To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

AngelsDream - Czw Sie 30, 2007 13:50

Crimsone, zastanawiam się czy to nie jest reakcja na stres. Podaj im witaminy, beta glukan lub scanomune [znajdziesz tematy na forum] i odczekaj 2-3 dni. Jeśli kichanie będzie nadal i będzie się nasilać - występować nie tylko po wzięciu na ręce i odłożeniu do klatki, to wtedy wizyta u weterynarza sie przyda.
Szkarłatny - Pią Sie 31, 2007 09:39

Na razie dałem vibovit bobas i inhalację z rumianku. Dzisiaj wyślę siorkę po scanomune, myślicie że nie zaszkodzi takim maluszkom? Ile tego tego podać i w jaki sposób? Czytałem topic o scanomune/beta glukanie, ale to chyba dawki na dorosłego szczurka. Eh martwiam sie o Szczurasa :cry:

błąd poprawiony, falka

AngelsDream - Pią Sie 31, 2007 09:56

Crimsone, scanomune nie da się przedawkować, możesz na wszelki wypadek zmniejszyć dawkę np. do 1/6 dla każdej, ale sądzę, że 1/4 też by nie zaszkodziła. Podawać codziennie, raz na dzień, tyle, żeby każda zjadła. Podawać co najmniej tydzień.
Szkarłatny - Pią Sie 31, 2007 12:30

Pytanie kwestii formalnej: gdzie to ustrojstwo mozna dostać???? Siorka obleciała z 6 aptek i nic. Twierdzą że tego nawet nie ma w krajowym rejestrze leków T__T
AngelsDream - Pią Sie 31, 2007 12:32

Off-Topic:
Crimsone, scanomune jest u weterynarza. BetaGlukan w aptece, ale wielki słoik i raczej drogi jak na 2 szczury.

Monica_18 - Pią Sie 31, 2007 22:14

Mam pytanko , o mój maluch od kilku dni pokichuje nie cały czas ale jak kicha to dosyć mocno , na pewno nie jest to wina ściółki ponieważ są na " no smell" obawiam się , że mógł lekko się przeziębić czy mam mu coś podać ( wydaje mi się , że to początki katarku ) ?
LunacyFringe - Pią Sie 31, 2007 22:18

Scanomune , Vibovit ( ale zaciemnij poidło) i.. poczytaj wcześniejsze wypowiedzi , na temat kichania jest sporo informacji ;)
Straciatella - Wto Wrz 04, 2007 23:17

Moje Ogonki kichają od tygodnia (odkąd je mam) niby jakby mniej, ale wciąż. Dawałam vibovit i rutinoskorbin. Scanomune weterynarz nie chce zapisać. Sa na antyalergicznej ściółce, więc przypuszczam że nie od tego...
LunacyFringe - Śro Wrz 05, 2007 07:54

Może zmień weta ;) Ja zmieniłam i teraz nie ma problemu z wydawaniem Scano .
Kichanie jeszcze może być objawem stresu związanego z nowym miejscem , ale o tym już było :roll:

Morannon - Pią Wrz 21, 2007 14:22

Problem kichania jest aktualnie i moim udziałem, a dokładniej moich dziewuch. I myślę, że jest to dobre miejsce na ten post.
Mam 3 swoje ogony teraz i 2 cudze w innym pomieszczeniu. Wsciekly sie i wszystkie kichają, dziouchy wszeteczne.
Nie bardzo mogło je przewiać, bo ja sama ciepłolubna, ale w domu ziąb bo nie grzeją, a stary budynek. No ale abstrahując od przyczyn. Dwie laski, co najgorzej kichaja są po chorobie ( Gryźka miesiac temu skonczyla mocna kuracje antybiotykowa - zapalenie płuc), więc nie chciałam (EDT : nie chciałyśmy wraz z panią wterynarz) im dawać mocnych antybiotykow w zastrzyku tak od razu.
Dostają rano scano + czosnek z jogurtem.
Zakraplamy im nos Atecortinem.
Wieczorem Atecortin + czosnek.

No i o ten Atecortin mi się rozchodzi. Defaultowo jest to zawiesina w tubce do oczu i uszu ludzi) dwa antybiotyki w małej (ponoć) dawce + środek antyalergiczny. Leczyłam tym środkiem maluchy po wzięciu z zoologika, bo obie miały poważne infekcje dróg oddechowych. Wyglądało, że działa, skutków ubocznych nie uwidziałam, jeno ciężko się zapuszcza dziewuchom - lepiej w dwie osoby. Dawkowanie było zależne od stanu choroby 1-3 razy dziennie.

Off-Topic:
Gryzia polubiła smak zawiesiny i raz jak się dorwała do tubki, bo zostawiłam na regale i jakoś się wspieła :| to rozbabrała, kretynka, i wyżarła większość :| Nic się jej nie stało, nawet metalem sie nie pokaleczyła w pysku, ale stracha miałam okrutnego.


