niestety kumpel je dość mocno zaniedbał to raz, a dwa że Helmut póki co uważa je za dodatek do sałatek, więc będą musiały gdzieś przeczekać aż w miarę się rozkręcą i podrosną.
edit: Grucha, warany są w najlepszym porządku jeśli masz kasę i miejsce. pochłaniają niezliczone ilości myszy i jajek, potrafią odgryźć palca, potrzebują naprawdę dużego terrarium, a jednocześnie stepowe są wyjątkowo urocze i dają się znośnie oswoić. ja się czaję na warany mertensi, ale do tego jeszcze dłuuuuga droga. zachwyciły mnie te słodziaki w Berlinie.
Grucha - Pią Gru 11, 2009 17:53
fota głupka i pomidorka z profilu zasługuje na brawa na stojąco
na razie tylko zbieram informacje bo są to plany na daaaaaleką przyszłość, właśnie przez to ze trzeba kupę kasy włożyć w takiego zwierzaka
a jak z ich cena i dostępnością?
Mangusta - Pią Gru 11, 2009 18:09
| Grucha napisał/a: | | a jak z ich cena i dostępnością? | stepiaki kupisz w tym momencie już za grosze, na giełdach chodzą po 120-150zł, z tym że nie radziłabym wybierać najtańszego, a raczej najbardziej żwawego i dużego (bo to wszystko i tak odłów... agresja jest plusem przy wyborze ). białogardłe są trochę droższe, około 200-300zł, nilowe jeszcze droższe ale w sumie nie licząc pierwszej dwójki reszta to wyższa szkoła jazdy. z dostępnością stepiaków i białogardłych nie ma najmniejszego problemu, z tym że trzeba mieć na uwadze że bialogardłe rosną sporo większe, np. tutaj ładnie gość pokazuje ich rozmiary http://www.terrarium.com....ic.php?t=411685
Grucha - Pią Gru 11, 2009 18:13
widziałem właśnie już wcześniej to zdjęcie czyli taki niewielki pokój musiałbym mu udostępnić
rumcia - Pią Gru 11, 2009 18:44
Mazoku,
Ja po prostu zakochana jestem w wężach.Ale niestety ani rodzina ani chłopak nie tolerują takiego zwierzątka i przez to nie mogę mieć...
No ale w przyszłości...
PS.czym takie gadzinki karmisz?
Anonymous - Nie Gru 13, 2009 20:47
| Mazoku napisał/a: | | pewnie i tak mało kogo to obchodzi |
och ach jaka jestem emo nikt mnie nie widzi bo nikt mi nie komcia!
musiałam ;p
Mangusta - Pon Gru 14, 2009 00:22
| agu napisał/a: | och ach jaka jestem emo nikt mnie nie widzi bo nikt mi nie komcia! | spadaj, mogłaś skomciać zamiast mi tu brudzić
| mewa92 napisał/a: | PS.czym takie gadzinki karmisz? | węże mrożonymi szczurami, jaszczurki karaluchami, mącznikami, zieleniną (wszystkie agamy uwielbiają pomidory), witaminami od czasu do czasu i mysimi oseskami. ogólnie podstawą wszystkich węży moich są gryzonie, jaszczurek - karaczany szare i dubia. aheta niestety nie przeżyła odrobaczania, prawdopodobnie grzyb na skórze dobił ją dokładnie.
rumcia - Pon Gru 14, 2009 17:32
czyli tak jak myślałam? I raz na ile dajesz takiej gadzince jeść? Jaką długość już mają te węże?Ile lat ? Mrożone gryzonie kupujesz w zoologicznym czy zamawiasz gdzieś?
Mangusta - Pon Gru 14, 2009 18:40
nie wiem co myślałaś wężom daję nieregularnie, mam kalendarz karmień i jak któryś nie jadł dłużej niż 2 tyg to mu rzucę szczura lub dwa, ewentualnie wcześniej jak mi się przypomni. obecnie zimuję dwie swoje zbożówy więc gdzieś do lutego mam spokój z karmieniem u nich. nie przyjmuję wagi do regularnych karmień bo nieregularne karmienie lepiej wpływa na węże niż "pełna micha" co weekend.
gryzonie kupuję od znajomego hodowcy - sprzedaje mi całe mioty, usypiam je CO2.
boaska ma 1,5 roku, zbożówki po 2,5.
rumcia - Pon Gru 14, 2009 19:16
Węże muszą zimować?
Czytałam też jeden artykuł,że nie jest to konieczne.Chyba,że chce się mieć młode bo to jakoś podobno lepiej wpływa na węże
PS.przepraszam jeśli coś przekręciłam albo pogmatwałam.Na razie czytam trochę o wężach.Niestety w w ciągu najbliższych 3 lat nie będę go mieć ale zawsze wcześniej wolę się dokształcać w tym kierunku
Mangusta - Pon Gru 14, 2009 19:19
zależy od gatunku, jak coś żyje w strefie tropikalnej to wiadomo że nie zimuje, zbożówom nie szkodzi a ja muszę je jakoś kopyrtnąć do romansów, bo wbrew wszelkim krzykom na TCP że "samce pukają samice aż te zdychają ze zmęczenia", u Pomidora maksymalnym wysiłkiem było ułożenie się wzdłuż Mili i przykimanie w oczekiwaniu na trzęsienie ziemi.
rumcia - Pon Gru 14, 2009 19:23
hehe,
Zamierzasz mieć młode? Zazwyczaj ile takich małych stworzonek się pojawia? Ile trwa "ciąża" u węży? Co potem zrobisz z małymi? Ile razy w ciągu roku zbożówki przechodzą wylinkę?
Mangusta - Pon Gru 14, 2009 20:15
| mewa92 napisał/a: | | Zamierzasz mieć młode? | no, niby miałam kryć pomidorkiem ale szef teraz taką fajną hybrydkę sobie kupił...
| mewa92 napisał/a: | | Zazwyczaj ile takich małych stworzonek się pojawia? | zależy od osobistego focha samicy, nie wiem, do 20-20paru jajek
| mewa92 napisał/a: | | Ile trwa "ciąża" u węży? | u zbożowych półtora do dwóch miesięcy
| mewa92 napisał/a: | | Co potem zrobisz z małymi? | sprzedam, rozdam, zobaczymy
| mewa92 napisał/a: | Ile razy w ciągu roku zbożówki przechodzą wylinkę? | im cześciej będziesz karmić tym częściej
rumcia - Pon Gru 14, 2009 20:32
na kiedy planujesz rozród samiczki? jak coś to daj znać
w jakich cenach wahały by się młode? I w jakiej cenie kupiłaś obecne węże?
|
|
|