To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Myszki

Anonymous - Śro Maj 07, 2008 15:57

A ja byłam u Hanki :mrgreen: ,bo właśnie z jej hodowli mam myszki i nie mieszka w pałacu,a myszki mają takie pojemniki jak moje i czyściutko i nie pachnie myszkami,chociaż podziwiam rzeczywiście,bo ja sprzątam co 4 max co 5 dni jedną Dunę a Hanka sprząta ich o wiele więcej :wink: z tym,że ja jeszcze mam półkę jako pięterko póki co,a Hanka wszystkie polikwidowała.
Zresztą sama najlepiej by przedstawiła jak ona nad tym wszystkim panuje. :)

zasadzkas Dziękuję za pozdrowienia . :mrgreen:

Mohanah - Śro Maj 07, 2008 21:47

Nie jest tak tragicznie jakby sie wydawało :)
Razem z młodymi jest grubo ponad 100 myszy :mrgreen: Jest 5 dun i 8-10 largeboxów.
Co do sprzątania doszłam juz do takiej wprawy że zajmuje mi to tylko 3 godziny co 5 dni.
Uwielbiam porę karmienia czyli ok godz. 19-20 wtedy biorę każdą myche i oglądam czy wszystko ok. Wypuszczam też myszki żeby sobie pobiegały po narożniku i to robie tzw "blokami" czyli po jednej dunie dziennie.
Uwielbiam też po prostu usiąsć przed dunami i patrzeć godzinami na to jak żyją te cudne stwory, jak sie rozwijają i pięknieją.
To moja pasja wiec to że tyle z tym roboty wogóle mi nie przeszkadza.

Dodam też że mam 2 dzieci, 2 psy, pracuje, zajmuje sie domem, wystawami psów i mam na wszystko czas :mrgreen: :wink:

Dory - Czw Maj 08, 2008 09:01

Jeśli każdej myszy poświęciłabyś minutę dziennie wyszłoby prawie 2 godziny. Sorki, ja sobie nie wyobrażam, jak ogarniasz takie stado :shock:
Anonymous - Czw Maj 08, 2008 12:44

Mohanah napisał/a:
Dodam też że mam 2 dzieci, 2 psy, pracuje, zajmuje sie domem, wystawami psów i mam na wszystko czas :mrgreen: :wink:
kurde, zaraz sie okaże, że zostaniesz moim przewodnikiem duchowym.. :rotfl: Podziwiam.
Mohanah - Czw Maj 08, 2008 14:29

Dory napisał/a:
Jeśli każdej myszy poświęciłabyś minutę dziennie wyszłoby prawie 2 godziny. Sorki, ja sobie nie wyobrażam, jak ogarniasz takie stado :shock:

Nie zajmuję sie każdą z osobna tylko bawie sie z nimi grupowo jak już napisałam. Inna sprawa że myszki nie potrzebują tyle kontaktu z człowiekiem co szczur. Natomiast oglądam każdą codziennie osobno i faktycznie łącznie z karmieniem zajmuje to ok. 1 - 2 godzin, ale robię to jak już położę dzieciaki i mam czas dla siebie. Poświecam go wtedy myszom :mrgreen:

Viss najważniejsze to dobra organizacja :wink: Im więcej mam do roboty tym bardziej sie sprężam. Jak mam za duzo wolnego czasu to jakoś mi nie idzie wszystko gładko :lol:

magnes - Czw Maj 08, 2008 14:36

Off-Topic:
mam tak samo jak chodziłam do klasy sportowej i miałm na odrobienie lekcji tylko 30min-1godz. to wszystko robiłam na czas a nawet szybciej i pyłam iątkową uczennica a jak teraz mam 2-4godz. na wszystko to jakos się nie wyrabiam prepraszam zo offtop :oops:

