Leczenie - Złamanie/uraz pazurka/paluszka/łapki
falka - Sob Lut 23, 2008 12:04
sony551, zazwyczaj takie rzeczy same się goją, możesz tak jak Layla napisała przemywać Rivanolem, jeśli będzie puchło to szybciutko do weterynarza.
Oli - Nie Maj 04, 2008 01:42 Temat postu: Odciski na stopach Znalazłam coś ciekawego. Może się komuś przyda. http://www.galeria_szczurow2.webpark.pl/mw.jpg
Renifer - Czw Maj 22, 2008 14:36 Temat postu: Guz na łapce Naszej Lotce urosły guzki na łapkach. Początkowo myslelismy że to jakies odciski, bądz ranki powstałe na wskutek skakania z wysokosci na kratkę w klatce, jednakże gdy guzki zaczeły się rozrastać i jątrzyć a smarowanie Solkoserylem spowodowało jeszcze powiekszenie i rozpulchnienie guza na jednej z łapek, pojechałysmy z Hall do weta.
Pani weterynarz zdiagnozowała ze to tzw. dzikie mieso, (jest to dla szczurka niebolesne) które samo nie zniknie i trzeba usunać, jednakże z powodu zbyt małej ilosci skóry, która potem nalezy zaszyc po usunieciu guza, podjeła decyzje o próbie zmniejszenia guzków poprzez zasuszającą kurację Oxycortem i kazała sie pokazac po 2 tygodniach. Maść zadziałała, guzek się obkurcza i zasusza a co najwazniejsze nic sie z niego nie sączy. Lotka cierpliwie znosci smarowanie i wmasowywanie co zawsze konczy sie zabawa, poniewaz w oczekiwaniu na wchłoniecie sie maści huśtamy ją na rękach, obróconą na plecki. Wizyta kontrolna u weta w przyszłym tygodniu, zobaczymy co dalej
guzki wygladały dwa tygodnie temu tak
LunacyFringe - Czw Cze 19, 2008 21:31
Nero spadł z klatki podczas schodzenia i teraz kuleje na jedną łapę . Staje na niej, ale widać , że coś jest nie tak . Chciałam go podnieść i obejrzeć to dostał ataku paniki, cała mnie podrapał , a pisk nieziemski . Schował się i nie chce wyjść .
Czy to moze być tylko stłuczenie albo nadwyręzenie ? Mogę to posmarować czymś jak już zeche wyjśc?
Piszecie żeby poczekać i zobaczyc czy będzie poprawa , jeśli nie będzie i łapka jest złamana to co może zrobić wet ? Bo raczej nie do gipsu
PALATINA - Czw Cze 19, 2008 21:46
Skoro na niej staje, to nie może być tak tragicznie.
Zostaw go na noc w transporterze, żeby nie nadwyrężał łapki.
Może to tylko stłuczenie.
LunacyFringe - Czw Cze 19, 2008 21:56
Ehe , teraz widzę, że to nie łapka jako taka tylko paluszek . Grubasek wyszedł z ukrycia i mogłam się przyjżeć.
Paluszek najbardziej zewnetrzy troche odchylony od reszty łapki , inaczej wygląda niż w drugiej, jest napuchnięty i czerowny. Biedactwo .
Nisia - Pią Cze 20, 2008 08:25
LunacyFringe, na opuchlizny możesz robic okłady z Altacetu (płyn Burowa), a jeśli paluszek boli, to możesz chwilowo posmarować odrobiną Fastum (raz dziennie).
Co może zrobić wet... Przepisać lek przeciwbólowy/przeciwzapalny i stwierdzić, czy nie ma złamania. Zależnie od tego, co zobaczy, może zalecić umieszczenie szczura w chorobówce albo transporterze (przy złamaniach trzeba bardzo drastycznie ograniczyć ruch, no bo gipsu na łapie szczura to ja nie widziałam...). No i oceni, ile czasu będzie trwała kuracja.
S - Pią Cze 20, 2008 18:07
Lekiem przeciwbólowym, przeciwzapalnym i przeciw opuchliźnie jest ibuprofen 130mg na kilogram szczura. Dla dzieci w syropie.
Przetestowałam na Negrze jak miała opuchniętą stopę.
