Mioty urodzone - rok 2009 - Miot F of Anahata
Anonymous - Czw Wrz 10, 2009 22:42
Ren, nie obwiniaj się bo to nie Twoja wina ! I nie pisz takich bzdur że jesteś ślepą "..." bo tak wcale nie jest ! chciałaś dla maleństw jak najlepiej !
AngelsDream - Czw Wrz 10, 2009 22:42
Ren, jesteśmy z tobą! I z Fiktorem/rią.
Layla - Czw Wrz 10, 2009 22:43
Ren, wszyscy jesteśmy myślami przy was
scorpio80 - Czw Wrz 10, 2009 23:24
kciukam z całych sił dla glizdeczki
nutaka - Czw Wrz 10, 2009 23:26
trzymam!!!
Mao - Czw Wrz 10, 2009 23:37
Ren, nieprawda. Inny by odpuścił i tego ostatniego, bo stwierdziłby, że "i tak pewnie się nie uda". Też podziwiam, jestem z Tobą i nie puszczam kciuków
Cola - Pią Wrz 11, 2009 00:27
ja pitole, ręce mi się trzesą.
Ren, jesteś niesamowita, niewiele osób na tym forum zdecydowałoby się na coś takiego, zachowałaś zimną krew i nie poddawałaś się do ostatniej chwili, do ostatniego małego oseska..
Jest mi bardzo przykro, zwłaszcza że miałam mieć małą F-kę. Ale tak widocznie miało być. A jeśli temu małemu dane jest żyć, to w końcu będzie ten mały happy end.
Kciukam...
babyduck - Pią Wrz 11, 2009 00:48
Ren, należy Ci się szacunek za odwagę i walkę. Podjęłaś ryzyko - nie każdy by potrafił. Mam nadzieję, że Fiktor/ia odwdzięczy się długim życiem w zdrowiu.
sachma - Pią Wrz 11, 2009 01:03
ja nadal mantruje i kciukam z całych sił .. Ren zaskoczyłaś mnie, bardzo zaskoczyłaś w bardzo pozytywny sposób, ja bym odpuściła - nie miałabym w sobie tyle siły żeby jechać pół polski kiedy szanse były praktycznie żadne..
Anonymous - Pią Wrz 11, 2009 05:15
Odszedł ostatni maluszek, dołączył do redzeństwa...
DLACZEGO PYTAM SIĘ?!!! Dlaczego pozwolono mi go dowieść żywego ogrzewając swoim ciałem, drżeć o każdy jego oddech, błagać Lusię żeby go przyjęła, widzieć jak go wylizuję i to trochę mleczka, mieć nadzieję, dlaczego do jasnej cholery!!!!!!! Nawet ten jeden, ten ostatni, najdzielniejszy...
Moje maleństwa... Tak chciałam Was uratować... Błagam, wybaczcie mi...
[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]
heniok - Pią Wrz 11, 2009 06:00
Ja nie mam słów, stary chłop a się rozkleiłem jak gówniarz
Ren przepraszam, ale nie mogliśmy nic więcej zrobić, maluch był całą noc z Luśką w transporterku – niestety ona chyba była już na innym etapie, już nie pamiętała żeby zbierać kluski i dostawiać do cyca
Ren wiem co czujesz, ale podkreślę to jeszcze raz jesteś wspaniała, zrobiłaś wszystko co mogłaś, tulę bardzo mocno i już kciukam za kolejny miot – nie możesz zrezygnować nie możesz się poddać bo jesteś cudowną babcią, pamiętaj o tym
Dla maluszków :
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Badoha - Pią Wrz 11, 2009 08:02
Ren, tak bardzo mi przykro Jestem pełna pdziwu dla Twojej osoby - zrobilaś wszystko co moglaś.
heniok, spisaliście się z Emilką świetnie.
Dla maluszków
[*]
madzial13 - Pią Wrz 11, 2009 08:06
wszyscy jesteście wielcy. po prostu wielcy. i żadnych innych słów nie znajdę
Anonymous - Pią Wrz 11, 2009 08:12
Ren napisał/a: | Gdybym pojechała wcześniej, mogłabym uratować ich więcej... | Kochana, to nie jest prawda. Każdy z nas poczekałby z nadzieją, ze samica zacznie karmić, zamiast od razu wybierać się w ryzykowną i długą podróż. Dobrze zrobiłaś czekając.
Jesteś wspaniała i poświęciłaś wiele i ja cię podziwiam.
heniok, emilka, wy też spisaliście się wspaniale.
To co się stało jest straszne, ale.. może tak miało być. Nie ważne jest dlaczego. Ważne, ze ci co mogli, zrobil wszystko aby maluchy ratować.
[']['][']['][']['][']['][']['][']
scorpio80 - Pią Wrz 11, 2009 08:16
Ren jestem pełna podziwu dla Ciebie za walkę o maluszki ..wielki szacunek...
dla glizdek na drogę [*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
|
|
|