Anonymous - Czw Maj 08, 2008 21:30

Zamiast szarego domku,był na mój gust zbyt szczelny pojawił się w Dunie nowy w kształcie igloo z kominem,przez który zaglądam ja do nich a one wysuwają swój nosek.Vendetta i Velvet przez komin wychodzą :wink:
Jakie dzisiaj piękne gniazdo sobie uwiły z trocin i waty/specjalnej da gryzoni/w rogu Duny :mrgreen: ,aż żal było mi,że dzisiaj robiłam właśnie porządek i wszystko im wyrzuciłam. :(
Umbrella jest niesamowita biega po kanapie,po moich nogach,przechodzi po nich na pufę i na fotel,wdrapuje się na oparcie kanapy,juz coraz mniej się boi gdy ruszę się gdy jest w pobliżu.
Regują na cmoknięcie jak widzę,że za bardzo rozbrykały się i mogą pójść gdzie nie mają.Pod tym względem nie różnią się od moich ogonków za TM.
Dzisiaj na czas czyszczenia pojemnika nie zamykałam ich nigdzie postawiłam kartonik w którym wycięłam otwory i zostawiłam je na stole same.Były bardzo porządne,nie nabrudziły a oglądnęły dokładnie komputer,książki,gazety itp.
Po powrocie do Duny wsiadły do kołowrotka i tylko ogony im powiewały jak flaga na wietrze :mrgreen:
Coraz bardziej je lubię :grouphug:
A Tofik,no cóż muszę go pilnować,nie zostawiam drzwi otwartych gdy nie ma mnie w domu, a na czas gdy je wypuszczam on biega po dworze. :) Nie ukrywam,że bardzo podobają mu się moje mysie i mogło by być z nimi krucho. :>

magnes - Pią Maj 09, 2008 21:04

Bernadeta napisał/a:
bardzo podobają mu się moje mysie

:lol: z kons to znam mój śp. bynio tez "lubił" mojego chomiczka :twisted:

Anonymous - Pią Maj 09, 2008 21:05

Zlikwidowałam półkę w Dunie,włożyłam dwa kołowrotki,bo cztery na raz chciały z jazdy korzystać na jednym :roll:

Tak wygląda wersja z kratką



A tak wygląda wersja z drabinką



Im jest teraz wygodnie a i ja mogę je teraz lepiej obserwować. :mrgreen:
Będę stosować zamiennie,Hanna też tak sugerowała.

MouseHouse - Sob Maj 10, 2008 21:32

Zawsze uważałam, że półki w dunach są zbędne, są po prostu nie praktyczne i utrudniają dostęp do stworów.

tak wygląda moje MYSZARIUM ;)
(podłoga, czeka na pomalowanie, nie wiem kiedy ja to zrobię w końcu;) )




Najfajniejsze to faktycznie pora karmienia, jak słysza, że wchodzę do pokoju to wszyscy wyłażą z nor i czekają na żarełko ;)

zasadzkas - Nie Maj 11, 2008 10:35

Normalnie, jak w sklepie zoologicznym :mrgreen: Dużo tego i wszystko zorganizowane. A wydają jakieś odgłosy na to karmienie?
Anonymous - Nie Maj 11, 2008 13:10

zasadzkas, Nie wiem jak u MouseHouse, ,ale ja z odgłosów wydawanych przez myszki,słyszę cichutkie : " piiiiiii " - jak nie maja ochoty na to,a ja biorę je w rękę - moja Fiki też tak tak popiskiwała tylko brzmiało to jak : "kwik" ,jak ją dotykałam. :)
Jak chwyci się domek z "zawartością" tj. z myszkami w środku to słychać chrobot i szelesty - śmieszny jest ten dźwięk,bo czasem jak są w pudełku w którym ich nie widać to słychać je napewno,nawet jeśli nie ma tam trocin to dźwięk jest.Brzmi to jakoś tak : "seszseszszsz" :mrgreen:
Wydaje mi się też,że jak się dobrze wsłucham to słyszę cichutkie dźwięki,którymi porozumiewają się między sobą,przypomina to odgłosy jakie słyszałam u Miki i Mimi,tylko znacznie cichsze gdy np zgrzytały zębami,czy też jak były zmęczone,coś podobnie jak : "ffffff..."
Może jeszcze jakieś dźwięki usłyszę,ale mam je przecież dopiero od 14 dni. :DD :
W sumie najlepiej było by nagrać,tylko musiałby być wzmacniacz ,bo jak zapisać dźwięk :wink:

A tak wygląda domek - zatkały komin :lol1: ,żeby nam pani nie zaglądała co my robimy ;P

zasadzkas - Nie Maj 11, 2008 14:03

Nasz chomik ma taki domek i wczoraj wystawiał do nas łapki przez kominek :mrgreen:
Natalia - Nie Maj 11, 2008 16:00

A mój Maksiu dostał kiedyś taki domek pod choinkę ;) . Tylko w innym kolorze.
MouseHouse - Nie Maj 11, 2008 20:48

Przy karmieniu są kwiki i piski, bo się biją o lepsze kawałki :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group