Dodatkowo chorobówka bez półek.
mal_a - Pon Lip 28, 2008 15:20
proponuję jednak iść do weta. Jeżeli łapka spuchła i malucha boli, to może być niegroźne złamanie, ale może być takie, że samo się nie zrośnie. mój Gucio złamał nogę jak byłam w pracy. Prawdopodobnie zaczepił się zeskakując z prętów. wróciłam do domu a on nóżkę ciągał za sobą i była spuchnięta.
weterynarz mi powiedziała, że noga się powinna zrosnąć sama, co najwyżej będzie krzywa, ale maluch raczej na modelkę nie wygląda więc mu to nie zaszkodzi. Natomiast powiedziała, że w trudniejszych przypadkach robi się operację, w trakcie której zakłada się szczurowi śrubę na złamaną kość. Tyle, że taką operację robi się w narkozie i szczur może się nie wybydzić.
wet da środek przeciwbólwy i glukozę w miarę potrzeb, żeby maluch z utrudnionym poruszaniem się nie był odwodniony. osłuchał, czy przy upadku nic się nie stało. i ogólny stan przy okazji ocenił.
mój Gucio po złamaniu nogi następnego dnia już na niej biegał. dostał oddzielną klatkę na parę dni (bez półeczek i pięterek). Teraz po miesiącu już nie pamięta, że coś nie tak było.
jestem nowicjuszem (szczurki mieszkają ze mną 4 miesiące), więc z każdą wątpliwą sprawą lecę do weta i jak na razie dobrze na tym wychodzę. polecam też innym. profesjonalne oko lekarza zwłaszcza jak kosztuje 10-20 zł jest nieocenioną pomocą.
Nisia - Pon Lip 28, 2008 15:28
Off-Topic: | mal_a, zwróć uwage na datę ostatnich postów. Tamten szczurek już na pewno wyzdrowiał - wszak minął ponad miesiąc. Nie ma co odkopywac zabytków. |
Cietrzew - Śro Sie 20, 2008 17:57
Mi pare lat temu wetka z 'lecznicy dla malych zwierzat' w Busku-Zdroju powiedziala,ze ze szczurem nie da się nic zrobić "bo jest za mały" o_O Dała mu jakies zastrzyki przeciwzapalne i przeciwbólowe, a tydzien pozniej osowialy i oslabiony padł...
W malych miastach problemem jest to,ze weterynarze nie maja ani srodkow,ani wyobrazni. Narkoza szczura i opatrzenie lapy w lupki nie powinno byc az takim problemem dla doswiadczonego weterynarza. Tutaj okazalo sie smiertelnym.
Oli - Śro Sie 20, 2008 18:14
Cietrzew napisał/a: | Narkoza szczura i opatrzenie lapy w lupki nie powinno byc az takim problemem dla doswiadczonego weterynarza. |
Szczurowi nie da się założyć gipsu. Bez sensu obciążać organizm szczura narkozą, gdy po wybudzeniu zdjęcie gipsy szczurowi zajmie kilka chwil.
Cietrzew - Śro Sie 20, 2008 18:21
Nie chodzi mi o gips,ale o łupki. Takie jak zaklada sie dzikim zwierzętom. Kiedys obsesyjnie ogladalam programy na animal planet i spotkalam sie z kilkoma przypadkami w ktorych szczura czy inne male zwierze usypiano gazem, robiono mu przeswietlenie, nastawiano konczyne i zakladano łupki w postaci bandazu i usztywnienia. Jesli zlamanie jest powazne to brak dzialan doprowadzi raczej do kalectwa lub smierci zwierzecia. O to mi chodzilo.
Anonymous - Śro Sie 20, 2008 18:26
Cietrzew, ty chyba nigdy szczura nie miałaś.. Coś takiego Cietrzew napisał/a: | i zakladano łupki w postaci bandazu i usztywnienia | szczur zdejmie w 2 minuty.
Oli - Śro Sie 20, 2008 18:27
Tzw. łupki to co innego niż usztywnienie i bandaż. Łupki to przecięty opatrunek gipsowy tak, aby można go było jeszcze raz użyć dla tego samego zwierzęcia (np. przy zmianie opatrunku pod gipsem), w ekstremalnych przypadkach dla innego. Bandaż, czy w ogóle opatrunek usztywniający zostaną jeszcze szybciej zdjęte. Tutaj właściwie jedyną metodą jest ograniczenie ruchu.
|
|
|