Nawiązując do opisanego na marginesie wydarzenia, nie wiem, czy się małpa nie uodporniła na te antybiotyki. Wetka zasugerowała próbę z Gentamycyna (też do oczu dla ludziów). Wodniste krople... mocno się wlewają do noska... i chyba sa za mocne.. bo Gryzia po aplikacji wieczorem rano miala caly nos zaporfiryniony, a wcześniej nie miała i wyobrażam sobie, może błędnie, że się jej nochal podrażnił. Ale wet nie mówiła, żeby rozcieńczać :/

Inna propozycją były tabletki, bodajże, Tolfin, też przeciw zapalne, ale oczywiście było z tym babrania bo malutkie a na 6 cześci wychodziło, że trza podzielić. Jakoś nie widziałam efektów...

Podsumowując... nie znalazlam na forum informacji na temat tych lekow. A Atecorin można wydębić od weta lub nawet w aptece ( ja wymęczyłam, że niby dla psa, bo leczenie szczurów z małym zrozumieniem się spotyka). Może komuś to pomoże. A jeśli ktoś stosował ma jakieś uwagi, to chętnie bym poczytała.

Nisia - Pią Wrz 21, 2007 14:30

A czemu wkraczasz z takimi lekami? Jakie są podstawy?
Morannon - Pią Wrz 21, 2007 14:53

Uzasadniam swoją wypowiedź:
Nie wymyślam nic sama, bo nie jestem wetem.
Widzę, że moja wet zamiast ładowac odrazu Enrobioflox jak wielu, zaczyna od łagodniejszych, jak rozumiem, środków. Jeśli wzmacnianie odporności nie pomaga, zalecała Atecortin, dzięki temu Enrobioflox Gryzia w karierze dostała dwa razu, a katar miała z 8 razy.
Widzę też różnicę w działaniu tych leków na szczury. Przede wszystkim zapuszczanie kropli nie ingeruje tak we florę bakteryjną przwodu pokarmowego jak dopyszczny, ani nie powoduje martwic jak zastrzyki.
Wydaje mi się, że kiedy jest źle z ogonem ,a nie ma jak pójść do weta (bo jest się z małej miejscowości, bo mama kasy nie da, bo wet wyjechał, a inni to konowały... itd) to mniej się taką akcją doraźną zaszkodzi niż bezczynnością. jest to moje subiektywne zdanie. Nikogo nie zachęcam do podawania takich leków, bez powodu i bez konsultacji.
Ponadto wiedza o leczeniu szczurów jest słaba wśród polskich weterynarzy dalej i czasem takie leczenie można wetowi specjalizującemu się w innych zwierzętach grzecznie zasugerować do rozważenia.
Dlatego o tym napisałam.

Nisia - Pią Wrz 21, 2007 15:05

Rozumiem Ciebie. Ale zastosowanie od razu antybiotyku (jakiegokolwiek), czy kortykosteroidu przy katarku? Dla mnie to lekka przesada.
Moim zdaniem, a także zdaniem wetek, które leczą moje szczury, przy kichaniach najważniejsze to osłuchanie. I jesli nie ma się do czego przyczepić (zapalenie oskrzeli, płuc), to zacząć od scanomune, witamin, rutinoscorbinu, inhalacji. Jesli leci bardzo intensywny katar, albo szczur chrypie - to ACC.
A takie leki, o których piszesz, to dopiero, gdy tamte środki zawiodą.

PS. A na katar dobre są inhalacje z Olbasu nakroplonego na chusteczkę. Rewelka. Moim przechodzi już nastepnego dnia.

Morannon - Pią Wrz 21, 2007 15:15

Ale ...czy to jest rozbieżne z moim postem? Jeśli jest coś mylące to sorka :)
Absolutnie taka jest kolejność jak napisałaś.
I absolutnie osłuchanie jest tu kluczowe...! Ale czasem się nie da... i wiem to po moim pierwszym szczurku, który niestety nie przeżył, bo 5 wetów z rzędu dawało mu witaminę C i brało kupki do obejrzenia czy to nie pasozyty powodują kichanie.
Ponadto temat jest o mocnym kichaniu, a nie o takim tam sobie psikaniu, mogłam założyć nowy watek, możę (ew. proszę o wydzielenie).

Klarując ostatecznie :) chodzi o moment po zastosowaniu wszystkich wymienionych powyżej przez Nisię środków, a przed zastowowaniem "ciężkiej artylerii".

marhef - Pią Wrz 21, 2007 15:17

Mistelka kicha.
Zaczęło się ze 2 tygodnie temu. Zwlekam cały czas z wetem, bo oprócz kichania wszystko z nią w porządku.
Mała kicha seriami, czasem całe godziny nic, a czasem kilkanaście kichów raz po razie.
Zero porfirynki, nie ma żadnego gruchania, w płuckach nie "gra" (osłuchane przeze mnie - ucho do klatki piersiowej), Mistelka jest żywa i aktywna.
Po kilku dniach podawania bety wszystko ucichło, przestałam podawać, i wróciło.
Podaję jej teraz znów betę i vibovit.

Nie chcę ciągnąć jej do weta, bo niedawno skończyła jedną atybiotykoterapię, a jak pewnej części forum wiadomo, Mistle, z racji pochodzenia, jest szczurem specjalnej troski.

Doradzacie weta czy włączyć jeszcze rutinoscorbin?

(Nie wiem czy to się może z tym wiązać, ale mała ma lodowaty ogon).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group