Anonymous - Śro Kwi 29, 2009 08:46
AngelsDream - Śro Kwi 29, 2009 08:49 Sajenka, co do poszukiwań, to już wszystko zostało podpowiedziane, a ja jestem ciekawa, czy masz zamiar zrobić, coś w sprawie współlokatora, bo dziś nie spodobał mu się szczur, jutro wystawi twoje rzeczy na ulicę, bo mu zawadzają albo coś jeszcze gorszego zrobi ogonom... 
Layla - Śro Kwi 29, 2009 08:50 Viss, wcale nie przesadziłam, źle się raczej wyraziłam. Szczur się przystosowuje szybko, to pewne, ale mając wcześniej pod dostatkiem jedzenia w misce i żadnych niebezpieczeństw jest narażony na wiele niebezpieczeństw. To miałam na myśli. Sajenka, jak tam?? Anonymous - Śro Kwi 29, 2009 09:22
Nakasha - Śro Kwi 29, 2009 10:14 Tak, jasne, szczur dobrze sobie poradzi do pierwszej chłodnej nocy  przecież one mają o wiele słabszą odporność niż zwierzęta od zawsze żyjące na podwórku, poza tym w takich warunkach łatwo o przeziębienie i zapalenie płuc  już nie mówiąc o dzikich kotach, psach, samochodach, itp.
I jak tam ogonek ?
I przyłączam się do pytania, co zamierzasz zrobić w sprawie współlokatora? poza tym polecam zamykanie drzwi na klucz... strasznie mi przykro, mam nadzieję że ogonek się znajdzie.... 
Anonymous - Śro Kwi 29, 2009 10:17
Bernadeta - Śro Kwi 29, 2009 11:04 Może wywiesić ogłoszenie,może ktoś widział go w okolicy bliższej lub dalszej. Mangusta - Śro Kwi 29, 2009 11:36 po pierwsze Sajenka, wynieś współlokatorowi coś wartościowego na śmietnik, np. wszystkie notatki z zajęć i powiedz, że niech se szuka lub se zawsze może zrobić nowe. za takie chamstwo i buractwo zrobiłabym mu z tyłka jesień średniowiecza. skołuj żywołapkę, wywieś ogłoszenia, rozwieś jakieś zasikane przez szczura szmatki po okolicy. przykro mi strasznie... Anonymous - Śro Kwi 29, 2009 11:42
To dobry pomysl. A przede wszystkim zamontuj sobie zamek w drzwiach... Jak mozna cos takiego zrobic?
Ja bym mu dala jeden dzien na wyprowadzke... incantatrix - Śro Kwi 29, 2009 18:07 To Twoje ogłoszenia wiszą w centrum Wrocławia? Dzisiaj rano przechodziłam obok i od tego czasu bacznie się rozglądam... Trzymam mocno kciuki za odnalezienie szczurka
mc - Śro Kwi 29, 2009 18:55 Sajenka tak mi przykro... Przejdź się po sąsiadach no i powywieszaj ogłoszenia. Widać w Twojej okolicy same oszołomy mieszkają, bo pare tygodni temu znalazłam na Nożowniczej szczurzyce. Mao - Śro Kwi 29, 2009 23:06 Straszne 
Nie rozumiem jak większość jednej rzeczy - jakim prawem Twój współlokator dotyka Twojej własności?* To, że jest niedojrzały, to jedna sprawa, brak wyczucia smaku to drugie. Brak słów, czasem aż szkoda, że szczury są tak ufne wobec ludzi. Mam nadzieję, że mi na studiach się ktoś podobny nie trafi 
Trzymam kciuki za odnalezienie szczurka
* wiem, że mogło to zabrzmieć nieco przedmiotowo, jeśli kogoś uraziłam - przepraszam Layla - Czw Kwi 30, 2009 06:12 I jak sytuacja? Sajenka - Czw Kwi 30, 2009 07:41 Ze współlokatorem nic nie mogę zrobić - nie moje mieszkanie, a gościu ma umowę podpisaną aż do września... 
Szczurka nadal nie ma... Rozwiesiliśmy wczoraj ogłoszenia, kilka razy dziennie wychodzimy, wołamy, szukamy, transporterek stoi i czeka... I nic Z podwórka niestety bardzo łatwo można się wydostać, tak więc Bazyl może być w zasadzie wszędzie Jedynym efektem poszukiwań jest mandat 50 zł za wywieszanie ogłoszeń
A za Bazyliszkiem tęskni drugi szczuras, który dzielił z nim klatkę od zawsze
[ Dodano: Czw Kwi 30, 2009 08:43 ] incantatrix, jeśli mówisz o okolicach Rynku - tak, to moje. Anonymous - Czw Kwi 30, 2009 07:44 To ja bym zglosila to do odpowiednich wladz w takim razie. I niech chlopak odda Ci 50 zl za mandat Co za buc i zamykaj swoj pokoj. Jesli nie masz zamka to pogadaj z wlascicielem, ze wspolokator wchodzi Ci od pokoju, Twoje rzeczy i zwierzeta rusza i, ze byl taki incydent.
|
||||||||||||||
![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")